Stowarzyszenie chce szkolenia z zakresu pierwszej pomocy prowadzić na całej Zamojszczyźnie oraz w Krasnymstawie. -Zdajemy sobie sprawę z tego jak ważne jest posiadanie umiejętności z zakresu udzielania pomocy przedmedycznej. Ze szkoleniami chcemy trafić do jak największej liczny odbiorców począwszy od dzieci, na osobach dorosłych skończywszy. Tak naprawdę często to pierwsze minuty i sekundy decydują o tym czy ofiara wypadku przeżyje. Do czasu przyjazdu służb medycznych na świadkach zdarzenia spoczywa obowiązek pomocy. Chcemy przekazać wiedzę jak jej udzielić i jak się zachować - zaznacza prezes Stowarzyszenia, Stanisław Rekiel.

Szkolenia odbywają się przy zaangażowaniu biura poselskiego poseł Agaty Borowiec. Wśród prowadzących szkolenia był ratownik medyczny z wieloletnim doświadczeniem Bartłomiej Siembida. -Przede wszytki musimy zadać o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo osób postronnych, zabezpieczyć miejsce zdarzenia, sprawdzić stan poszkodowanego i wezwać służby. Musimy pamiętać, że nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze - podkreśla.

Po zabezpieczeniu miejsca i ocenieniu stanu poszkodowanego oraz wezwaniu służb, możemy przystąpić - gdy zajedzie taka potrzeba do akcji resuscytacyjnej. -Chodzi o podjęcie działań polegających na przywróceniu krążenia i czynności serca oraz przywrócenia z utratą świadomości. W innych przypadkach w zależności od odniesionych obrażeń ustawić poszkodowanego w pozycji bezpiecznej czy zatrzymać krwawienie. Pamiętajmy, że gdy zajdzie taka konieczność nie musimy rozłączać się z dyspozytorem służb ale liczyć na jego pomoc - dodaje strażak ochotnik Damian Hałasa.

/bilgoraj.com.pl/