- My cały czas trwamy w radości Bożego Narodzenia. Dlaczego Bóg przyszedł na ziemię, dlaczego dokonał się cud wcielenia. Właśnie z miłości, dlatego, żebyśmy my mogli tę Miłość przyjąć. Bo jak mówi św. Jan Apostoł i Ewangelista Bóg jest Miłością. Gdy my tej Miłości doświadczamy, to dużo łatwiej wyjść nam z miłością do drugiego człowieka. Dlatego też dzisiejsze spotkanie świąteczne rozpoczęliśmy Eucharystia, która uobecnia w sposób sakramentalny Bożą Miłość - podkreśla ks. Ireneusz Żyła, wikariusz parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Tereszpolu, zaangażowany w duszpasterstwo osób niepełnosprawnych.
[FOTORELACJANOWA]12434[/FOTORELACJANOWA]
Jak dodaje kapłan, czlowiek napełniony Bożą Miłością ma z czym wyjść do drugiego człowieka. - Musimy w tym czasie Bożego Narodzenia przypomnieć sobie, że najważniejsza jest miłość, to on definiuje naszą relację z Bogiem i drugim człowiekiem. Modlitwa, poświęcony czas, rozmowa, przyjazny gest, pomoc, życzliwość to wszystko wykonywane z bezinteresownej miłości jest naszą odpowiedzią na Boże zaproszenie i na oczekiwania bliźnich - zaznacza ks. Żyła.
Jak zauważa ks. Karol Jędruszczak, diecezjalny duszpasterz osób niepełnosprawnych i chorych, każde świąteczne spotkanie, spotkanie z opłatkiem w ręku, z otwartym sercem i modlitwą na ustach to spotkanie nadziei, która przychodzi do nas jako Jezus Chrystus wcielony Bóg. On został z nami pod postacią białego chleba, tego w Eucharystii ale także tego chleba wigilijnego, który kruszy lody ludzkich serc, który usposabia by wyciągnąć dłoń do bliźniego, by popatrzeć w serce i by trwać.
- Chleb Eucharystyczny oraz chleb wigilijny - biały opłatek to jest ta nadzieja która ma nas wspólnie łączyć ku niebiańskiej Ojczyźnie. My tego potrzebujemy, potrzebujemy wspólnoty, jedności, celebracji i miłości. To jest w Kościele Chrystusowym i to emanuje na nasze życie za sprawą sakramentów - podkreśla ks. Jędruszczak.
W świątecznym spotkaniu udział wzięło kilkadziesiąt osób, w tym niepełnosprawni i chorzy, ich rodziny, goście wśród których znalazła się wicestarosta Beata Strzałka oraz wolontariusze, uczniowie szkół średnich z naszego regionu.
[ZT]49211[/ZT]
Wśród wolontariuszy obecna była Kinga Rarata z Dereźni koło Biłgoraja. - Angażuję się w wolontariat od wielu lat. Lubie działać aktywnie i być blisko ludzi. Daje to ogromne spełnienie, radość i czujemy się potrzebni. Relacje z bliźnimy są najważniejsze, możemy osobom potrzebującym dać trochę siebie poprzez spędzenie z nimi czasu, poprzez rozmowę, uśmiech, po prostu byciu - wyjaśnia.
Po wspólnej modlitwie, przełamaniu się opłatkiem i życzeniach, uczestnicy zasiędli do świątecznego stołu, który przygotowały panie z KGW Zygmuncianki z Tereszpola Zygmunty.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz