Sobota, 28 czerwca 2025 r. to jeden ze smutniejszych dni przede wszystkim dla mojej żony, ale też i dla mnie.
Wynajęliśmy firmę przewozową, aby wywieźć z BCK nagromadzone przez ponad 40 lat pracy rekwizyty, stroje, scenariusze, dokumenty, materiały, sprzęt i inne różne rzeczy zakupione za środki prywatne albo Stowarzyszenia Teatr i Muzyka.
40 letnie meble, które Maryla bardzo lubiła, nowy dyrektor pozwolił jej odkupić. W pokoju, w którym od samego początku pracowała, pozostało małe biurko, malowane kilka razy czarną olejną farbą, taki sam stolik pod komputer, dokumenty przygotowane do archiwizacji, obraz, który BCK otrzymało od Starosty z okazji otwarcia po przebudowie, który nie wiedzieć czemu leży tam do tej pory.
Na ścianie Maryla zostawiła sentencję Johna Sladka: „Człowiek, k…a, całe życie poświęca, stara się coś zbudować, a za jego plecami jakiś taki(…..) przez cały czas to rujnuje".
Powiesiła ją 25 lat temu, gdy T. Książek chciał „reformować” biłgorajską kulturę, a reforma w wydaniu polskim polega, jak wiadomo, na zastąpieniu jednego dyrektora drugim (swoim) dyrektorem, jednego kierownika – nowym (swoim) kierownikiem, jednego sędziego – drugim (swoim) sędzią itd. Przeważnie jest tak, że pozostali pracownicy reformują się sami, bo mają rodziny, kredyty i chcą spokojnie żyć.
Budynek, który był dla żony drugim, a może nawet pierwszym domem, stał się w jednym momencie miejscem obcym, z którego tylnymi drzwiami, wyprowadził się cichaczem też Duch Kultury.
Gdzieś w powietrzu błąkają się jeszcze odegrane role, wyrecytowane wiersze, zaśpiewane piosenki, dźwięki fortepianu, oklaski, łzy szczęścia i łzy goryczy. Ale one też długo tam nie zabawią.
Dziekujemy17:22, 02.07.2025
Piękna sentencja, która jest ciągle aktualna w wielu instytucjach, przykłady mozna mnożyć
Józek18:31, 02.07.2025
W służbach mundurowych takie odejścia to norma. Przykładem były komendant KPP w Biłgoraju Jan B. i wielu innych po nim. Jednego dnia powołują na stanowisko i nagle odwołują. Ci co po nich nastają myślą że są niezastąpieni, do czasu.😐.
max18:39, 02.07.2025
Przed nim też, za niego i przez niego też.
wszystkiego dobrego19:43, 02.07.2025
zdrowia i słoneczka, teraz dopiero wyjdzie kto był prawdziwym przyjacielem, a kto robił i będzie robił za plecami
Aldona21:11, 02.07.2025
Dobrą sprawą byłby egzorcysta, coby te duchy już nie wróciły.
Józek21:19, 02.07.2025
A u Pana Rosłana jak był burmistrzem wszyscy pracownicy byli równo traktowani, wiem że nie jak każdy przy władzy różnie zatrudniał, tworzył nowych kierowników i miał swoich lepiej opłacanych pracowników. Ponad rok może to już trudno sobie przypomnieć.
urawniłowka21:34, 02.07.2025
co to znaczy równo traktowani ? są stanowiska bardziej lub mniej odpowiedzialne , stresujące i lajtowe, są pracownicy zaangażowani i leniuchy, są z dobrym wykształceniem i kiepskim za kasę itp, itd
wiem co piszę23:26, 02.07.2025
Niekiedy trudno oderwać cztery litery od stołka. Wspomniany Jan B. to po odejściu na emeryturę jeszcze przez dwa miesiące przychodził do swojego byłego pokoju. Pewnie niejeden i niejedna nie potrafi pogodzić się z losem.
Hmm07:00, 03.07.2025
Widzę artystyczny bałagan w tym pomieszczeniu
błąd lewicy07:06, 03.07.2025
Renta wdowia to dyskryminacja wielu rodaków , skarga skierowana Do Europiejskiego Trybunału Praw Człowieka. Przeciwnicy uważają to świadczenie za niesprawiedliwe. Przykładowo kobiety porzucone przez mężczyzn, zwykle pozostawione z dziećmi nie mają prawa do renty wdowiej, a niestety ma prawo niemoralna szantrapa, którą ten niewierny mąż poślubił. Podobnie gdy niewierna żona porzuciła męża dla kochasia, i gdy ten kochaś się z nią ożenił, to on (wg durnych pomysłów lewicy) ma prawo do renty wdowiej w przypadku śmierci tej kobiety. Finansować ten bzdurny pomysł -bez sensu.
normal07:11, 03.07.2025
Wiek podeszły, więc godziwa (w tym przypadku) emerytura, w ogóle emerytów z roboty pogonić, popadają w niedobrą rutynę, zajmują miejsce pracy młodszym.
Beton08:05, 03.07.2025
Lament odspawanego od koryta... każdego to czeka, nikt nie będzie wiecznie na stanowisku, to nie monarchia dziedziczna ani zasiedzenie, po prostu nowa rzeczywistość, w której trzeba się odnaleźć... a jak widać jest z tym problem... " czasy się zmieniły, a Pan ciągle w komisjach" Franz Maurer...
Ewelina08:44, 03.07.2025
Szok i trauma gdy w pracy pozostaje pseudosekretarka. Wtedy facet zachowuje się jak pies ogrodnika. Krąży koło byłego mejsca pracy, patrzy w okna i wydzwania. Popada w depresję, pogłębia się choroba alkoholowa i dochodzi do nieszczęść takich jak na przykład, kolizja drogowa w stanie nietrzeźwości.
Szachy 09:44, 03.07.2025
Mam taką nieśmiałą prośbę, żeby, jeśli to nie problem, z sali w której grają szachiści, zabrać tzw. Gniazdo ptasznika ze ściany. Ja rozumiem, że to sztuka ale małe dzieci się po prostu boją.
Adam10:33, 03.07.2025
40 lat pracy? Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść i dać możliwość działania innym.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bilgoraj.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Pożegnanie...
40 lat pracy? Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść i dać możliwość działania innym.
Adam
10:33, 2025-07-03
Pożegnanie...
Mam taką nieśmiałą prośbę, żeby, jeśli to nie problem, z sali w której grają szachiści, zabrać tzw. Gniazdo ptasznika ze ściany. Ja rozumiem, że to sztuka ale małe dzieci się po prostu boją.
Szachy
09:44, 2025-07-03
Pożegnanie...
Szok i trauma gdy w pracy pozostaje pseudosekretarka. Wtedy facet zachowuje się jak pies ogrodnika. Krąży koło byłego mejsca pracy, patrzy w okna i wydzwania. Popada w depresję, pogłębia się choroba alkoholowa i dochodzi do nieszczęść takich jak na przykład, kolizja drogowa w stanie nietrzeźwości.
Ewelina
08:44, 2025-07-03
Pożegnanie...
Lament odspawanego od koryta... każdego to czeka, nikt nie będzie wiecznie na stanowisku, to nie monarchia dziedziczna ani zasiedzenie, po prostu nowa rzeczywistość, w której trzeba się odnaleźć... a jak widać jest z tym problem... " czasy się zmieniły, a Pan ciągle w komisjach" Franz Maurer...
Beton
08:05, 2025-07-03
1 0
A gdzie w tej sentencji piękno?