Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».
Czym jest istota życia chrześcijańskiego? Co jest dla nas, chrześcijan, ważne? Jaka powinna być treść życia wiarą? Ta jedna, zasadnicza sprawa, której Bóg od nas wymaga, może polegać jedynie na miłości: na bezwarunkowej miłości Boga i bliźniego. Jest to bowiem najważniejsze przykazanie, jak powiedział sam Jezus (por. Łk 10, 27 - 28; Mt 22, 35 - 39).
Oczywiście, ta mowa o miłości jest wciąż bardzo ogólna. Istnieje niebezpieczeństwo, że realizacja tego głównego przykazania ześlizgnie się w stronę niezobowiązującego, czysto emocjonalnego i sentymentalnego. Ale Jezus nie ma na myśli tego, mówiąc o miłości! Poważne traktowanie miłości Boga i bliźniego nie jest ani nieszkodliwe, ani bezpieczne. Niezobowiązujące wezwanie: „Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy!” w żadnym wypadku nie wystarcza. Miłość wymaga oddania; ostatecznie miłość wymaga całkowitego poświęcenia własnego życia dla ukochanej osoby, a przede wszystkim dla Boga, Który pierwszy nas umiłował i z miłości wydał za nas na krzyżu Swojego Syna Jezusa Chrystusa!
Słowa Jezusa, które dziś czytamy, mogą nas zaskoczyć. „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże pragnę, żeby już zapłonął! (…) Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam”. Ewangelia mówi o Jezusie jako o Księciu Pokoju, a tutaj słyszymy coś przeciwnego. O co chodzi?
Najpierw o ogień. W Biblii ogień oznacza obecność Boga. Mojżesz spotkał Pana w krzewie płonącym, a apostołowie w Wieczerniku ujrzeli języki ognia – znak Ducha Świętego. Jezus mówi, że przynosi taki ogień: ogień Ducha, ogień miłości, ogień prawdy, który oczyszcza serca i spala to, co złe. To nie jest ogień niszczący, ale ożywiający.
Ten ogień rodzi wybór. Kiedy Chrystus staje w centrum życia, nie da się przejść obok Niego obojętnie. Trzeba się opowiedzieć: za Nim albo przeciw Niemu. Właśnie dlatego pojawia się rozłam. Nie dlatego, że Jezus lubi konflikty, ale dlatego, że prawda nie zawsze jest przyjmowana. Ewangelia jest wymagająca i nie każdy chce Jej słuchać. Stąd w rodzinach czy wspólnotach mogą rodzić się napięcia.
Zauważmy jednak coś ważnego. Jezus nie mówi o podziale jako celu, ale jako skutku. Celem jest zbawienie, celem jest ogień miłości, który zapali serca. Rozłam pojawia się tylko tam, gdzie ktoś nie chce dopuścić tego ognia do swojego życia.
Można to porównać do sytuacji, gdy ktoś w domu zaczyna naprawdę żyć Ewangelią – modli się, rezygnuje z grzechu, szuka dobra. Bywa, że inni w rodzinie reagują oporem: „Po co ci to? Nie przesadzaj! Trzeba żyć normalnie”. Ale właśnie w tym momencie wiara staje się świadectwem.
Jezus nie przyszedł, aby nas podzielić, lecz aby nas ocalić. Ale by nas ocalić, musi rozpalić w nas ogień Ducha. Niech więc ta Ewangelia będzie dla nas wezwaniem: pozwólmy się zapalić! Niech ogień Chrystusa oczyści nasze serca i rozpali w nich wiarę, która jest mocniejsza niż wszelki ludzki sprzeciw.
Przebudźmy się zatem od wiary praktykowanej jedynie z przyzwyczajenia do prawdziwego chrześcijańskiego przekonania, do słów jasnego wyznania i pomocnego działania!
Za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny, Matki Bożej, niech Bóg obdarzy nas łaską, abyśmy zawsze kierowali się sumieniem, dochowali wierności Kościołowi i stanęli w obronie wartości wiary i godności osoby ludzkiej. Wtedy będziemy mogli doświadczyć, że posłuszeństwo najświętszej woli Bożej napełnia nas głębokim pokojem, radością, której nikt nie może nam odebrać, a która pewnego dnia zostanie dopełniona w chwale niebieskiej.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bilgoraj.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Byłemu burmistrzowi nie spodobało się kazanie. Napisał
Rosłan stracił rozum. Znaczy uważa, że wie wszystko...
głosowałem na niego
14:55, 2025-08-17
Polski Państwo Podziemne w sercu Roztocza: wykład i...
Szozdowa i Szozda. Rosłan powinien dać mi honorowe obywatelstwo ... zapomniał !!! Ehhh Janusz .... .
wspaniali ludzie
11:17, 2025-08-17
Byłemu burmistrzowi nie spodobało się kazanie. Napisał
zabolała przegrana o stołek burmistrza!? Niestety wychodzi mania wyższości, małość i hipokryzja! Może to mesjanizm w lokalnym wydaniu???. Trzeba wiedzieć kiedy i z godnością ze sceny zejść...
aaa... jednak
11:15, 2025-08-17
Byłemu burmistrzowi nie spodobało się kazanie. Napisał
Metody jakie stosują tzw. prawicowi to dopiero zdrada , kolega kolegę sprzeda za stołek i jeszcze będzie manipulował, że to awans . Pod kościołem fotografuje się z każdej strony: przód, profil , przód , profil itp. A cały bagaż krzywdy pod garniturem. O Judaszu chyba też słyszeli.
zdrada bliźniego
11:11, 2025-08-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz