• Po Mszy świętej, przed południem, 7 lipca 2025 roku, na szlak wyruszyła Biłgorajska Pielgrzymka Rowerowa.

• Do tronu Królowej Polski, na Jasną Górę wyruszyło z Biłgoraja blisko 40 pielgrzymów. Pątnicy w piątek 11 lipca dotrą do Częstochowy.

Cykliści z regionu, wyruszyli w rowerowej pielgrzymce już po raz czternasty. Dziennie mają do pokonania około 55 - 65 km. Na trasie celebrowana jest codziennie Eucharystia, jest czas na modlitwę indywidualną i wspólnotową i integrację.

[FOTORELACJANOWA]13500[/FOTORELACJANOWA]

- Nasza pielgrzymka, jak każda inna forma pielgrzymowania jest czasem szczególnie nastawionym na modlitwę, odbudowanie i umocnienie relacji wiary z Panem Bogiem, czasem na zastanowienie się i spojrzenie na swe życie z innej perspektywy, właśnie z perspektywy wiary, relacji do Boga i wierności Jego przykazaniom. To właśnie są rekolekcje w drodze, które pozwalają na nowe budować się w horyzoncie do Pana Boga i drugiego człowieka - zaznacza ks. Tomasz Szumowski, opiekun duchowy pielgrzymów.

Każdy pielgrzym wiezie z sobą intencje, te dotyczące życia rodzinnego czy zawodowego. Są także prośby od tych, którzy zostali w domu, by za nich zanieść modlitwy prosić i dziękować Bogu za łaski.

- Udział w pielgrzymce rowerowej z Biłgoraja biorę udział po raz pierwszy. Pielgrzymuję razem z żoną. Oczywiście mamy z sobą cały bagaż próśb i intencji. Część z nich dotyczy tej sfery osobistej i rodzinnej, ale jest też w moim przypadku sporo intencji dotyczących samorządu Tomaszowa Lubelskiego, miasta gdzie jestem burmistrzem ale także i samorządów Zamojszczyzny. Jest okazja do refleksji do modlitwy to co dziś nam towarzyszy na co dzień, co towarzyszy nam samorządowcom, co potrzebne jest mieszkańcom naszych samorządów, co dzieje się za naszą wschodnia granicą. Błagamy o to, by co złe minęło i by życie nasze rozkwitało w pokoju - mówi Wojciech Żukowski, burmistrz Tomaszowa Lubelskiego.

Po raz 10. w rowerowej pielgrzymce uczestniczy Wiesława Gronowska - Siek. - Wieziemy do naszej Matki swoi intencje i intencje innych osób. To jest czas dla nas samych i dla Boga ale i czas, który możemy poświęcić innym pielgrzymom. Tworzymy jedna rodzinę, która razem pokonuje trudy w drodze do Maryi. Człowiek sobie uświadamia, ze jest czas na wszytsko, czas na modlitwę, na refleksję, na drugiego człowieka - podkreśla.