Zamknij

Królestwo Boże – perła nie z lamusa

10:45, 30.07.2023 Aktualizacja: 10:47, 30.07.2023
Skomentuj Królestwo Boże ? perła nie z lamusa Królestwo Boże ? perła nie z lamusa

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza  (Mt 13, 44-52):

Jezus opowiedział tłumom taką przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę.Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją».
«Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.Zrozumieliście to wszystko?» Odpowiedzieli Mu: «Tak».
A On rzekł do nich: «Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare».

Komentarz do Ewangelii:

Jak jest przyjmowane dzisiaj orędzie o Królestwie Niebieskim? Czy w ogóle wypada o tym dalej mówić? Czyż już dawno temu nie zostaliśmy tak oświeceni przez naukę i technologię, że powinniśmy byli wygnać tę ideę do sfery przesądów i mitologii? Czy gadanina o niebie nie była czasem wykorzystywana jako usprawiedliwienie dopuszczania do istnienia niesprawiedliwych warunków społecznych na tej ziemi, jako pewnego rodzaju pocieszenie dla biednych i wyzyskiwanych przez bogatych i potężnych? Te i podobne zarzuty i oskarżenia mogą być podnoszone, jeśli Kościół nie odważy się również w naszych czasach mówić dość jasno o „Królestwie Bożym”, o „Królestwie Niebieskim”. A jednak – właśnie, jeśli chcemy pozostać wierni orędziu Jezusa, nie możemy wzbraniać się przed ogłoszeniem naszego ostatecznego celu, jakim jest wieczna społeczność z Bogiem w niebie!

W przypowieściach z dzisiejszej Ewangelii Jezus nie daje nam wskazówek, jak najlepiej osiągnąć ziemskie cele. Nie mówi nam, jak się wzbogacić, jak zdobyć szacunek w świecie, jak nauczyć się pracy, założyć małżeństwo i rodzinę itp., Jezus Chrystus wskazuje nam cel, o którym wielu ludzi zapomina planując swoje życie i który jest rzeczą najważniejszą: uczestniczyć w błogości Królestwa Niebieskiego.

Czym jest ta rzeczywistość, którą Pismo Święte określa jako „niebo”, „raj”, „życie wieczne”, „Królestwo Boże” lub „Królestwo Niebieskie”? Z jednej strony Królestwo Boże jest rzeczywistością, która bardzo różni się od wszystkiego, co spotykamy tu na ziemi. Nie jest z tego świata. Z drugiej strony jest nam bliższa niż ośmielamy się myśleć lub wyobrażać. Tylko oddech i zasłona oddzielają nasze życie ziemskie od życia wiecznego, do którego zmierzamy.

Ale można też powiedzieć odwrotnie: właśnie wtedy, gdy naprawdę wierzymy, to takie pytanie nie powinno nas niepokoić, ale ono prowokuje nas w korzystny sposób. Jeśli jesteśmy przekonani, że Bóg przygotował nam wieczne mieszkanie w niebie, prawdziwą i rzeczywistą ojczyznę, do której zbliżamy się z wiarą, nadzieją i miłością, to również powinniśmy wspólnie pomyśleć o szczęściu wiecznym w chwale niebieskiej! Ewangelia pomaga nam swoimi licznymi przypowieściami o „Królestwie Niebieskim”.

Podstawową przesłanką i podstawowym przekonaniem, którym się kierujemy, jest to, że Bóg nas kocha, naprawdę nas kocha. Nie jesteśmy tu na ziemi tylko jakimiś nieistotnymi „robakami”, których Bóg ignoruje. Przeciwnie! Wiele dla Niego znaczymy. On nas wymyślił. Zaprojektował każdego z nas osobiście w swoim planie miłości od wieczności i „uwolnił” nas do miłości. Do każdego z nas Bóg, dobry Ojciec, osobiście mówi swoje „tak”. Wzywa nas po imieniu. Zna nas lepiej niż ktokolwiek inny i jest nam bliższy niż my sami sobie. Święta Katarzyna ze Sieny ujęła to nawet w ten sposób: „Bóg szaleje za nami” i stworzył nas, ponieważ nas kocha i chce dla nas dobra. Czy to cudowne życie naprawdę powinno zakończyć się na zawsze wraz ze śmiercią? Miłość nie pozwala umrzeć, dlatego ufamy nieograniczonej mocy stwórczej Boga, Który dał nam nieśmiertelną duszę i obiecuje jeszcze większe rzeczy dla naszego ciała w zmartwychwstaniu.Maryja pokazuje nam, jak my, ludzie, powinniśmy być chętni i otwarci na Boga w zaufaniu i miłości. On była całkowicie oddana Bożemu planowi zbawienia w autentycznym kobiecym zaangażowaniu i powiedziała „tak” wcieleniu Boga w imieniu całej ludzkości. W ten sposób została naszą duchową Matką.

Ze względu na Najświętszą Maryję Pannę i ufając Jej wstawiennictwu u Boga, prosimy Pana również o serce gotowe do słuchania, umiejące rozpoznać Prawdę i Dobro oraz szukać tego, co trwałe i niezmienne. Wtedy Bóg da nam skarb, którego nikt i nigdy nie można nam odebrać.

(ks. Sławomir Korona)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%