Przez 19 lat zebrali ponad 800 tys. zł. Tylko w zeszłym roku było to ponad 110 tys. zł. Dziś na miejskim targowisku odbyła się 20-sta odsłona Dnia Jesiennego Liścia. To największa impreza charytatywna w Biłgoraju, która wyrosła z inicjatywy rodziców i uczniów.
-To jest bardzo piękna sprawa, ja dziękuje wszystkim, bo po raz 20-sty byliśmy razem, społeczność Szkoły Podstawowej Nr 5 w Biłgoraju, mieszkańcy miasta, goście, darczyńcy i ludzie dobrej woli. Byliśmy jako ludzie wielkiego serca, którzy z wielką ochotą, zaangażowaniem i wrażliwością chcą pomagać chorym dzieciom - mówi Teresa Bogdanowicz - Bordzań, dyrektor biłgorajskiej „Piątki”.
W tym roku pomagano 4-miesięcznej Ariance, która choruje na mukowiscydozę i potrzebuje funduszy na kosztowną rehabilitacje i leczenie. To dla tej małej wojowniczki, przygotowano kiermasz różnorodności, licytacje, sklepik "Pod złotą rybką" oraz różnorodne stoiska.
-Jak cenne jest zdrowie dowiadujemy się, gdy dotyka nas choroba. Jako rodzice doskonale rozumiemy, czym jest choroba dziecka, dziecka które jest dla nas całym światem. Nie możemy więc przejść obojętnie gdy widzimy chore dziecko i rozpacz rodziców. Dlatego się angażujemy. Każdy z nas robi rzecz drobną, ale razem tworzymy coś wielkiego - podkreśla Joanna Łukaszczyk, zaangażowana w wydarzenie.
-To co robimy, to dwojaka pomoc, po pierwsze zbieramy fundusz na leczenie, po drugie pokazujemy rodzicom Arianki i innych dzieci, że nie są sami, że wspieramy ich jak możemy w walce o zdrowie ich pociech. To także lekcja wychowawcza dla naszych dzieci, dajemy im przykład, że należy pomagać - dodaje Joanna Łukaszczyk.
W ocenie dyrektor Teresy Bogdanowicz - Bordzań, to szczególna lekcja wrażliwości na potrzeby innych. -To wpisane jest w misję naszej szkoły, w ten sposób wychowujemy i uczymy empatii. Realizujemy zawołanie ks. Jana Twardowskiego "z dobrem przychodzi, choćby serce najmniejsze" - podkreśla pani dyrektor.
Wśród uczestników jubileuszowej edycji Dnia Jesiennego Liścia była Katarzyna Bastrzyk. -Dopisała pogoda, dopisały nastroje, dopisali mieszkańcy. Fantastyczne stoiska, ciekawe aukcja i mnóstwo otwartych serc. Tak chyba można podsumować to co się dzieje podczas tego wydarzenia. Cel jest szczytny, myślę że otwartość i chęć pomocy mieszkańców Biłgoraja co rok zaskakuje - zauważa Katarzyna Bastrzyk.
Jak nie mogliście być, zobaczcie naszą galerię zdjęć i materiał VIDEO.
Placówka w Biłgoraju pod szczególną ochroną? Chce tego
A to się pani poślinka z Kutna wygłupiła. Jestem pewien, że nawet nie wie gdzie leży Biłgoraj. Nie wie też, że Wioska Dziecięca znajduje się o rzut beretem od policji. Jak taka obrończyni migrantów, to niech sama ich przygarnie... 🙁
Silk
10:19, 2025-07-05
Placówka w Biłgoraju pod szczególną ochroną? Chce tego
HOŁOWNIA ZDRADZIŁ KOALICJĘ.
zdrada
10:04, 2025-07-05
Placówka w Biłgoraju pod szczególną ochroną? Chce tego
Pani Poseł daj Pani dobry przykład i adoptuj te dzieci
Jan
09:17, 2025-07-05
Placówka w Biłgoraju pod szczególną ochroną? Chce tego
w samolot i do ojczyzny bo rodzice z tęsknoty przecież umierają za swoimi pociechami a my nie zgadzamy się na ich utrzymywanie z naszych podatków !
nie mam nicka
04:59, 2025-07-05
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz