Część wójtów i burmistrzów gmin powiatu biłgorajskiego (Paweł Dec, Andrzej Kozina, Zbigniew Pyczko, Dariusz Świerczyński, Andrzej Placek, Jarosław Piskorski, Antoni Łukasik, Andrzej Borowiec i Stanisław Dyjak), 15 września 2025 roku, zorganizowali briefing prasowy, podczas którego zapowiedzieli złożenie do rady Powiatu skargi na starostę biłgorajskiego. Najogólniej mówiąc skarga miałaby dotyczyć przewlekłości procedur administracyjnych wydawanych w Starostwie Powiatowym, które miałby blokować czy opóźniać podejmowane przez samorządy gminne działania w zakresie inwestycji.
Więcej o konferencji wójtów i burmistrzów przeczytacie Państwo w artykule Wójtowie i burmistrzowie zapowiedzieli złożenie skargi na działalność starosty. Znajda tam Państwo nagranie VIDEO oraz transkrypcję (przepisanie) zapisu konferencji.
17 września 2025 roku, do briefingu prasowego samorządowców odniósł się starosta biłgorajski. W konferencji prasowej udział wzięli członkowie Zarządu Powiatu, kierownicy wydziałów i jednostek organziacyjnych oraz przedstawiciele Rady Powiatu przewodniczący rady Powiatu Marina Kurzyna i radny Tomasz Bury.
[FOTORELACJANOWA]13824[/FOTORELACJANOWA]
- Dzień dobry Państwu, bardzo serdecznie witam wszystkich Państwa, przede wszystkim media i mieszkańców powiatu biłgorajskiego, którzy się łączą z nami za pomocą transmisji internetowej na konferencji prasowej Zarządu Powiatu w związku z oświadczeniem medialnym części samorządowców Ziemi Biłgorajskiej - wójtów i burmistrzów z terenu powiatu biłgorajskiego, którzy oświadczyli, że protestują, czy skarżą pewne działania starosty, Zarządu Powiatu czy też funkcjonowania Starostwa Powiatowego. Otóż Szanowni Państwo, na wstępie tej konferencji chciałbym podkreślić, że każdy samorządowiec, każda osoba publiczna, każda osoba, która zajmuje eksponowane stanowisko powierzone w wyborach przez mieszkańców, czy to powiatu, czy gminy, czy też pełni funkcje w związku z powierzeniem tej funkcji, jest zobowiązania po pierwsze do przestrzegania przepisów prawa, po drugie każda z tych osób ma za zadaniem budowanie wspólnoty, budowanie wspólnoty opartej o wzajemny szacunek, o prawdę i relacje, które powinny być też widoczne i powinny być wzorem dla mieszkańców, których reprezentujemy - zaczął starosta Andrzej Szarlip.
- Otóż oświadczam, że ta skarga do dnia dzisiejszego do tutejszego Urzędu nie wpłynęła. Jest to póki co jedynie fakt medialny, natomiast w konferencji, tak jak powiedziałem, wzięli udział burmistrzowie, niektórzy burmistrzowie i wójtowie z terenu powiatu biłgorajskiego. Ja, szanowni Państwo, obserwowałem tę konferencję poprzez media i szczerze powiem, że jestem zażenowanym poziomem podnoszonych kwestii, poziomem zarzutów, które zostały sformułowane przez dwóch burmistrzów z naszego powiatu i brakiem też konkretów przy tej konferencji, brakiem odniesienia się merytorycznego do spraw, które rzekomo się wydarzyły. Z uwagi na to, że formalnie to pismo do Urzędu nie wpłynęło, ja będę się dzisiaj odnosił tylko i wyłącznie do słów wypowiedzianych przez burmistrza Deca i burmistrza Kozinę, w konferencji uczestniczyli jeszcze inni wójtowie. Z przekazów medialnych wynika, że nie wszyscy podpisali tą skargę, nie podpisał pan wójt gminy Potok Górny, z którym też wczoraj rozmawiałem i który w rozmowie podkreślał, że z częścią tych zarzutów się nie zgadza. Nie podpisał również burmistrz Goraja tej skargi - dodał starosta.
Oddajmy głos staroście. Poniżej zamieszczamy nagranie AUDIO do odsłuchania, transkrypcję konferencji do przeczytania oraz nagranie VIDEO:
Transkrypcja konferencji:
Dzień dobry Państwu, bardzo serdecznie witam wszystkich Państwa, przede wszystkim media i mieszkańców powiatu biłgorajskiego, którzy się łączą z nami za pomocą transmisji internetowej na konferencji prasowej Zarządu Powiatu w związku z oświadczeniem medialnym części samorządowców powiatu biłgorajskiego - wójtów i burmistrzów z terenu powiatu biłgorajskiego, którzy oświadczyli, że nie zgadzają się, czy też protestują, czy skarżą pewne działania starosty, Zarządu Powiatu czy też funkcjonowania starostwa powiatowego. Otóż Szanowni Państwo, na wstępie tej konferencji chciałbym podkreślić, że każdy samorządowiec, każda osoba publiczna, każda osoba, która zajmuje eksponowane stanowisko powierzone w wyborach przez mieszkańców, czy to powiatu, czy gminy, czy też pełni funkcje w związku z powierzeniem tej funkcji, jest zobowiązania po pierwsze do przestrzegania przepisów prawa, po drugie każda z tych osób ma za zadaniem budowanie wspólnoty, budowanie wspólnoty opartej o wzajemny szacunek, o prawdę i relacje, które powinny być też widoczne i powinny być wzorem dla mieszkańców, których reprezentujemy. Część wójtów i burmistrzów, tak jak powiedziałem, zorganizowała konferencję prasową i zapowiedziała w mediach, że złoży skargę na działalność Starosty Biłgorajskiego, a poprzez to też na działalność poszczególnych referatów, wydziałów Starostwa Powiatowego, czy też powiatu biłgorajskiego.
Otóż oświadczam, że ta skarga do dnia dzisiejszego do tutejszego Urzędu nie wpłynęła. Jest to póki co jedynie fakt medialny, natomiast w konferencji, tak jak powiedziałem, wzięli udział burmistrzowie, niektórzy burmistrzowie i wójtowie z terenu Powiatu Biłgorajskiego. Ja, Szanowni Państwo, obserwowałem tę konferencję poprzez media i szczerze powiem, że jestem zażenowanym poziomem podnoszonych kwestii, poziomem zarzutów, które zostały sformułowane przez dwóch burmistrzów z Powiatu Biłgorajskiego i brakiem też konkretów przy tej konferencji, brakiem odniesienia się merytorycznego do spraw, które rzekomo się wydarzyły według tych dwóch burmistrzów.
Z uwagi na to, że formalnie to pismo do Urzędu nie wpłynęło, ja będę się dzisiaj odnosił tylko i wyłącznie do słów wypowiedzianych przez burmistrza Deca i burmistrza Kozinę, w konferencji uczestniczyli jeszcze inni wójtowie. Z przekazów medialnych wynika, że nie wszyscy podpisali tą skargę, nie podpisał pan wójt gminy Potok Górny, z którym też wczoraj rozmawiałem i który w rozmowie podkreślał, że z częścią tych zarzutów się nie zgadza. Nie podpisał również burmistrz Goraja tej skargi, ale tutaj nie chcę tego komentować, pozostawiam ocenę postawy pana burmistrza i jego obecności mieszkańcom gminy Goraj.
Skarga została podpisana, podkreślam wszystko, to wiemy tylko z przekazu medialnego, bo ona nie wpłynęła, przez pozostałych obecnych na konferencji wójtów i burmistrzów. Zobaczymy, czy ta skarga wpłynie z tymi podpisami już oficjalnie do urzędu. Wtedy zostanie nadany odpowiedni tor, który regulują przepisy prawa i zostanie ona w odpowiedni sposób rozpatrzona.
Natomiast szanowni Państwo, tak jak powiedziałem, jestem zażenowanym poziomem tej konferencji i poziomem podnoszonych zarzutów i chciałbym podziękować tym burmistrzom i wójtom, którzy w tym spektaklu politycznym i tej szopce politycznej nie chcieli uczestniczyć. I też dziękuję za wsparcie, które od nich otrzymałem. Dziękuję panu wójtowi Jackowi Pawlukowi, panu burmistrzowi Józefowi Rudemu, panu burmistrzowi Wojciechowi Gleniowi, panu wójtowi Stanisławowi Kozyrze i również nie był obecny, dziękuję mu, panu Romanowi Dziurze, burmistrzowi Józefowa.
Szanowni Państwo, tak jak powiedziałem, każdy wypowiedziane słowo przez urzędnika, czy to państwowego, czy samorządowego ma znaczenie i mieszkańcy z wielką uwagą przysługują się i ono ma nie tylko znaczenie w tej sferze społecznej, ale również ma znaczenie w sferze prawnej, a więc jeśli ta petycja wpłynie, czy ta skarga wpłynie do urzędu, oczywiście będziemy ją również pod tym kątem rozpatrywać. Szanowni Państwo, dlaczego jestem zażenowany i dlaczego budzi moje zdziwienie ta postawa niektórych samorządowców. Otóż konferencja została zwołana w momencie, kiedy ja jako szef obrony cywilnej (w powiecie biłgorajskim - przyp. Red) uczestniczyłem w Wojewódzkim Sztabie Zarządzania Kryzysowego w Lublinie w związku z sytuacją, która ma obecnie miejsce na terenie naszego kraju, bo jak wiemy dzisiaj został odnaleziony kolejny dron i ten atak ze strony naszego wschodniego sąsiada wprowadzał przede wszystkim chaos i zaniepokojenie wśród mieszkańców i moim obowiązkiem jako też osoby odpowiedzialnej za zarządzanie kryzysowe na terenie powiatu jest podjęcie wszystkich działań, które nakłada na mnie ta ustawa.
W związku z tym uczestniczyłem u Pana Wojewody w tym akurat czasie w Sztabie Kryzysowym w związku właśnie z tą sytuacją, która kilka dni wcześniej miała miejsce na terenie również powiatu biłgorajskiego. Przypominam Państwu, że jeden z tych dronów spadł także na naszym terenie, ale to nie chodzi tylko o drony, chodzi również o tą wojnę hybrydową, która dzieje się w sieci, o dezinformację, o wywołanie paniki. Generalnie jest sytuacja, w której część mieszkańców czuje się zagrożona i chcę Państwu powiedzieć, że to nie jest tylko moja odpowiedzialność, ale również na wójtów i burmistrzów ustawodawca nałożył też pewne zadania w tej kwestii.
Dziwię się, że wybrali taki moment wójtowie i burmistrzowie właśnie, żeby tę konferencję zwołać i te bezpodstawne zarzuty formułować. To wpłynie na rozbicie jedności powiatu biłgorajskiego, to wpłynie również na emocje naszych mieszkańców i to na pewno nie jest coś pozytywnego. To jest bardzo nieodpowiedzialne działanie.
Potęguje to fakt, że zarzuty formowane przez tych dwóch panów nie mają potwierdzenia w faktach i w rzeczywistości, o czym za chwilę szczegółowo Państwa poinformuję. Szanowni Państwo, tak jak powiedziałem, wypowiadali się publicznie dwaj panowie, pan wójt Kozina i pan burmistrz, przepraszam, pan burmistrz Kozina i pan burmistrz Dec, więc ja dzisiaj na tej konferencji będę się odnosił tylko do tego, co panowie przekazali mieszkańcom i mediom właśnie w kontekście skargi, którą zapowiedzieli, a nie złożyli do tej pory do Starostwa Powiatowego. Otóż szanowni Państwo, pan Dec, burmistrz Tarnogrodu powiedział, że zarzucił brak współpracy i brak dialogu ze starostwem powiatowym.
Otóż, ja to dementuję, bo ta współpraca z każdym burmistrzem, z każdym wójtem jest na poziomie, który jest wymagany. Są omawiane sprawy indywidualnie. Ja spotykam się bardzo często, czy też moi zastępcy, z samorządowcami z terenu gmin, z terenu powiatu bułgarskiego i omawiane na tych spotkaniach są istotne kwestie dla naszych mieszkańców.
Więc to jest nieprawda. Ja to dementuję. Kolejnym zarzutem, który panowie podnosili, wypowiedział to pan burmistrz Kozina i w zasadzie to jest najważniejszy zarzut, który oni podkreślali i podnosili, to jest przewlekłość postępowań procedur administracyjnych prowadzonych przez starostę bułgarskiego Andrzeja Szarlipa.
Otóż szanowni Państwo, starosta, jak i zarząd, jak i cały urząd działa w ramach przepisu prawa. Działa na podstawie ustawy o samorządzie terytorialnym, działa na podstawie kodeksu postępowania administracyjnego, działa na podstawie ustawy o prawie budowlanym i tak dalej, i tak dalej. Obszary działalności starosty są jasno i ściśle zdefiniowane w przepisach prawa.
Podlegają one kontroli odpowiednich instytucji, takich jak Regionalna Izba Obrachunkowa, czy Najwyższa Izba Kontroli, czy też Służby Pana Wojewody. I te kontrole systematycznie, w sposób planowy lub niezapowiedziany odbywają się często w starostwie powiatowym.
Ja wczoraj poleciłem wszystkim kierownikom poszczególnych wydziałów w Starostwie Powiatowym, aby sporządzili wykazy wszystkich spraw, o które wnioskowali samorządowcy z terenu powiatu. I takie wykazy kierownicy sporządzili. Oczywiście zostali wszyscy wczoraj po godzinach, żeby to przygotować, bo tych spraw jest bardzo dużo. I za chwilę Państwu przedstawię, jak to naprawdę wygląda.
Sprawy, które na styku właśnie samorządu gminnego i samorządu powiatowego są załatwiane, szczególnie dotyczą, to jest najważniejszy chyba obszar działalności, właśnie wydawania pozwoleń na budowę, czy też zgłoszeń na poszczególne prace budowlane przez gminy. I tak, szanowni Państwo, jeśli chodzi o właśnie te sprawy związane z funkcjonowaniem Wydziału Budownictwa, to na wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę według przepisu prawa organ ma 65 dni. I w żadnym przypadku ten termin nie został przekroczony.
To jest nieprawda, co podnosili Panowie burmistrzowie, że te postępowania są przeciągane, że są przewlekłe, że wykraczają ponad obowiązujące terminy właśnie przepisami prawa. Poprosiłem kierowników, żeby w przeciągu ostatniego roku stworzyli taki wykaz i ja Państwu przedstawię, jakie wnioski właśnie składały poszczególne, znaczy te dwie gminy, które miały, którzy burmistrzowie właśnie zarzucali nam uchybienia. Jeśli chodzi o gminę Tarnogród, to jest np. przebudowa budynku dawnego urzędu na potrzeby społeczne i kulturalne. Decyzja została wydana zgodnie z obowiązującymi przepisami, nieprzekroczony został termin. Przebudowa rozbudowa budynku dawnej szkoły podstawowej w Różańcu. Dokładnie tak samo, budowa oświetlenia ulicznego w Tarnogrodzie, budowa magazynu energii w budynku Tarnogrodzkiego Ośrodka Kultury, przebudowa zbiornika wodnego w Tarnogrodzie, czy przebudowa zbiorniku wodnego w Tarnogrodzie na ulicy Przedmieście Różanieckie. Wszystkie te pozwolenia zostały przez nasze służby, przez Wydział Budownictwa zbadane i zgodnie z prawem decyzje w terminie zostały wydane. Jeśli chodzi o gminę Turobin, takich wniosków na pozwolenie na budowę było dwa i tutaj dotyczy to modernizacja budynku Gminnego Domu Kultury i rozbudowa linii kablowej oświetlenia ulicznego w Turobinie i podobnie w Tarnogrodzie, tak też w Turobinie, obydwie decyzje zostały zbadane i terminowe zostały wydane.
Jeśli chodzi o zgłoszenia, tutaj ustawodawca przewidział 21 dni na rozpatrzenie tego typu wniosków (złożonego) przez gminę i też z informacji, które pan kierownik Zieliński przygotował, wynika, że w żadnym przypadku nie zostały te terminy przekroczone. Powiem Państwu, że problem jest po stronie gmin, ponieważ gminy, przynajmniej gmina Turobin ma taką praktykę, że zgłasza pewne wnioski, a później je wycofuje. Żeby nie być gołosłownym, to ja Państwu podam kilka przykładów. Na przykład, remont drogi gminnej w miejscowości Huta Turobińska. Wniosek złożony został 12 lutego 2025 roku, a wycofany 19 lutego. Remont drogi gminnej w Tarnawie Małej, złożony 12 lutego, a wycofany 19 lutego. Remont drogi gminnej w Tarnawie Małej, złożony 12, wycofany 19. Rozbudowa linii kablowej oświetlenia ulicznego, złożony 26 lutego, a wycofany 27. Budowa kompleksu sportowego w miejscowości Turobin, 21 sierpnia został ten wniosek złożony, a 5 września wycofany.
Także, jeżeli gmina, czy też pan burmistrz Kozina wycofuje te wnioski z powodów jemu znanych, to trudno obarczać naszych użędników o to, że one są nierozpatrywane. Wniosek złożony do tutejszego urzędu musi być zgodny z przepisami, musi być kompletny, musi zawierać wszystkie wytyczne przewidziane przepisami prawa budowlanego. Wówczas on jest rozpatrywany w terminie i zgodnie z wszystkimi przepisami i procedurami.
Podam Państwu przykład z wczoraj. Spotkałem na korytarzu pana wójta Obszy który też pewne sprawy załatwiał w Wydziale Budownictwa i te jego wnioski zostały załatwione w 6 dni, gdzie mamy, tak jak powiedziałem, 21. Więc to jest nieprawda, że jakiekolwiek przekroczenia terminów następowały w Wydziale Budownictwa czy też innych wydziałach w Starostwie Powiatowym.
Ale są sytuacje, gdzie niestety obarcza nas się też niekompetencją czy też brakami, które są właśnie po stronie gmin. I tutaj przykład podam. Burmistrz Tarnogrodu czy też osoby działające w jego imieniu złożyły zgłoszenie robót budowlanych, budowa chodnika w Luchowie wraz z oświadczeniem o prawie dysponowania gruntami na cele budowlane. A gdy okazało się, że tymi gruntami Pan burmistrz nie dysponuje, to zgłoszenie wycofał. Oczywiście w przekazie takim społecznym czy medialnym trudno jest przyznać się do swojego błędu. Łatwiej obarczyć urzędników innego podmiotu niż przyznać się do swojego błędu. Ale rzeczywiście w tym przypadku budowy tego chodnika w Luchowie nie było tego prawa do dysponowania gruntami i z uwagi na to został wycofany przez gminę ten wniosek.
Szanowni Państwo, pan burmistrz Kozina odnosił się również do sprawy prokuratorskiej w tym swoim oświadczeniu i według mnie to jego oświadczenie może wpłynąć na obiekt tej sprawy. Nie jest on uprawniony do komentowania i do oceny nawet nie działań starosty biłgorajskiego, ale w tym przypadku służb, czy prokuratury, czy też policji. To są oddzielne organy, które funkcjonują na podstawie swoich przepisów. Ja Państwu chcę powiedzieć czego sprawa dotyczyła. Otóż jakiś czas temu została złożona petycja do starosty biłgoajskiego czy też do Zarządu, do dotycząca poszerzenia drogi w jednej z miejscowości na terenie gminy Turobin. Ta droga jest w bardzo dobrym stanie technicznym, nie ma tam ubytków, nie jest ona konieczna według naszych specjalistów do remontu. Pan burmistrz, czy też mieszkańcy, którzy podpisywali się pod tę petycję wnioskowali o poszerzenie tej drogi.
Oczywiście skutkowałoby to po pierwsze kosztami potężnymi dla powiatu biłgorajskiego, bo należałoby wówczas zrobić nową nakładkę. Też te prace kolidowałyby z zagospodarowanym poboczem już przez mieszkańców. Są wjazdy, są przepusty itd. Więc to było (by) bezcelowe. Natomiast działanie tutaj było takie, żeby wykazać, że starosta tej inwestycji nie chce zrobić, czy też blokuje, czy nie wiem jak to nazwać. Otóż w żadnym przypadku takich inwencji z mojej strony, czy ze strony kogoś z Zarządu nie było. Ja przypominam, że na terenie gminy Turobin w poprzedniej kadencji wyremontowaliśmy około 25 km dróg powiatowych. Służą one mieszkańcom, są użytkowane, ale wracając do tej sprawy. Sprawa była poparta, petycja była poparta podpisami, które wzbudziły wątpliwości urzędników, którzy są odpowiedzialni za dystrybucję dokumentów w Starostwie Powiatowym.
Było podejrzenie, że te podpisy są sfałszowane, ponieważ partiami wydawały się, że są takie same. W związku z tym każdy urzędnik, proszę Państwa, ma obowiązek karny regulowany przez odpowiednie przepisy prawa. Jeżeli ma informację o możliwości popełnienia przestępstwa, fałszowanie podpisów jest przestępstwem, musi zawiadomić odpowiednie służby, w tym przypadku prokuraturę. Tak się też stało.
Ja osobiście tego nie zrobiłem, natomiast zrobiła to pani mecenas, do której sprawa trafiła i prokuratura wszczęła postępowanie, więc też podzieliła tą decyzją, nasze obawy czy nasze podejrzenia w tej sprawie i ta sprawa jest w toku. Ja uważam, proszę Państwa, że bardzo dobrze się stało, bo słyszymy w przestrzeni medialnej wiele przykładów wyłudzeń, wiele przykładów oszust i dysponowanie danymi osobowymi, jeżeli ktoś się podpisuje za kogoś, posługuje się tymi danymi, co szkodzi na przykład ten podpis wykorzystać przy kredycie czy przy innych zobowiązaniach. Wiemy, znamy te przykłady wyłudzeń, znamy te przykłady różnych naruszeń prawa.
W związku z tym ta sprawa musiała być w trosce o mieszkańców zgłoszona do prokuratury, bo my nie wiemy, kto te podpisy podrabiał, czy podrabiał. To prokuratura powinna zbadać i wyjaśnić w trosce o dobro tych mieszkańców, którzy tam podpisali się lub rzekomo się podpisali. I to jest niezwykle istotna sprawa.
Była też sprawa wycinki drzew. To jest sprawa stara sprzed już kilku lat, z 2022 roku, gdzie Pan burmistrz zarzucał tutaj starostwu powiatowemu naruszenia w tej sprawie. Otóż sprawa dotyczyła wycinki drzew w parku w Turbinie, kilkudziesięciu drzew. Przepisy prawa mówią to, że drzewo można wyciąć wtedy, kiedy stwierdzi się, że ono zagraża lub jest chore lub w celach inwestycyjnych. I tutaj była przesłanka właśnie ta trzecia, cel inwestycyjny. Natomiast w momencie wydania takiej decyzji to nie jest równoznaczne z możliwością wycięcia takich drzew, bo warunkiem wycięcia jest posiadanie pozwolenia na budowę przez inwestora.
Tutaj takiego pozwolenia nie było. W związku z tym ta sprawa rzeczywiście trafiła do rozpatrzenia. Rzeczywiście zajmowało się nią kolegium odwoławcze również. I sprawa jest w toku. Szukamy też rozwiązania, żeby gmina jakby nie musiała tej opłaty płacić, bo też zależy nam na dobru mieszkańcu. Bo finalnie rzeczywiście powstał tam posterunek i służy on mieszkańcom.
Natomiast proszę Państwa, problem polega w tym, że urzędnik, szczególnie urzędnik, każdy człowiek, ale szczególnie urzędnik powinien przestrzegać przepisów prawa, które w danej dziedzinie obowiązują. I tutaj w tym przypadku ewidentnie nie zostały dopełnione wszystkie formalności, wszystkie kwestie, które powinny być w tej sprawie załatwione. Mam też proszę Państwa oprócz Wydziału Architektury i Budownictwa również informacje z Wydziału Leśnictwa i Środowiska, z Wydziału Geodezji, czy też z innych wydziałów i jednostek organizacyjnych Starostwa Powiatowego. I w żadnym przypadku nie było żadnych naruszeń obowiązujących przepisów, czy prawa regulującego funkcjonowanie tych jednostek, czy też spraw związanych właśnie z funkcjonowaniem Starostwa Powiatowego.
No więc wszystkie te zarzuty, to kłamstwo, to pomówienie, to też jest wyrządzanie krzywdy, proszę Państwa, pracownikom, którzy pracują w Starostwie Powiatowym. Jako starosta nie ma mojej zgody na to, żeby ktoś publicznie kłamał i oczerniał urzędników, bo w Starostwie Powiatowym pracują doświadczeni urzędnicy, kierownicy, którzy siedzą za moimi plecami mają dużo większy staż niż ja tutaj w Starostwie, ja się od nich uczę w wielu kwestiach.
I to są osoby, które sobie nie zasłużyły na kłamstwa i na takie zarzuty jakby formowane przez dwóch panów burmistrzów publicznie. W związku z tym apeluję do Pana Deca, burmistrza Tarnogrodu, bo to na tej skardze, która ma wpłynąć, a nie wpłynęła jeszcze do urzędu, jest pieczątka z przekazów medialnych właśnie Urzędu Miasta Tarnogród. Apeluję, żeby Pan przeprosił urzędników Starostwa Powiatowego za te kłamstwa, które Pan publicznie wypowiadał, za te stawiane zarzuty, które Pan formułował pod Starostwem Powiatowym kilka dni temu, bo nie mają one żadnego związku z prawdą.
Ja wiem, że to jest trudne, aczkolwiek już raz Pan zdobył się na przeprosiny. Dotyczyło to skandalicznego zachowania na dożynkach, kiedy to przykleił Pan burmistrz karteczki na krzesełkach. Oczywiście mieszkańcy znają kulisy, ja nie będę już o tym opowiadał, bo to jest również też żenujący przykład, ale wtedy Pan burmistrz potrafił się przyznać do błędu, przyszedł do mnie i mnie przeprosił za tą sytuację, więc myślę, że refleksja przyjdzie.
I Pan burmistrz również (powinien) za te słowa przeprosi urzędników Starostwa Powiatowego, bo podkreślam, Państwo kierownicy czy też inspektorzy naprawdę sobie nie zasłużyli na to, żeby w ten sposób ktoś publicznie o nich mówił. Liczę na tą refleksję, czekam na nią i mam nadzieję, że ona (nieczytelne - nadejdzie?). Każdy samorządowiec powinien oznaczać (się) wysoką kulturą osobistą, ale też i znajomością przepisów prawa.
Ja myślę, że Pan burmistrz powinien również czerpać wzorce (od) samorządowca, który jest w jego najbliższym otoczeniu. Ja często nie zgadzam się politycznie akurat z tym samorządowcem, natomiast podziwiam go za jego wysoką klasę polityczną i kulturę osobistą, a kto to jest myślę, że Państwo się domyślacie. Panu burmistrzowi Pawłowi Dycowi życzę, żeby również potrafił do tego poziomu dojrzeć i potrafił przyznać się do błędu.
Co do Pana burmistrza Koziny, tutaj akurat jest bardzo trudno komentować, bo poziom wypowiedzi pozostawiam ocenie już mieszkańców gminy Torobin i myślę, że mieszkańcy powinni zweryfikować to, w jaki sposób Pan burmistrz na tej konferencji występował. Natomiast chciałbym podziękować Szanowni Państwo przede wszystkim właśnie mieszkańcom powiatu biłgorajskiego, bo ta sprawa wzbudziła wiele emocji, wzbudziła wielkie zainteresowanie wśród mieszkańców powiatu. Ja otrzymałem bardzo dużo telefonów, bardzo dużo wiadomości na różne komunikatory i rzeczywiście to jest dla mnie ważne, że mieszkańcy doceniają pracę zarządu powiatu, doceniają moją pracę osobistą jako starosty.
Potwierdzone to zostało w wyborach ostatnich samorządowych. Przypominam Państwu, że w wyborach bezpośrednich otrzymałem największy wynik w historii funkcjonowania powiatu biłgorajskiego, ponad 2 300 głosów. Zostałem wybrany ponownie na starostę, co też świadczy o zaufaniu radnych Rady Powiatu, za co ich dziękuję.
Zachęcam i proszę o współpracę wszystkich burmistrzów z terenu powiatu i wszystkich wójtów, samorządowców, sołtysów i wszystkie osoby, które są zainteresowane życiem publicznym. Jestem otwarty na tę współpracę. Oczywiście też jak każdy kto coś robi, również popełniam błędy, do tego też się potrafię przyznać.
Jeśli są z mojej strony jakieś uchybienia, czy jakieś kwestie, które należałoby poprawić, z pewnością tak się też stanie. Natomiast chcę jasno powiedzieć, że nie pozwolę się zastraszać, nie pozwolę też na to, żeby kłamać publicznie. Zawsze będę stał na straży dobrego imienia powiatu biłgorajskiego, zawsze będę w sposób godny reprezentował mieszkańców powiatu, bo do tego zostałem powołany i do tego zostałem przez mieszkańców zobowiązany.
Też zadanie, które stoi przed każdym samorządowcem, to jest budowanie właśnie wspólnoty. Szczególnie w obliczu zagrożenia zewnętrznego, szczególnie w obliczu sytuacji geopolitycznej, która w ostatnim czasie funkcjonuje w naszej również przestrzeni. To naprawdę nie są żarty. Na nas jest wielka odpowiedzialność. My powinniśmy przede wszystkim słuchać ludzi i im służyć. Nie ma miejsca tutaj na pychę, nie ma tutaj miejsca na wywyższanie się, na wychodzenie poza swoje kompetencje.
Samorząd i działalność publiczna to ciężka praca i służba społeczeństwu powiatu biłgorajskiego. Ja z tych zadań chcę wywiązywać się jak najlepiej, traktuję to zobowiązanie bardzo poważnie i zachęcam wszystkich burmistrzów i wójtów, żeby zweryfikowali też to, co się wydarzyło i żeby zastanowili się nad tym, czy takie wystąpienia publiczne sprzyjają właśnie budowaniu wspólnoty, czy to jest korzystne dla funkcjonowania też małych Ojczyzn, jakimi są ich gminy, czy też wręcz przeciwnie. Pozostawiam, tak jak powiedziałem, też ocenę mieszkańcom powiatu zaistniałej sytuacji.
Zachęcam do tego, żeby mówić prawdę, żeby zawsze posługiwać się dokumentami, żeby zawsze posługiwać się faktami, żeby tego nie zniekształcać, żeby tym nie manipulować, bo prawda zawsze na końcu wyjdzie. Tak jak w tym przypadku widzicie Państwo, że w starostwie powiatowym nie ma żadnych uchybień, o których mówili Panowie burmistrzowie, nie ma żadnego przekroczonego terminu i to wszystko, co powiedzieli jest zwyczajną nieprawdą. Ja na koniec proszę Państwa też powiem od siebie, że bycie osobą publiczną, osobą, która też w jakiś sposób ponosi na swoich barkach ciężar reprezentowania szerszej wspólnoty jest bardzo odpowiedzialnym zadaniem i stanowczość zdecydowanie, raz jeszcze podkreślam, że nie pozwolę się nikomu zastraszyć, że nie pozwolę się nikomu tutaj po prostu wprowadzać jakichś swoich zagrywek politycznych i wszystkie tego typu wydarzenia będziemy kontrować, będziemy wyjaśniać i będziemy społeczeństwu przekazywać jak te sprawy wyglądają naprawdę.
Pewnie o niektórych kwestiach jeszcze w tej drugiej części będziemy mówić w części pytań od dziennikarzy, bo być może o czymś zapomniałem, więc zachęcam Państwa do zadawania pytań, do zwracania się do mnie czy też do osób obecnych na sali z pytaniami. Bardzo proszę.
Pytania od dziennikray:
Jeden z zarzutów jeśli dobrze pamiętam dotyczył tego, że urzędnicy samorządowi, gmin muszą dostarczać jakieś dodatkowe dokumenty do składanych wniosków i burmistrz chyba Dec stwierdził coś takiego, że nie chodzi o to, żeby zajmować tych urzędników jakąś taką dodatkową pracą. Czy Pan starosta (coś) na ten temat wie, czy faktycznie jakieś dodatkowe dokumenty są wymagane?
Odpowiedź:
Nie wiem. Wnioski czy pozwolenia na budowę są ściśle określone w prawie budowlanym i tam jest wszystko opisane, jakie dokumenty są potrzebne.
Jeżeli wniosek jest niekompletny, złożony przez daną gminę, nasi urzędnicy proszą o uzupełnienie dokumentacji. Podawałem na przykładzie tego chodnika w Luchowie, gdzie burmistrz Dec nie dołączył prawa o dysponowanie gruntami i finalnie okazało się, że takiego prawa nie posiada, więc wycofał ten wniosek. Musimy przestrzegać proszę Państwa prawa, musimy działać zgodnie z określonymi procedurami i jeżeli nasi urzędnicy proszą o jakieś dokumenty, to zawsze jest to poparte wymogami, które przewidują przepisy prawa.
Pytanie od dziennikarzy:
Również burmistrz Dec w tej konferencji stwierdził, że jeszcze półtorej roku temu takie spotkanie, czy takiego wystąpienie burmistrzów, wójtów by nie było, ponieważ ta współpraca była dobra, bardzo dobra. Dzisiaj, w tym czasie obecnym określalił, że tej współpracy nie ma, jest bardzo zła. Co się panie starosto wg. Pana stało w tym okresie? Ja myślę, że to jest kwestia ambicji politycznych Pana burmistrza Deca i wykorzystywania właśnie też tej sytuacji do celów politycznych, bo ta konferencja miała wymiary czysto polityczne, jak Państwu udowodniłem, ona nie polegała na prawdzie i mijała się z faktami, więc ja myślę, że to jest kwestia ambicji indywidualnych, politycznych, czysto politycznych Pana burmistrza.
Jedyne, co zauważyłem, to wzmożoną aktywność właśnie Pana burmistrza Deca, czy też dotyczącej sprawy związanej z realizacją zadania budowy drogi powiatowej, czy też właśnie tego, trudno mi to nazwać, niegodnego zachowania na dożynkach gminnych, czy też właśnie tej konferencji. To są emocje, emocje zawsze są złym doradcą, zachęcam Pana burmistrza do większej pokory względem mieszkańców, do merytorycznej pracy, zapraszam zawsze do rozmowy, jestem na to otwarty, powinniśmy współpracować na rzecz mieszkańców, a politykę naprawdę zostawić na drugim planie. Natomiast jeśli chodzi o funkcjonowanie starostwa powiatowego, nic się nie zmieniło, w zasadzie chyba personalnie w tej kadencji była zmiana tylko w jednym z wydziałów, w Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa, natomiast w innych wydziałach pracują te same osoby.
I tutaj jeśli chodzi o merytorykę, o poziom też wykształcenia wiedzy tych urzędników, zapewniam Państwa, że to są osoby wysoko wykwalifikowane, znające się na swojej robocie.
Pytanie o dziennikarzy:
Czy były próby wyjaśnienia tych nieścisłości, problemów w czterej oczy, albo w wewnętrznym gronie?
Odpowiedź starosty:
Nie było tych uchybień, o których oni mówili, wszystko było zgodnie z prawem, wszystko było zgodnie z procedurami, terminy były zachowane, wręcz przeciwnie, zawsze jeśli burmistrz, wójt czy samorządowiec prosił, że coś jest pilne, urzędnicy traktowali to sprawę priorytetowo, bo nam też zależy na tym, żeby te inwestycje w gminach były realizowane, żeby jakby nasze decyzje były szybko wydawane, żeby ten proces inwestycyjny mógł być realizowany w sposób spójny i szybki, zdecydowanie szybki. Ale też nie może być tak, proszę Państwa, że wójt czy burmistrz składa do nas wniosek o jakieś dokumenty, które mu są potrzebne za dzień czy za dwa dni, bo mu się kończy termin na składanie jakiegoś wniosku.
Są takie sytuacje, my staramy się zawsze w terminie, zawsze zgodnie z prośbą wydać te dokumenty, natomiast na ostatnią chwilę też proszę nie wymagać, żeby urzędnicy w jeden dzień rozpatrzyli jakiś wniosek, bo to często są sprawy skomplikowane, często wymagają konsultacji specjalistycznych, opinii z innymi instytucjami, takim jak ochrona środowiska, czy konserwator zabytków, czy też inne instytucje i to jest wszystko przewidziane przepisami prawa, więc ta współpraca jest, była i będzie, bo my wszyscy służymy mieszkańcom powiatu biłgorajskiego.
Aż oczy przecieram19:01, 17.09.2025
Szarlip przejechał tych burmistrzów i wójtów "jak walec", ciekawe czy się chłopaki z gmin podniosą?
Xxl19:23, 17.09.2025
Mam nadzieję, że należycie mu odpowiedzą💩💩
Brawo starosta19:02, 17.09.2025
Można rzec: szach i mat!
Czy to prawda19:05, 17.09.2025
Jeśli faktycznie na czas konferencji wybrano czas, że starosta Szarlip był na spotkaniu u wojewody w sprawie bezpieczeństwa i naruszenia polskiej przestrzenni powietrznej i nie mógł się odnieść do konferencji wójtów i burmistrzów to trochę panowie samorządowcy nie ładnie
Ona19:27, 17.09.2025
Taka prawda... Arogancja i złosliwość tego człowieka została stwierdzona przez niejedną osobę
Patryk 20:38, 17.09.2025
Był na dozynkach w Świdniku akurat a nie na zabraniu 😉
Prawda19:25, 17.09.2025
Taka jest. ,że kierownicy i pracownicy spisuje się dobrze , mają doświadczenie i pomagają i załatwiają, trudno mieć do nich coś , a oskarżony przez wójtów to niezły manipulant , może złośliwie wpływać na podwładnych , a stać go na takie sprawy. Było wiele spraw zwolnienie kierowcy , zwolnienie pracownicy zamówień publicznych , czy wysłanie na siłę geodety powiatowego na emeryturę w 18 ,czy 19 roku ,bo bulicz czekał na funkcję.I leży do dnia dzisiejszego sprawa geodety powiatowego , jest poszukiwany .można z dala stwierdzić że przez 6 lat niezły bałagan tam jest. To ewidentna nieudolność i jest wiele innych.
Bukowina20:37, 17.09.2025
A może starosta wspomni o byłej kierownik geodezji czy chodzi do pracy? Bo jak to nazwać co się z nią dzieje? Ludzie też to widza
piotr19:59, 17.09.2025
A czy tak wspaniały Pan Starosta i jeszcze wspanialszy zarząd już wie szpital się wali ? Bo coś się tam na koniec września zamknie.
Użytkownik20:25, 17.09.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Po co to bicie piany20:39, 17.09.2025
A czy ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem? To niech posłucha nagrania audio. Przecież tam chyba się zarząd odniósł do wszystkiego, przytoczone zostały argumenty i była to odpowiedź na zarzut, że starosta/urząd działa opieszale w wydawaniu decyzji. Dziwne, że jakoś ludzie nic nie zgłaszają z tą opieszałością?
Paweł20:41, 17.09.2025
A moze odniesiesz sie do zarzutów w sprawie zbierania podpisów na wybory przez pracowników starostwa . Kto nie nazbiera dwóch kartek a4 wylatuje z pracy .
Szarlip to ma gadane20:48, 17.09.2025
Widać, że przez te kilka lat jako starosta ma wszystko w małym paluszku. Dla mnie zazdro, szkoda że inni tak szybko się nie uczą
21:06, 17.09.2025
Dlaczego ci z PiS-u popierają tych z PO ?
Oświadczenie samorządowców - przesłane przez burmistrza
Dec to o jednym myśli jak tu wiatraki ludziom wcisnąć bo Donald tego oczekuje.
21:01, 2025-09-17
Oświadczenie samorządowców - przesłane przez burmistrza
A weźcie, proszę panowie wójtowie opublikujcie tę petycję publicznie
Petycja, Piotr Petyc
20:44, 2025-09-17
Oświadczenie samorządowców - przesłane przez burmistrza
Ile tym burmistrzom i wójtom, nie wiadomo jakim konkretnie, zajmie złożenie gotowej i ponoć podpisanej już petycji? Będzie to liczone w dniach czy tygodniach?
Zastanawiające
20:43, 2025-09-17
Oświadczenie samorządowców - przesłane przez burmistrza
Skoro jest oświadczenie, to czy nie powinny podpisać się po nim konkretne osoby? Z imienia i nazwiska i zarzuty. Ja mam takie, ja takie i dotyczą działania tego urzędu w tym a tym... A tak, picie piany i nowomowa
A to się pod tym pod
20:42, 2025-09-17