Uroczystości rozpoczęły się zbiórką pocztów sztandarowych przed biłgorajskim kościołem Trójcy Świętej Wniebowzięcia NMP. W atmosferze powagi i refleksji, odprawiona została Msza święta w intencji Ojczyzny. Po jej zakończeniu głos zabrał Tomasz Książek, szef biłgorajskich struktur Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, który podkreślił znaczenie pamięci o bohaterach walczących za wolność Polski.
[FOTORELACJANOWA]12681[/FOTORELACJANOWA]
Młodzież z Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Biłgoraju przygotowała część artystyczną, która w sposób wyjątkowy oddała hołd żołnierzom AK. Uczniowie poprzez poezję i muzykę przypomnieli o heroicznych czynach i poświęceniu, jakie towarzyszyły działalności Armii Krajowej.
Zwieńczeniem uroczystości było złożenie kwiatów przy tablicy upamiętniającej Armię Krajową, znajdującej się w kościele, oraz przy pomniku poświęconym biłgorajskim oddziałom AK w Parku "Solidarności". To symboliczne gesty, które mają na celu utrwalanie pamięci o tych, którzy walczyli o wolność i niepodległość Polski.
Armia Krajowa, znana również jako Siły Zbrojne w Kraju, powstała z przemianowania Związku Walki Zbrojnej w 1942 roku, stanowiąc integralną część Polskich Sił Zbrojnych. W okresie swojego istnienia, AK była odpowiedzialna za wiele działań zbrojnych przeciwko okupantom, w tym za akcje sabotażowe oraz pomoc ludności cywilnej. Szacunkowe dane dotyczące liczebności Armii Krajowej w 1944 roku wahają się od 250 do 390 tys. żołnierzy, co świadczy o jej ogromnej skali i wpływie na walkę o niepodległość Polski.
Uroczystości w Biłgoraju stanowią ważny element w pielęgnowaniu pamięci historycznej, a także w edukacji młodego pokolenia o wartościach patriotycznych i heroicznych dokonaniach Polaków w trudnych czasach II wojny światowej.
W tym roku po raz pierwszy, 14 lutego, obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej.
Święto to zostało uchwalone przez Sejm RP 9 stycznia 2025 roku, w hołdzie żołnierzom Armii Krajowej - największej konspiracyjnej armii w podbitej przez Niemcy i Związek Sowiecki Europie.
[ALERT]1739532105241[/ALERT]
3 0
Święto niedawno uchwalone przez Sejm, poświęcone pamięci żołnierzom AK, w zasadzie wszystkie polskie formacje wojskowe, które walczyły na frontach II wojny światowej na zawsze pozostaną na kartach historii. Oby nigdy więcej wojny w naszej Ojczyźnie. Z uwagi na nasze położenie geograficzne i agresywną politykę Federacji Rosyjskiej , nasz kraj się zbroi. Niezwykle cenna jest nasza przynależność do NATO , od sojuszników z UE należy oczekiwać lepszego uzbrojenia. Niepokoi fakt, że Trump, prezydent USA mówi, że wierzy Putinowi. Na szczęście zastępca wypowiada się rozsądniej.
2 1
Niestety także wiceprezydent USA z niejednoznacznym stanowiskiem w kwestii zagrożeń w Europie. Wydaje się, że nie rozumie co miał na myśli św. JP II mówiąc "Nie lękajcie się". Nasz Ojciec Święty tymi słowami dodawał odwagi celem wyzwolenia Polski , która w wyniku ustaleń w Jałcie została wtrącona w strefę wpływów Rosji. Polska potrzebuje nadal wojsk NATO na naszym terytorium.
2 0
Ciekawe czy polscy sympatycy Trumpa przekonają go, że wsparcie USA jest konieczne dla zachowania bezpieczeństwa naszego kraju. Ten starszy pan ( podrygujący luzacko podczas uroczystości przejmowania swojej prezydentury), wzbudza pewne obawy skoro mówi, że wierzy Putinowi. USA jak wiadomo potęga, potrzebne nam z tym państwem dobre relacje i zapewnienia , że w razie potrzeby nie zostawią Polski bez pomocy.
3 1
Skoro PO uchwaliło święto AK to można mniemać że dla lokalnych działaczy PO budowa muzeum w Osuchach nie jest już wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
2 1
Proponuje tak samo traktować emigrantów i wszelkiej maści cudzoziemców jak zachód traktował po wojnie byłych akowców
1 1
Trump zapowiadał, że błyskawicznie skończy wojnę w Ukrainie, ale na jakich zasadach? Ruski agresor nie może być traktowany ulgowo. To ruscy napadli an Ukrainę i grożą innym krajom. Układanie się USA z Putinem bez udziału UE to skandal i wielkie niebezpieczeństwo. Zwłaszcza dla Polski.Dlaczego politycy , którzy świętowali wygraną Trumpa, nie przekonują go, że Putinowi nie wolno ufać? Dlaczego prezydent Duda , ponoć przyjaciel Trumpa nie spotkał się z nim do tej pory. Nie chcemy powtórki z historii, czyli II PRL pod butem ruskich.