Zamknij

Oddać Bogu całe swoje życie - komentarz do Ewangelii

07:47, 10.11.2024 ks. Sławomir Korona Aktualizacja: 07:51, 10.11.2024
Skomentuj Oddać Bogu całe swoje życie - komentarz do Ewangelii Oddać Bogu całe swoje życie - komentarz do Ewangelii

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 12, 38 - 44):

Jezus, nauczając rzesze, mówił:«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».

Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie».

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Komentarz do Ewangelii:

Obserwując różne procesy w polityce i społeczeństwie, czasami mamy wrażenie, że tylko silni stawiają na swoim. Każdy, kto używa ogromu środków, dobrych czy złych, może coś osiągnąć na tym świecie. Jednakże ci, którzy ufają prawdzie i sprawiedliwości, często są gorszymi. Wiele osób tak właśnie czuje i nie możemy powiedzieć, że to wrażenie jest całkowicie błędne.

A jednak: Teksty Pisma Świętego, które Kościół przedstawia nam na tę niedzielę, przedstawiają inny pogląd. Prawda bowiem obowiązuje już w tym życiu, a tym bardziej w perspektywie wieczności: kto czyni dobro, zostanie sowicie nagrodzony. Ta osoba wiele w tym życiu odzyska. W każdym razie błogosławieństwo Boże jest warte więcej niż cokolwiek innego. „Wszystko zależy od błogosławieństwa Bożego”. To, co pozostaje na zawsze i trwa na zawsze, to owoce, które zebraliśmy na wieczność!

W Ewangelii dzisiejszej niedzieli Jezus pokazuje nam, że Bóg ma inne standardy. Bóg nie patrzy najpierw na to, co zewnętrzne, ale na serce człowieka. Wtedy to, co wydaje nam się duże, w rzeczywistości może być małe i odwrotnie. Jakże faryzeusze myśleli, że mogą się złościć z powodu biednej wdowy, która wrzuciła do skrzynki ofiarnej tylko trochę pieniędzy! Dla porównania, było wielu bogatych ludzi, którzy z pewnością przekazali duże sumy pieniędzy.

Jezus koryguje perspektywę: Wdowa ta, jeśli chodzi o swój drobny majątek, dała więcej niż inni darczyńcy. Uczyniła to z prawdziwej miłości do Boga i z prawdziwego oddania serca. Bóg, Który widzi serce, wynagrodzi ją!

Z zewnątrz wydaje się, że daje bardzo niewiele, kiedy wrzuca dwie małe monety do skarbony na ofiary w świątyni. Inni, bogatsi, oczywiście dają więcej i gardzą biedną wdową. Ale Jezus, obserwując to, wyjaśnia sprawę: inni „Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie”.

Czy czasami nie kusi nas, aby oceniać wyłącznie na podstawie wyglądu? Niektórzy ludzie i niektóre wielkie czyny robią na nas wrażenie. A jednak: być może coś innego, co dzieje się w tajemnicy, jest o wiele bardziej znaczące i zostanie ujawnione w swojej prawdziwej wielkości dopiero w Królestwie Bożym!

Czy nie było tak samo z odkupieńczym cierpieniem Jezusa i Jego śmiercią na krzyżu ? Jego współczesnym wydawało się niegodziwością, a nawet głupotą, że Bóg chciał w ten sposób odkupić świat. Jak wyjaśnia drugie czytanie Listu do Hebrajczyków, Jezus Chrystus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie wszedł do „samego nieba”, „aby teraz ukazać się nam przed obliczem Boga ”.

W Ewangelii nie słyszymy nic o tym, co przydarzyło się wdowie; Możemy jednak przypuszczać, że i ona została sowicie nagrodzona za dobro, które uczyniła: jeśli nie w tym życiu, to przynajmniej przez samego Boga w swoim królestwie niebieskim.

Jak powinno wyglądać nasze chrześcijańskie życie? Pobożność i miłość muszą stanowić jedność. Nie można powiedzieć, że kochamy Boga, lekceważąc jednocześnie potrzeby bliźnich. Oczywiście błędem byłoby również twierdzenie, że jeśli nie chcesz być faryzeuszem, powinieneś natychmiast przestać się modlić i chodzić do kościoła; Tak czy inaczej jesteś dobrym człowiekiem, a może nawet lepszym bez chodzenia do kościoła. Wielcy święci wszystkich czasów pokazali nam, jak wiara i akt miłości są ze sobą powiązane.

Ponieważ prawdziwa miłość również znajduje sposoby na pomoc, z pewnością będziemy mieli okazję do czynienia dobra w swoim życiu. Niech święci miłości, a zwłaszcza Najświętsza Matka Boża, towarzyszą nam swoim wstawiennictwem u Boga!

(ks. Sławomir Korona)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%