Biłgorajski Medyk będzie miał patronkę. Sejmik Województwa Lubelskiego podjął właśnie w tej sprawie uchwałę

Początek działalności edukacyjnej szkoły biłgorajskiego „Medyka” przypada na październik 1962 roku. Wpływ na powstanie szkoły miał dynamiczny rozwój służby zdrowia na Lubelszczyźnie i dotkliwy brak pielęgniarek w istniejących oraz powstających szpitalach, przychodniach i ośrodkach zdrowia.

Do szkoły przyjmowano tylko dziewczęta - absolwentki szkoły podstawowej. W 5-letnim cyklu kształcenia uczennice zdobywały wykształcenie średnie ogólne i zawodowe otrzymując tytuł pielęgniarki. Szkoła początkowo nie posiadała własnej bazy dydaktycznej, zajęcia odbywały się w budynku Liceum Pedagogicznego przy ul. Kościuszki oraz w drewnianym budynku adaptowanym na potrzeby szkoły i internatu, który znajdował się u zbiegu danej ulicy Hanki Sawickiej i Tadeusza Kościuszki.

Własny budynek szkoła otrzymała w 1965 roku, odtąd warunki nauki dla coraz większej rzeszy uczennic znacznie się poprawiły. W nowym budynku znajdowały się sale lekcyjne, pracownie przedmiotowe, sala gimnastyczna, świetlica, biblioteka, pokój nauczycielski, pomieszczenia biurowe, szatnia i sanitariaty. W tym samym roku szkole nadano imię Armii Ludowej.

Medyczne Studium Zawodowe w Biłgoraju

W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na kształcenie policealne i pomaturalne decyzją Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 18 kwietnia 1974 roku z dniem 1 września utworzono Medyczne Studium Zawodowe w Biłgoraju i rozpoczęto kształcenie młodzieży na 2-letnim Wydziale Pielęgniarskim.

W 1995 roku zakończono kształcenie pielęgniarek na poziomie licealnym, a w 2001 roku na poziomie pomaturalnym.

Szkoła im. Wandy Wasilewskiej

Dziś radni wojewódzcy podjęli uchwałę w sprawie nadania nowego imienia placówce. Od 1 września br., patronować jej będzie Wanda Wasilewska, ps. „Wacek”.

-Wanda „Wacek” Wasilewska, to polska nauczycielka i harcerka, sanitariuszka AK. W 1943 poślubiła podporucznika Konrada Wasilewskiego. W czasie II wojny światowej była żołnierzem Armii Krajowej. W 1944 została aresztowana i przesłuchiwana przez Gestapo w Biłgoraju – przypomina Michał Mulawa, wicemarszałek Województwa Lubelskiego.

-Jest ona przykładem niezłomności, wierności żołnierskiej przysiędze i poświęceniu - dodaje w rozmowie z portalem bilgoraj.com.pl Mulawa.

Jak podkreśla, była przez niemieckie Gestapo brutalnie przesłuchiwana, w czasie tortur wyskoczyła przez okno z pierwszego piętra, doznając licznych obrażenia. -To nie powstrzymało niemieckich oprawców, którzy torturowali i przesłuchiwali ją nadal. Została przez Gestapo zamordowana i tajemnie pochowana w lesie Rapy koło Biłgoraja - informuje wicemarszałek.

Zaznacza, że takie osoby muszą być godnie upamiętniane i dawane za przykład. Uroczyste nadanie imienia szkole ma odbyć się – według zapowiedzi - w październiku br.