Zamknij

Wniebowstąpienie - zjednoczenie z Bogiem

08:02, 01.06.2025 ok. 4 min. czytania
Skomentuj Wniebowstąpienie - zjednoczenie z Bogiem Wniebowstąpienie - zjednoczenie z Bogiem

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza (Łk 24, 46 - 53):

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego.

Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka».

Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce, błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba.Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jeruzalem, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.

Komentarz do Ewangelii:

O czym myślimy, gdy słyszymy słowo „niebo”? Czy utożsamiamy je wyłącznie z zachmurzonym lub rozgwieżdżonym niebem nad nami – czy też „niebo” jest rzeczywistością, na którą my, wierzący, czekamy z całą tęsknotą naszych serc? Co oznacza wyznanie, że Jezus Chrystus „wstąpił do nieba” 40 dni po swoim zmartwychwstaniu? Co dla nas oznacza nadzieja, że Bóg zabierze nas do niebiańskiej chwały po naszej śmierci?

Istnieje niebezpieczeństwo, że zepchniemy „niebo” w coś nierealnego i osnutego mgłą, że przesuniemy je tak daleko w życie pozagrobowe, że przekonanie to będzie miało niewielki wpływ na nasze życie. Ale to byłby wielki błąd!

Ale gdzie jest niebo? Pytanie to zapewne nie stanowiło problemu dla apostołów i uczniów, którzy widzieli, jak Pan wstępował do nieba, aż zniknął za obłokiem. Naturalnie, widzimy rzeczy inaczej, ponieważ myślimy w kategoriach współczesnej nauki i technologii. Niebo, jak naucza wiara, nie jest fizycznym miejscem ukrytym za chmurami; a jednak istnieje nie tylko jako stan wyobrażony, lecz jako żywa i niezbywalna rzeczywistość komunii z Bogiem. Możemy tylko powiedzieć: Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (por. 1 Kor 2, 9). To przekracza naszą wyobraźnię.

Wbrew wszelkim próbom interpretowania wydarzenia Wniebowstąpienia Jezusa wyłącznie w sposób mityczny lub jako przenośnej interpretacji jakiejś idei, chcemy założyć, że zmartwychwstały Pan rzeczywiście tak bardzo dostosował się do zrozumienia przez swoich apostołów i uczniów, że widzialnie wstąpił do nieba na ich oczach. Jednocześnie musi być jasne, że to nie zachmurzone niebo ostatecznie przyjęło Jezusa Chrystusa, lecz raczej wszedł On do chwały Ojca Niebieskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Sam nasz Pan Jezus Chrystus powiedział swoim uczniom: „Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; opuszczam świat i idę do Ojca” (J 16, 28). On, odwieczny Syn Boży, jednej istoty z Ojcem, wyszedł od Ojca i stał się człowiekiem. Kiedy Chrystus przyszedł na świat, przemówił według słów Listu do Hebrajczyków (10,5-7): „Ofiary ani daru nie żądałeś, aleś mi ciało utworzył; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto przyszedłem, jak napisano o mnie w księdze, abym spełniał wolę Twoją, Boże”. Świadczyło to o gotowości wypełnienia woli Ojca Niebieskiego przez Mesjasza i złożenia siebie w ofierze za zbawienie świata. „Mocą tej woli jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze”. (Hbr 10,10) Tak więc nasz Pan „pojawił się raz tylko na końcu wieków, aby zgładzić grzech przez ofiarę z samego siebie” (Hbr 10,26). A gdy Pan dokończył swego dzieła na krzyżu, zstąpił najpierw do krainy umarłych, aby zabrać do nieba tych, którzy czekali na Niego jako na Zbawiciela: Adama i Ewę, patriarchów i pobożnych ludzi Starego Testamentu, jak również sprawiedliwych spośród pogan.

Oczywiście, pewnego dnia Pan powróci w chwale, na końcu dni. Wtedy ujrzą Go wszyscy, nawet ci, którzy z powodu swoich grzechów przybili Go na krzyżu. Do tego czasu musimy wytrwać w wierze, nadziei i dziełach miłości. Każdy dzień jest darem od Boga, który powinniśmy rozwijać, aby osiągnąć wieczną społeczność z Bogiem w niebie.

Dla nas, chrześcijan, niebo nie jest tanim pocieszeniem, ale najwyższą rzeczywistością. Wierzymy nie tylko w „niebo z chmur”, ale w niebo Boga. Przynosi to ze sobą nowy sposób bycia, w którym zbawieni będą na zawsze czcić Boga, składać Mu dziękczynienie i uczestniczyć we wspólnej radości bez końca.

Dzisiejsze święto przypomina nam, że Jezus poszedł przed nami do Ojca Niebieskiego, aby przygotować mieszkanie również dla nas! Alleluja. Nie jesteśmy pozostawieni sami na ziemi. Duch Święty Boży umacnia nas i pociesza, a w swoim słowie i sakramentach sam Pan pozostaje z nami i towarzyszy nam w pielgrzymce wiary – ku celowi wiecznego i błogosławionego życia z Bogiem .

(ks. Sławomir Korona)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%