Zamknij

Chwała i Krzyż. Komentarz do Ewangelii na Uroczystość Przemienienia Pańskiego

06:30, 06.08.2023 Aktualizacja: 06:57, 06.08.2023 ok. 4 min. czytania
Skomentuj Chwała i Krzyż. Komentarz do Ewangelii na Uroczystość Przemienienia Pańskiego Chwała i Krzyż. Komentarz do Ewangelii na Uroczystość Przemienienia Pańskiego

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza  (Mt 17, 1 - 9):

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba oraz brata jego, Jana, i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto ukazali się im Mojżesz i Eliasz, rozmawiający z Nim.
Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza».
Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!» Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli.
A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa.
A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im, mówiąc: «Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie».

Komentarz do Ewangelii:

Jezus spędzał długie, nierzadko wieczorne godziny na modlitwie w samotności. Innym razem oddalał się od tłumów, aby wcześnie rano zanosić modlitwy ku Ojcu. Tym razem Ewangelista Mateusz zaznacza, że Jezus po szczęściu dniach udaje się na wysoką górę, która jest dzisiaj trudną do zlokalizowania, bo zarówno może to być Karmel, jak i Hermon, czy też Tabor. Tu Jezus nie jest sam, ale wspinają się razem z nim trzej uczniowie: Piotr, Jakub i Jan, którzy nie tak dawno byli świadkami nakarmienia pięciu tysięcy ludzi i uzdrowienia chorych. To oni mają być świadkami, że oto siódmego dnia dopełnia się dzieło stwórcze Boga, które cierpi i woła jak rodząca kobieta, w oczekiwaniu na uwolnienie ze zniewolenia zepsucia, aby wejść w chwałę dzieci Boży. Ci, którzy jako piersi usłyszeli pierwszą zapowiedź śmierci Jezusa i zostali przez Niego zaproszeni do naśladowania Go, teraz mogą doświadczyć, że w Synu Człowieczym stworzenie jest przeznaczone do przyjęcia formy Syna Bożego. Zasmakują, że ubóstwienie jest sensem stworzenia, aż Bóg stanie się wszystkim we wszystkich.

Wkrótce będą bogatsi o nowe doświadczenie - bezpośredniej obecności Boga w materialnym świecie. Na sposób zmysłowy widzą, słyszą i odczuwają obecność Boga. To jest chwała Boża. Jezus przemienił się w świetlistą, jaśniejącą postać, która mogła być widziana przez uczniów. Zauważą, że człowieczeństwo otrzymuje nową formę i blask - boskość, która pozwala się ujawnić w Chwale Syna.

Uczniowie dostrzegają, że twarz Mistrza zajaśniała jak słońce. Światło jest najbardziej właściwym symbolem Boga. Jest początkiem stworzenia i poznania, pozwala widzieć każdą rzecz. Jest również źródłem radości, znakiem miłości. Syn jaśnieje tym samym światłem Boga, Który jest zaczątkiem nowego stworzenia. Nie jest to jednak koniec znaków, bo oto Jezusowi towarzyszą Mojżesz – pośrednik Prawa i Eliasz – ojciec proroków. Obaj nie zaznali śmierci, bo Eliasz został przeniesiony do nieba na ognistym wozie, zaś według tradycji, Mojżesz, który rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz, został zabrany Jego pocałunkiem.

Dobrze jest uczniom być. Piotr doświadcza tego, co jest dobre. Dopiero w obliczu Jezusa ukazuje się oryginalne dobro-piękno stworzonego przez Boga świata. człowiek poszukujący Boga, jedynie w Nim znajduje swój dom i może w nim pozostać, ponieważ odnajduje własne oblicze. Gdzie indziej czuje się poza miejscem, jak zwichnięta w stawie kość.

Nie możemy zobaczyć oblicza Boga, a jedynie słyszymy Jego słowo. Objawienie się Boga jest zawsze przyciemnione przez nadmiar oślepiającego światła, tak że Bóg objawiając się, zakrywa się, a zakrywając się, objawia, jak na krzyżu. Stąd scenę z Góry Przemienienia należy odczytywać w kontekście Góry Ukrzyżowania. Teraz Jezus stoi na wysokiej górze, wywyższony, w lśniących szatach, otoczony przez gigantów religijnych z przeszłości. Wszystko jest światłem. W scenie ukrzyżowania Jezus jest odarty z odzienia, podniesiony na krzyżu, mając po bobkach dwóch skazanych pospolitych przestępców. Wszystko jest ciemnością. Ten paralelizm podkreśla grozę Wielkiego Piątku oraz wielkość Jezusowej miłości do nas Słowa Ojca: to jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, skierowane są do trójki uczniów, aby wzmocnić ich wiarę w mesjańską tożsamość Jezusa w obliczu zbliżającego się ukrzyżowania.

Słuchanie Słowa daje formę ciału, Kto słucha Chrystusa, staje się jak On, synem. Ci sami, którzy słyszą Ojca mówiącego o swoim Synu, już niedługo będą świadkami Syna zwracającego się do Ojca: «Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty».

Nadmiar boskości powoduję, że uczniowie padli na twarz. Jezus musi sprawić, żeby rozumieli, że to co widzieli nie jest snem, ale obietnicą zmartwychwstania, którą później zrozumieją.Patrzmy z podziwem na świętych w niebie, zwłaszcza Maryję, Matkę Bożą. Wskazują nam drogę wiary i zaufania Bogu. Wspierają nas swoim wstawiennictwem u Boga. Niech światło chwały Chrystusa oświeci i nas, obdarzy pokojem i radością.

(ks. Sławomir Korona)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%