Zamknij

Włączenie w Chrystusa przynosi obfity owoc

08:17, 28.04.2024 ks. Sławomir Korona Aktualizacja: 08:20, 28.04.2024
Skomentuj Włączenie w Chrystusa przynosi obfity owoc Włączenie w Chrystusa przynosi obfity owoc

Słowa Ewangelii według Świętego Jana (J 15, 1 - 8):

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.

Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami».

Komentarz do Ewangelii:

W ostatnią niedzielę czytaliśmy w Ewangelii, że Jezus jest Dobrym Pasterzem. Dziś Pan opowiada inną przypowieść: o dobrej winorośli i latoroślach. Jest to znowu obraz zaczerpnięty z rolnictwa, który musiał być wówczas bardzo znany. Co to może zatem oznaczać?

Jezus nie jest zainteresowany nauczaniem kultury agrarnej. Ale wykorzystuje wszystko, co możemy zaobserwować w naturze, jako okazję do ukazania jakie jest królestwo Boże! Uczniowie wraz z Jezusem podczas uczty spożywają wino. Jezus zwraca uwagę zarówno na wzrost winorośli, jak i troskę, jaką winiarze otaczają wzrastające winne krzewy. Wiele zależy od winiarzy, bo oto poświęcają swój czas, uważnie obserwując rozwój każdej winorośli i robią wszystko, co w ich mocy, aby gałęzie winorośli mogły w pełni uczestniczyć w życiu winorośli.

Jezus używa obrazu winorośli i gałęzi jako swojej ulubionej metafory, aby pokazać nam, jak my, ludzie, powinniśmy być połączeni z Bogiem. Tak jak poszczególne gałęzie winorośli zyskują i zachowują całą swoją siłę i energię, łącząc się z winoroślą, tak samo powinno być z nami: tylko w żywym połączeniu z Chrystusem, prawdziwym Bogiem i człowiekiem, mamy życie. Oto jak Jezus może powiedzieć: „Beze Mnie nic nie możecie uczynić”. Moc czynienia naprawdę dobrych rzeczy, w dłuższej perspektywie, nawet wbrew wszelkim oporom wokół nas i w nas – tylko Bóg może nam to dać. Moc przez swego Ducha Świętego żyje w nas i udziela nam życia łaski.

Wyznawanie Pana naszego Jezusa Chrystusa nie może być jedynie teoretyczne lub dokonywane ustami; Wiara, która jest skuteczna przez miłość (por. Ga 5, 6), potwierdza swoją autentyczność poprzez działanie. Dlatego właśnie czytamy w Pierwszym Liście Jana : „Wierzmy w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłujemy się wzajemnie według przykazania, które nam dał” (1 J 3, 23). Potrzebujemy dzieł miłości, poprzez które pokażemy naszym bliźnim, że jesteśmy przy nich. Jest to miłość, która objawia się nie tylko „słowem i językiem”, „ale czynem i prawdą ” (1 J 3, 18).

Ale skąd winorośl czerpie siłę? Jeśli mówiąc obrazowo, winorośl wskazuje na Chrystusa, a winiarz to Ojciec niebieski, to właśnie ta jedność w boskiej istocie pomiędzy Ojcem, Synem i Duchem Świętym jest źródłem życia i miłości. Jesteśmy jednak połączeni z Bogiem przez Jego Syna Jezusa Chrystusa, Który pozwala nam uczestniczyć w życiu Bożym w Duchu Świętym. Dzieje się to początkowo poprzez chrzest. Karmimy się Słowem Bożym i sakramentami świętymi i w ten sposób umacniamy się do chrześcijańskiego świadectwa życia. W modlitwie pozostajemy zjednoczeni z Bogiem, a w naszych braciach spotykamy Pana. Jeśli będziemy o to wszystko zabiegać, Bóg sprawi, że przyniesiemy obfite owoce! Z drugiej strony, jeśli nie szukamy łączności z Chrystusem, nasze życie staje się puste i nie przynosimy owocu dla królestwa Bożego. We wspólnocie z Jezusem Chrystusem otrzymaliśmy życie Boże.

Zbliżamy się do święta Zesłania Ducha Świętego, kiedy świętujemy wylanie Ducha Świętego na apostołów, uczniów i kobiety. Prośmy także Boga o Ducha Świętego, aby pomógł nam słuchać Jego słowa i wiernie za nim podążać w życiu.

W tym życiu nie liczą się korzyści ziemskie, ale pokój z Bogiem i praktykowanie miłości. Prośmy dzisiaj Pana, za wstawiennictwem Najświętszej Dziewicy i Matki Bożej, aby nam się to coraz lepiej udawało.

(ks. Sławomir Korona)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%