- Wiernie odtwarzamy marsz powstańczego oddziału Leona Czechowicza. Rozpoczęliśmy w miescu bitwy pod Suszką - mówi Sławomir Znak, jeden z organizatorów II Rajdu Powstańców Listopadowych i Styczniowych
- Łączy nas osoba Lena Czechowskiego, polskiego wojskowego w stopniu pułkownika. On jest także łącznikiem pomiędzy powstaniem listopadowym i styczniowym. Jako 21-latek uczestniczył w wydarzeniach Nocy Listopadowej, walnąć o suwerenną Polskę. Ponad 30 lat później walczył w powstaniu styczniowym. W niedzielę 15 marca 1863 roku oddział pułkownika Czechowskiego przekroczył granice zaborów. W Tarnogrodzie ogłoszona zostaje odezwa gen. Mariana Langiewicza z Kwatery Głównej w Goszczy z dnia 11 marca 1863 uzasadniająca potrzebę dyktatury, ustanowienia Rządu Narodowego oraz wzywająca rodaków do walki - przypomina Sławomir Znak.
Dalsza trasa oddziału wiodła przez: Króle, Księżpol, Biszczę, Naklik, Potok Górny. W piątek 20 marca około godziny ósmej rozpoczęła się pod Potokiem pierwsza bitwa oddziału Czechowskiego w której poległo 2 powstańców (w tej liczbie mjr Władysław Englert) a 5 zostało rannych. Oddział wraz z rannymi i poległymi, których ułożono na wozach wyruszył w kierunku wsi Wólka Biska. Po przekroczeniu Tanwi, w pobliżu wsi Suszka, założono obóz. Około godz. 15 Rosjanie znowu zaatakowali. Walka trwała do 18. Rannych zostało trzech powstańców. Natychmiast po walce Czechowski zarządził wymarsz w kierunku wsi Ruda Solska, gdzie oddział dotarł około godziny 23. W sobotę 21 marca powstańcy wyruszyli w kierunku Huty Krzeszowskiej. Około południa podczas przemarszu przez Las Ciosmański ponownie zostali zaatakowani przez Rosjan.
[FOTORELACJANOWA]12139[/FOTORELACJANOWA]
- Chcemy uczcić pamięć powstańców listopadowych i styczniowych, przypomnieć wartości takie jak miłość do Ojczyzny, poświęcenie, wiarę. To wyjątkowa lekcja historii, która pozwala przybliżyć te wydarzenia z naszych dziejów, któe stały u podstaw odzyskania przez Polskę niepodległości - zaznacza ks. Rudolf Karaś, proboszcz parafii w Starym Bidaczowie.
Organizatorami wydarzenia była Biłgorajska Grupa Rekonstrukcji Historycznej Powstanie Styczniowe 1863, Brzozowiec Etnografa i Historia Dorzecza Tanwi i Łady oraz ks. Rudolf Karaś proboszcz parafii w Starym Bidaczowie przy wsparciu Powiatu Biłgorajskiego oraz starosty Andrzeja Szarlipa.
[ZT]41582[/ZT]
Sylwia 14:50, 10.11.2024
Leon Czechowski nie Czechowicz, walczyć o suwerenna Polskę a nie walnąć
Pożegnanie...
Widać nie wszyscy się smucą
...
11:42, 2025-07-03
Pożegnanie...
40 lat pracy? Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść i dać możliwość działania innym.
Adam
10:33, 2025-07-03
Pożegnanie...
Mam taką nieśmiałą prośbę, żeby, jeśli to nie problem, z sali w której grają szachiści, zabrać tzw. Gniazdo ptasznika ze ściany. Ja rozumiem, że to sztuka ale małe dzieci się po prostu boją.
Szachy
09:44, 2025-07-03
Pożegnanie...
Szok i trauma gdy w pracy pozostaje pseudosekretarka. Wtedy facet zachowuje się jak pies ogrodnika. Krąży koło byłego mejsca pracy, patrzy w okna i wydzwania. Popada w depresję, pogłębia się choroba alkoholowa i dochodzi do nieszczęść takich jak na przykład, kolizja drogowa w stanie nietrzeźwości.
Ewelina
08:44, 2025-07-03