Kulminacyjnym puntem świątecznych celebracji była Msza święta. Uroczystą sumę z okolicznościowym kazaniem odprawił ks. prałat Czesław Grzyb, były proboszcz zamojskiej katedry.
- Święci, błogosławieni, którzy stają przed nami, to po pierwsze, jest to dla nas wzór, święty Izydor, rolnik, prosty człowiek. On wszystkie sprawy, podejmując różne zadania, zawsze to konsultował z Panem Bogiem. Zawsze z Panem Bogiem. Nawet ta legenda, że on tam się modlił, anioł za niego pracował. Wniosek prosty Bóg w jego życiu był obecny - podkreślał ks. Grzyb.
[FOTORELACJANOWA]13139[/FOTORELACJANOWA]
Co roku 10 maja (wg. nadzwyczajnego rytu rzymskiego) w Łukowej celebrowany jest odpust ku czci św. Izydora Oracza. Święty Izydor pochodził z Madrytu i żył na przełomie XI i XII wieku. Bieda zmusiła go do pracy w charakterze parobka u zamożnych sąsiadów. Miewał wizje, a jego życiu towarzyszyły cudowne zdarzenia, a w czasie gdy się modlił, w pracy na roli pomagał mu anioł. Zmarł około 1130 roku. Za życia słynął z pobożności, z ducha pokuty i z uczynków miłosierdzia. Informacje o cudach, dziejących się przy jego grobie, ściągały mnóstwo pielgrzymów. Święty Izydor przedstawiany jest często jako orędownik chłopów i ubogich. Beatyfikacji Izydora dokonał w roku 1619 papież Paweł V, a kanonizacji w 1622 Grzegorz XV.
Jest patronem Madrytu, rolników, osób ciężko pracujących, orędownikiem w czasie suszy, opiekunem zwierząt domowych oraz patronem osób opiekujących się zwierzętami.
10 maja swój "biały tydzień" zakończyły dzieci, które w tym roku przystąpiły do I Komunii Świętej. To z inicjatywy ich rodziców do łukowskiej parafii trafiły relikwie błogosławionej rodziny Ulmów.
- Mamy kolejnych, za jednym zamachem, aż dziewięcioro patronów. Bo rodzice i dzieci. To jest właśnie przykład, że każda rodzina jest wezwana do świętości. I w tej świętości pomagamy sobie nawzajem. Małżonkowie sobie pomagają, małżonkowie dzieciom, rodzice dzieciom, ale dzieci rodzicom. Tak jest. Właśnie od nich możemy się uczyć świętego życia. Niezależnie od tego, czy jestem ojcem, matką, czy dzieckiem, jestem powołany do świętości - podkreślał ks. Waldemar Kostrubiec, proboszcz parafii w Łukowej.
Rodzina Ulmów to polska rodzina katolicka z Markowej, która w czasie okupacji hitlerowskiej podczas II wojny światowej próbowała ratować polskie rodziny żydowskie, ukrywając je we własnym domu. Zostali zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 w tzw. zbrodni w Markowej. Józef i Wiktoria Ulmowie są uznawani za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, a cała rodzina w Kościele katolickim czczona jest jako męczennicy. Pomimo morderstwa Ulmów - które miało wywołać strach wśród mieszkańców wioski – ich sąsiedzi nadal ukrywali żydowskich uciekinierów aż do końca II wojny światowej. Okupację w Markowej przeżyło co najmniej 21 polskich Żydów.
Również 10 maja dzieci z klasy czwartej szkoły podstawowej z Łukowej świętowały rocznicę I Komunii Świętej.
Premier nie przedstawi informacji. Większość sejmowa je
Gromadzka powinna reprezentować i stać po stronie nas Polaków a nie po stronie swojej partii. Chcesz imigrantów to bierz ich pod swój dach!!!
Polak
07:08, 2025-06-30
Obchody 81. rocznicy bitwy nad Sopotem w Osuchach
Do wszystkich Tusk to przyszłość narodu polskiego
Do
00:24, 2025-06-30
Obchody 81. rocznicy bitwy nad Sopotem w Osuchach
Wszędzie wiece polityczne ale niema się co dziwić jak Tusk ogłosił że nie ma reparacji za 2 wojnę to jest zdrajca mom zdaniem
Po niemiecka partia
22:37, 2025-06-29
Obchody 81. rocznicy bitwy nad Sopotem w Osuchach
Rekonstrukcja miała rozpocząć się o 13.30 ludzie czekali z dziećmi, seniorzy na polanie na słońcu 2 godziny aż politycy zjedzą obiadek i raczą przyjść do plebsu... Wstyd! Kozyra! Wstyd Szarlip! Wstyd posły!
Wstyd!!!
22:00, 2025-06-29
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz