W sanktuarium św. Marii Magdaleny zakończyły się uroczystości ku czci Patronki Biłgoraja. Główną Mszą świętą była uroczysta suma, które przewodniczył ks. bp dr Wiesław Szlachetka.
[FOTORELACJA]8352[/FOTORELACJA]
Na początku sumy odpustowej wszystkich wiernych powitał powitał kustosz sanktuarium, ks. dziekan Witold Batycki. Kapłan zwrócił uwagę, że świętowanie rozpoczęło się w dniu wczorajszym, gdy w sposób szczególny pamięcią modlitewną otoczeni byli zmarli.
-Dziś chcemy modlić się za żyjących i dziś wraz ze św. Marią Magdaleną śpiewać radosne Alleluja. Chcemy prosić o potrzebne łaski za wstawiennictwem tej wielkiej Apostołki Apostołów, tej, która jest określana jako równa Apostołom. Witam wszystkich serdecznie, cieszę się obecnością wszystkich parafian i gości. Niech św. Maria Magdalena prowadzi nas swoimi dróżkami i poprzez modlitwę przybliża nas do miłości Pana Boga - mówił ks. Batycki.
Sumie odpustowej przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej. Ks. bp dr Wiesław Szlachetka podkreślał, iż św. Maria Magdalena zwróciła się do Jezusa całym swoim sercem i rozpoznała Jezusa Zmartwychwstałego, zobaczyła Go, gdyż zaczęła patrzeć na Niego z wiarą pełną miłości. Po Eucharystii odbyła się Procesja Eucharystyczna wokół biłgorajskiego sanktuarium, podczas której w litanii wzywano wstawiennictwa św. Marii Magdaleny.
Wierni mogli także nawiedzić kaplicę z cudowną wodą, znajdującej się w miejscu objawienia.
Biłgoraj ma jedyne na świecie udokumentowane objawienia św. Marii Magdaleny. Miały one miejsce w 1603 roku. Apostołka Apostołów objawiła się grupie 8 pastuszków. Kult św. Marii Magdaleny przez lata zmienił Biłgoraj z miasta kalwińskiego, na miasto katolickie.
W 1644 roku, ordynat Tomasz Zamojski, sprowadził w okolice Biłgoraja Franciszkanów. Ci wznieśli w Biłgoraju kościół oraz budynki zakonne. Kolejne zawieruchy historyczne powodowały, że wzniesione ku czcić św. Marii Magdaleny świątynie były niszczone. Obecny kościół - sanktuarium pochodzi z lat 20. XX wieku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz