Zamknij

Wiara wyzwalająca z lęku

08:49, 23.06.2024 ks. Sławomir Korona Aktualizacja: 08:53, 23.06.2024
Skomentuj Wiara wyzwalająca z lęku Wiara wyzwalająca z lęku

Słowa Ewangelii według Świętego Marka (Mk 4, 35 - 41):

Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim.A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza.

Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!» Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: «Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?».

Komentarz do Ewangelii:

Czy miałeś kiedyś wrażenie, że Bóg Ciebie nie słyszy i nie zwraca na Ciebie uwagi? Prawdopodobnie w życiu każdego człowieka zdarzają się chwile i doświadczenia, kiedy czuje się, jakby był całkowicie sam. Mogą to być ciężkie ciosy losu, a może po prostu codzienne trudy i wyzwania. Czasami wydaje nam się, że jesteśmy przytłoczeni, co sprawia wrażenie, że nikt nam nie pomaga. Tak, odczuwane wewnętrzne cierpienie może sięgać tak daleko, że pojawia się pytanie: „Czy Bóg w ogóle istnieje? Gdyby istniał, musiałby mi teraz pomóc!”.

Z relacji o burzy na morzu i jej cudownym uspokojeniu przez Jezusa dowiadujemy się, że to samo przydarzyło się apostołom. Jezus był pośród nich, obok nich w łodzi; właściwie nie mieli się czego bać. Ale On spał ! A potem zaczęła się straszna nawałnica - prawdziwa burza - która wstrząsnęła łodzią i sprawiła, że fale nie oszczędzały łodzi. Napełniała się ona coraz bardziej wodą i groził zatonięciem.

Ludzie, którzy doświadczają i przeżywają trudności, również mogą znaleźć się w sytuacji, w której zaczynają kłócić się z Bogiem i obwiniać Go: Jak Bóg może pozwolić na to i tamto? Na przykład dziecko jest ofiarą przemocy i umiera, podczas gdy wielcy przestępcy wydają się pozostawać bezkarni przez długi czas lub w ogóle i tym podobne. Czasami Twoja własna potrzeba może stać się zbyt wielka, więc wzdychasz i pytasz Boga, czy On naprawdę tam jest, czy jest dobry i naprawdę powinien nam pomóc. Prawidłowa odpowiedź powinna brzmieć: Bóg jest tam i zna nasze potrzeby. Pomoże nam także we właściwym czasie, nawet gdy wydaje się, że „śpi”...

Jezus natychmiast wstał na prośbę swoich uczniów; zagroził wiatrowi i jezioru i burza ucichła. Zapadła wielka cisza, która przeraziła uczniów. Dopiero wtedy zdali sobie sprawę, Kto przed nimi stoi. „Co to za człowiek, że nawet wiatr i morze są mu posłuszne?” – pytali.

Są doświadczenia Boga burzliwe, ale i niepozorne, łagodne. Bóg jest mocny i potężny, ale jednocześnie łagodny i czuły. Kontroluje wszechświat i rządzi siłami natury, a także jest Królem serc. Często przemawia do nas w taki sposób, że ledwie zauważamy, kiedy widzimy dobro w naszych sercach i jesteśmy do Niego pobudzeni. Każdy człowiek ma sumienie, w którym jest sam na sam z Bogiem. Jest to jakby sanktuarium człowieka. Tam, w „sercu” człowieka, Bóg pokazuje nam, co planuje z nami zrobić. Ważne jest, abyśmy nie ignorowali bezmyślnie głosu sumienia. Nie możemy po prostu poddać się naszemu egoizmowi i podążać za grzesznymi pragnieniami; raczej dajmy się prowadzić Duchowi Świętemu, Który napełnia nasze serca swoją miłością i popycha nas do oddawania czci Bogu i służenia ludziom w miłości!

Jedyną właściwą odpowiedzią na niezmierzoną miłość Zbawiciela może być jedynie ponowna miłość: Jezus Chrystus oddał się nam całkowicie; my także chcemy oddać Mu nasze zakochane serca. Jezus Chrystus daje się nam przede wszystkim w Najświętszej Eucharystii, gdzie staje się obecny jako prawdziwy Bóg i człowiek. Przez posługę kapłanów tajemnica ta uobecnia się, gdy przez kapłana sam Chrystus wypowiada słowa konsekracji.

Nasza modlitwa powinna być wyrazem wiary i zaufania, a nie przygnębienia i wątpliwości. Kiedy się modlimy, powinniśmy zawsze mieć w sercu przekonanie, że Bóg nas słyszy i wysłuchuje. Tak, On na pewno nas usłyszy! Czasami dopiero po długim czasie, czasami nie w sposób, jakiego pierwotnie oczekiwaliśmy i na który liczyliśmy. Ale modlitwa nigdy nie jest daremna! Kiedy w modlitwie mówimy do Boga: „Bądź wola Twoja”, jesteśmy przekonani, że ta wola Boża jest dla nas zawsze najlepsza. W ten sposób zostaje uwielbiony Bóg i w ten sposób dokonujemy naszego zbawienia.

Dlatego i my chcemy zachować w naszych sercach zdumienie uczniów Jezusa, którzy byli zszokowani i poruszeni jego mocnymi słowami. Albowiem Jezus Chrystus jest prawdziwie Zbawicielem ludzi; doświadczamy Go jako prawdziwego człowieka i prawdziwego Boga!

(ks. Sławomir Korona)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%