Zamknij

Niespokojne serce człowieka - komentarz do Ewangelii od ks. Sławomira Korony

22:35, 30.07.2022 ks. Sławomir Korona Aktualizacja: 22:38, 30.07.2022
Skomentuj

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza (Łk 12, 13 - 21):
Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem».Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?»Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia».I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?”Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».

Komentarz do Ewangelii:
„Jaki jest sens naszego życia na ziemi?” Starsi mogą przypomnieć sobie to klasyczne pierwsze pytanie wcześniejszego Katechizmu albo przypominają sobie fragment z Katechizmu Kościoła Katolickiego z 1992 roku: Bóg z miłości objawił się i udzielił człowiekowi. Przynosi w ten sposób ostateczną i przeobfitą odpowiedź na pytania, jakie stawia sobie człowiek o sens i cel swego życia. Oczywiście młodsi także słyszą albo też zadają sobie to pytanie w troszkę innej formie: „Jaki jest sens mojego życia? Jaki jest sens życia? Tak, czy w ogóle ma sens życie? Czy Bóg istnieje? Czy istnieje życie wieczne?”.

Każda osoba, która świadomie przechodzi przez życie, która nie chce żyć tak prosto, bez celu i kierunku, prędzej czy później będzie musiała zadać sobie pytanie: Jaki jest cel mojego życia? Jaki kierunek nadaję mojemu życiu?

Jaką odpowiedź daje nam wiara na pytanie o sens naszego życia. „Po co jesteśmy na ziemi?” Święty Augustyn mówi do Boga: „Stworzyłeś nas dla siebie; a nasze serce jest niespokojne, dopóki nie znajdzie w tobie spokoju” (Wyznania I 1). W rzeczywistości tylko sam nieskończony Bóg - Jego wiedza, Jego miłość – może wystarczyć naszym sercom! Wieczny, wszechmogący i łaskawy Bóg stworzył człowieka tak wielkiego, że tylko w Nim możemy znaleźć nasze szczęście i błogość.

Ale – możemy zapytać nieco z niepokojem – czy to szczęście nie jest dla nas zbyt wielkie i odległe? Czy możemy kiedykolwiek osiągnąć odwieczny cel kontemplacji Boga, komunii z Nim? Jeśli spojrzymy tylko na nasze własne i naturalne siły, musimy powiedzieć: nie. Ale właśnie w tym celu Syn Boży stał się człowiekiem i przez swoje cierpienie i śmierć odkupił nas od grzechu i wszelkiego zła, abyśmy mogli znaleźć i iść drogą do Boga, naszego Ojca. Jezus Chrystus mówi, że on sam jest drogą, prawdą i życiem. Kto Go widzi, widzi Ojca.

Dzisiejsza Ewangelia mówi nam, że skupianie się wyłącznie na bogactwie, władzy, reputacji i ziemskich przyjemnościach prowadzi do ślepego zaułka. W pewnym momencie człowiek zatrzymuje się, gdy zachowuje się tak, jakby żył tylko dla tego świata. Wszelkie cele, bez względu na to, jak wysokie, w końcu będą niewystarczające, jeśli będą oparte wyłącznie na rzeczach ziemskich.Co zostało? Czy musimy skończyć w rozpaczy? Nie ma o tym mowy.

Przeżywana kruchość ziemskich nadziei i oczekiwań wskazuje nam drogę do tej nadziei, której nie można zawieść. Nie buduje na piasku ten, kto liczy na miłość Boga i ufa w Jego opiekę i pomoc. Jego życie jest zakotwiczone tam, gdzie są prawdziwe radości. Każdy, kto znalazł Boga, może odetchnąć z ulgą. Nie podlega już przymusowi gromadzenia jak największej ilości dóbr tu na ziemi lub spożywania wszystkiego w nadmiarze. Może ze spokojem liczyć na to, co Boża dobroć ma w zanadrzu dla niego i jego rodziny.

Kto buduje na Bożej miłości, nie straci, ale zyska swoje życie na wieczność. Wierzący otrzymuje nową wolność serca. Pokój Chrystusowy przewyższa wszelkie zrozumienie.

Te refleksje mogą pomóc nam zrozumieć, że jako istoty ludzkie jesteśmy wezwani do czegoś wyższego niż tylko materialne i ziemskie życie. Nie mamy być jak krety, które chowają głowy pod ziemię i unikają światła swoimi słabo rozwiniętymi oczami. Spójrzmy na gwiazdy naszego życia; niech świeci nad nami słońce Bożej miłości, które sprawia, że słońce wschodzi nad złymi i dobrymi, a deszcz spuszcza na sprawiedliwych i niesprawiedliwych (por. Mt 5,45) — takie są dobrodziejstwa Jego darów.

Gromadźmy skarby w niebie (por. Mt 6,20), czyniąc dobro za pomocą otrzymanych darów i mając serce dla ubogich i potrzebujących. Każdy, kto w ten sposób zachowa wolność serca, będzie mógł spokojnie pożegnać się z tym światem. Jesteśmy bowiem zaproszeni do domu Ojca Niebieskiego, gdzie miłość Boża będzie obfitowała ponad miarę. Prośmy Najświętszą Maryję Pannę, Matkę Bożą, o Jej wstawiennictwo u Boga, abyśmy dzięki łasce Bożej osiągnęli kiedyś ten cel życia wiecznego i błogosławionego.

(ks. Sławomir Korona)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%