W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły, skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień zastały odsunięty od grobu. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: „Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie”». Wtedy przypomniały sobie Jego słowa, wróciwszy zaś od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
Jednakże Piotr wybrał się i przybiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.
[FOTORELACJANOWA]12997[/FOTORELACJANOWA]
Jezus Chrystus jest światłością świata! On rzeczywiście zmartwychwstał. Alleluja!
W tej wierze właśnie zapaliliśmy świecę paschalną i weszliśmy z nią do kościoła w uroczystej procesji. Ciemność nocy rozświetla światło bijące od świętej świecy. Podobnie jak lud Izraela był prowadzony przez słup ognia podczas wyjścia z Egiptu, tak Chrystus jest naszym prawdziwym światłem. On, Zmartwychwstały, prowadzi nas, pociąga nas naprzód i oświetla naszą drogę.
Ta świeca, która swoim małym światłem jest potężniejsza od całej ciemności świata, jest symbolem tego, że życie od Boga jest silniejsze niż śmierć pochodząca z grzechu. Ponieważ Syn Boży dobrowolnie zniósł na krzyżu wszelkie okrucieństwo ludzi, grzech został pokonany, a wraz z nim śmierć, która jest jego prawdziwym owocem.
Wraz ze zmartwychwstaniem Chrystusa wydarzyło się coś zupełnie nowego i wkroczyło w nasz świat. Od tej chwili grzech, cierpienie i śmierć nie mają już ostatniego słowa. Bóg sam w zmartwychwstaniu swego Syna umieścił jeszcze silniejszy „plus” przed każdym „minusem”. Nawet wina Adama i każdego człowieka może być uznana za szczęśliwą, bo znalazła potężnego Odkupiciela!
Kiedy słuchamy dziś różnych ewangelicznych opisów objawień Zmartwychwstałego Chrystusa, jedno staje się jasne: apostołowie i uczniowie nie byli naiwni i zwykła pogłoska nie wystarczyła, aby przekonać ich, że Jezus naprawdę zmartwychwstał. Ich smutek i ból były zbyt wielkie. Nie mieli już prawie żadnej nadziei. I nagle otrzymali wiadomość, że Jezus Chrystus ukazał się niektórym kobietom. Pierwsza reakcja tych trzeźwo myślących, sceptycznych mężczyzn: nie uwierzyli kobietom, to były po prostu „kobiece plotki”. Jakże się mylili!
Nie był to jedynie fantazja serc uczniów Jezusa, która skłoniła ich do wyznania zmartwychwstania, ale bezpośrednie spotkanie z Panem. Ukazał się im, chociaż należał do nowego rodzaju istnienia jako istota ludzka z krwi i kości, i zaprosił ich, aby jedli i pili z Nim. W ten sposób uczniowie uświadomili sobie, że nie mają do czynienia z duchem, który na chwilę zniknie, lecz z tym samym Jezusem, Który umarł na krzyżu, a teraz powrócił do życia mocą Boga. Jednakże nie powrócił do życia na ziemi, gdyż śmierć nie mogła mu już zaszkodzić. Jego ciało zostało uwielbione i przemienione, dlatego zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa zwiastuje także naszą doskonałość w chwale Bożej. Jezus nie chciał nam dać ziemskiego raju, ale przez cierpienie i śmierć wszedł do chwały swego niebieskiego Ojca. Nam także obiecano życie wieczne we wspólnocie z Nim!
[ZT]52109[/ZT]
Jako chrześcijanie żyjemy tą centralną tajemnicą naszej wiary. Paweł powiedział kiedyś: „jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest nasza wiara”. Prawdziwość wiary chrześcijańskiej rzeczywiście od tego zależy. Dopiero kiedy Jezus Chrystus zmartwychwstał, Bóg odpuścił nam grzechy poprzez odkupieńczą ofiarę Chrystusa, a my możemy prowadzić nowe życie przed Bogiem dzięki łasce chrztu. Stary człowiek grzechu został ukrzyżowany i umarł. Nowy człowiek łaski żyje i raduje się objawieniem Pana.
Wiara w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i nadzieja na nasze własne zmartwychwstanie dają nam głęboką radość, która rozprasza wszelką ciemność świata. W Chrystusie Zmartwychwstałym nie ma już nic, co mogłoby nami wstrząsnąć. Odkupiciel rozwiązał więzy śmierci; Uwolnił nas z niewoli szatana i wprowadził do nowego Królestwa Niebiańskiego pokoju. Niech pokój Zmartwychwstałego napełni nasze serca. Niech pokaże także ludziom wokół nas, że żyjemy nadzieją, która nie zna końca, ale zmierza do spełnienia i pełni w Królestwie Niebieskim.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz