Wójtowie i burmistrzowie zapowiedzieli złożenie skargi na działalność starosty

• 15 września 2025 roku, przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Biłgoraju odbyła się konferencja prasowa wójtów i burmistrzów z terenu Ziemi Biłgorajskiej.

• Udział w niej wzięło 9 samorządowców. Oświadczyli, że złożą skargę na działalność starosty biłgorajskiego. Jak wyjaśnili (nie  podając większych konkretów) chodzi o decyzje administracyjne.

Konferencję prowadził burmistrz Tarnogrodu Paweł Dec, podczas spotkania z dziennikarzami głos zabrał także burmistrz Turobina, Andrzej Kozina. Obecni byli także burmistrz Goraja Antoni Łukasik oraz wójtowie Księżpola - Jarosław Piskorski, Biszczy - Zbigniew Pyczko, gminy Biłgoraj - Dariusz Świerczyński, Obszy - Andrzej Placek, Aleksandrowa Andrzej Borowiec i Potok Górnego - Stanisław Dyjak.

- Szanowni Państwo, spotkaliśmy się tutaj, większość wójtów i burmistrzów z powiatu biłgorajskiego w bardzo ważnej sprawie dla wszystkich mieszkańców. Najważniejszą sprawą gminy to nie jest tylko sprawy administracyjne, ale przede wszystkim rozwój, strategia, tak aby cały czas budować, aby cały czas ulepszać, aby cały czas poprawiać życie naszych mieszkańców. Ale żeby coś budować, żeby budować drogę, chodnik, wyremontować szkołę, to trzeba mieć decyzje administracyjne, trzeba mieć pozwolenia na budowę, trzeba mieć zgłoszenia, trzeba po prostu mieć dobrą współpracę ze starostwem powiatowym - zaczął konferencję burmistrz Paweł Dec.

Mówił o "opieszałości administracyjnej" ze strony powiatu ale na konferencji nie podał szczegółów. O działaniach władz powiatowych w stronę samorządu Turobina mówił burmistrz Andrzej Kozina.: - My jako gmina Turobin złożyliśmy wniosek o wycinkę drzew na działce gminnej. Otrzymaliśmy decyzję administracyjną, decyzję o pozwoleniu na wycinkę tych drzew ze strony starostwa biłgorajskiego, jak również ta decyzja się uprawomocniła. Niestety z nieznanych nam pobudek, nie wiem czy prywatnych czy publicznych, starosta biłgorajski tą decyzję unieważnił i nałożył karę na gminę Turobin w wysokości ponad 100 tysięcy złotych za usunięcie drzew.

Dzięki uprzejmości BTK publikujemy materiał vide z konferencji. Pod materiałem video publikujemy także transkrypcję konferencji:

Szanowni Państwo, spotkaliśmy się tutaj, większość wójtów i burmistrzów z powiatu biłgorajskiego w bardzo ważnej sprawie dla wszystkich mieszkańców. Najważniejszą sprawą gminy to nie jest tylko sprawy administracyjne, ale przede wszystkim rozwój, strategia, tak aby cały czas budować, aby cały czas ulepszać, aby cały czas poprawiać życie naszych mieszkańców. Ale żeby coś budować, żeby budować drogę, chodnik, wyremontować szkołę, to trzeba mieć decyzje administracyjne, trzeba mieć pozwolenia na budowę, trzeba mieć zgłoszenia, trzeba po prostu mieć dobrą współpracę ze starostwem powiatowym.

Taka współpraca kiedyś była, ale na chwilę obecną takiej współpracy nie ma. Dlatego też postanowiliśmy, aby złożyć skargę do Rady Powiatów w Biłgoraju na starostę biłgorajskiego Andrzeja Szarlipa, gdyż to on kieruje pracami starostwa powiatowego oraz pracami zarządu powiatu w Biłgoraju. Jak Państwo widzicie, jesteśmy tutaj z różnych środowisk, mamy różne poglądy, dlatego to działanie jest całkowicie pozbawione polityki, jest apolityczne, gdyż tutaj wszyscy stoimy tylko i wyłącznie w sprawie dobra naszych mieszkańców, aby wszystko szło lepiej, aby wszystko szło sprawnie.

Nigdy nie miałem problemu, że do któregokolwiek z moich kolegów samorządowców zwróciłem się o pomoc, tą pomoc zawsze otrzymywałem i tego właśnie potrzebujemy i na to oczekujemy, aby w tym budynku, który jest tutaj za nami wróciła normalna współpraca. Największym problemem, z którym borykamy się my jako samorządowcy, wójtowie, burmistrzowie z terenu powiatu biłgorajskiego jest przewlekłość postępowań procedur administracyjnych prowadzonych przez starostę biłgorajskiego Andrzeja Szarlipa. To dzięki postępowaniom, to dzięki decyzjom administracyjnym, dzięki postanowieniom, dzięki zgodom, które otrzymujemy ze starostwa możemy aplikować o konkretne środki, o inwestycje do inwestycji zewnętrznych i starać się o te środki.

Ze względu na opieszałość starosty biłgorajskiego często jest tak, że nie mamy w czasie wymaganym pozwoleń lub decyzji administracyjnych, dlatego zwracamy się dzisiaj za apelem o zaniechanie tych naruszeń. Ja za chwilkę podam kilka przykładów, które skutkowały różnymi naruszeniami ze strony starosty Andrzeja Szarlipa w stosunku do mieszkańców powiatu biłgorajskiego, jak również w stosunku do różnych procedur administracyjnych. My jako gmina Turobin złożyliśmy wniosek o wycinkę drzew na działce gminnej.

Otrzymaliśmy decyzję administracyjną, decyzję o pozwoleniu na wycinkę tych drzew ze strony starostwa biłgorajskiego, jak również ta decyzja się uprawomocniła. Niestety z nieznanych nam pobudek, nie wiem czy prywatnych czy publicznych, starosta biłgorajski tą decyzję unieważnił i nałożył karę na gminę Turobin w wysokości ponad 100 tysięcy złotych za usunięcie drzew. Ta działka, która została przygotowana dla komendy wojewódzkiej policji została przekazana przez gminę Turobin nieodpłatnie MSWiA i komendzie wojewódzkiej policji.

Na tej działce powstał posterunek policji, który służy mieszkańcom, dzięki temu mieszkańcy gminy Turobin czują się bezpiecznie. Kolejnym naruszeniem ze strony starosty biłgorajskiego jest również składanie skarg, zakładanie spraw sądowym radnym gminy ze względu na to, że ośmielili się zadać pytanie na sesji Rady Miasta odnośnie zakończenia budowy chodnika przy drodze powiatowej. Ta sprawa sądowa jest założona z tytułu naruszeń, z tytułu i kolejną sprawą taką ważną, która dotyczy naszej gminy jest również to, że mieszkańcy gminy Turobin, mieszkańcy Guzówki Kolonii wnioskowali o poszerzenie drogi powiatowej do starosty biłgorajskiego.

Ten wniosek trafił do starosty biłgorajskiego, niestety ta sprawa nie została rozwiązana proceduralnie, czyli tak lub nie, czy starosta ma środki na poszerzenie tej drogi, czy ewentualnie mieszkańcy muszą chwilę poczekać, by wykonać tą drogę. Starosta skierował tą sprawę do prokuratury celem zbadania podpisów, które były pod wnioskiem złożonym przez mieszkańców. Dziś mieszkańcy zamiast drogi jeżdżą na posterunek policji składając zeznania, sprawdzane są ich podpisy pod względem grafologicznym, oddawane są odciski palców, próbki śliny.

Ci mieszkańcy w większości są to osoby, które mają powyżej 80 lat, te osoby podupadły zdrowotnie niestety po tym zdarzeniu, a sprawa jest w toku, ciągle prowadzona, więc my jako samorządowcy powiatu biłgorajskiego chcielibyśmy, aby starosta biłgorajski zaniechał takich właśnie naruszeń. Szanowni Państwo, tutaj co kolega przed chwilką powiedział, utrudnianie procedur administracyjnych można robić zgodnie z prawem w białych rękawiczkach. Można tak wydłużać terminy, można wydawać kolejne postanowienia, można żądać kolejnych dokumentów, które nie są wymagane do tych decyzji, ale te dokumenty powodują to, że czasami nie zdążymy złożyć wniosku, nasi pracownicy robią niepotrzebną robotę, a nam wszystkim o to chodzi, żeby para nie szła w gwizdek.

Mamy wszyscy razem współpracować pełną parą i ta współpraca ze starostwem musi ulec zmianie, musi ulec poprawie. Myśmy wielokrotnie w indywidualnych rozmowach ze starostą zgłaszali, sygnalizowali takie problemy, nie przynosiło to żadnego efektu, jakiego byśmy chcieli. W związku z tym ta dzisiejsza nasza konferencja, ta dzisiejsze nasze wystąpienie.
Pamiętajmy jedną rzecz, gmina nie jest konkurencją dla starostwa. Samorządy, jak sama rada wskazuje, są samorządne, same decydują o sobie, ale mają współpracować ze sobą. To wynika z przepisów prawa i chcemy właśnie, aby to wszystko wróciło do normy, abyśmy mogli zrobić jeszcze więcej i jeszcze szybciej dla naszych mieszkańców.

Dlatego też to wszystko, o czym państwu powiedzieliśmy skutkuje tym, że składamy skargę do Rady Powiaty w Biłgoraju, gdyż rada jest organem nadzorczym nad starostą i nad zarządem i liczymy na to, że rada pochyli się nad tą naszą sprawą i funkcjonowanie starosta powiatowego w Biłgoraju wróci do właściwych norm, do właściwego poziomu, do odpowiedniej współpracy, która podkreślam, współpraca jest najważniejsza. Samorząd ma łączyć, a nie dzielić, ma budować, a nie niszczyć i tego właśnie chcemy, normalności, abyśmy mogli jak najwięcej zrobić dla naszych mieszkańców. Zresztą to by było tyle, jeżeli państwo macie pytania, to chętnie na nie odpowiemy.

(niewyraźnie, pytania od dziennikarzy)

Tak, treść skargi pokażemy państwu, to jest pierwsza strona, później jeszcze będzie uzasadnienie takie szczegółowe, ale to dla opinii publicznej najważniejsze jest, o co tutaj w tym wszystkim chodzi. Krótko terminowo, zmiana nastawienia wymaga 10 sekund. Zwróćcie państwo uwagę, że tej konferencji nie byłoby półtorej roku temu.

Półtorej roku temu większość z nas by się nie zastanawiała, czy przyjść tutaj na skargę, bo współpraca była albo dobra, albo dobra, a teraz tej współpraca jest albo słaba, albo nie ma jej wcale. To jest ten problem, problemem są ludzie. Musimy zauważyć, że od ostatnich wyborów, gdy częściowo zmienił się zarząd, zmieniło się całkowicie podejście starosty do większości z nas.

Starostwo stało się miejscem uprawiania polityki, a nie działania wspólnego, tak jak to było wcześniej. Dlatego mówię, to jest po prostu zmiana nastawienia i to nam w zupełności wystarczy. To jest nasza rola, my jesteśmy jako samorządowcy od tego, aby współpracować.

(niewyraźnie, pytania od dziennikarzy)

Starosta kieruje i pracami zarządu, i pracami całego starostwa powiatowe, także uważamy, że tutaj starosta Andrzej Szalip jest adresatem tej naszej skargi. Praktycznie wszyscy, ale dziękuję wszystkim kolegom, którzy stanęli tutaj dzisiaj, którzy są odważni, bo to naprawdę jest działanie, które, bo nie chodzi nam, żeby nam ułatwić pracę, bo nasza praca to jest konkretny efekt. I tutaj chodzi o to, że im mamy mniej przeszkód, tym więcej możemy zrobić dla naszych mieszkańców.