Zamknij

Józef Krzysztof Giza, ofiara stanu wojennego, górnik z Tarnogrodu (FOTO)

15:11, 13.12.2020
Skomentuj
Mieszkańcy Tarnogrodu i Ziemi Biłgorajskiej, przedstawiciele Sejmu i Senatu RP oraz władz wojewódzkich i samorządowych, oddali dziś cześć ofiarom stanu wojennego. Okazją była 39. rocznica jego wprowadzenia oraz 39. rocznica śmierci, tarnogrodzianina, Józefa Krzysztofa Gizy, górnika który zginął podczas pacyfikacji kopalni "Wujek"

Uroczystości - w okrojonym charakterze, ze względu na pandemię i obostrzenia sanitarne - rozpoczęły się od Mszy świętej, celebrowanej w kościele Przemienienia Pańskiego w Tarnogrodzie. Liturgii przewodniczył ks. dziekan Jerzy Tworek.

-Trzecia nadzieja Adwentu, którą dziś przeżywamy nazwana jest Gaudete i zachęca nas do radości ze zbliżającego się Bożego Narodzenia. Dziś także naszej świątyni gromadzimy się jako rodzina wierzących, by wspólnie zanosić modlitwy do Boga Ojca. Nasza rodzina w grudniu 1981 roku doświadczyła dramatu bratobójczej walki, która była efektem wprowadzenia stanu wojennego. W wyniku zbrodniczych działań służb bezpieczeństwa śmierć poniosło m. in. 9 górników z kopalni "Wujek", a wśród nich pochodzący z Tarnogrodu, 24-letni wówczas Józef Krzysztof Giza. Jak co roku o tych tragicznych dniach pamiętamy i modlimy się za ofiary stanu wojennego, którzy zginęli bo pragnęli wolnej Ojczyzny. Niech to dzisiejsze nasze spotkanie będzie także okazją do podziękowania za odwagę tych naszych rodaków, którzy o wolną Polskę walczyli i cierpieli - mówił kapłan.

Dyrektora Oddziału IPN w Lublinie, Marcin Krzysztofik, w rozmowie z Portalem bilgoraj.com.pl podkreśla, że wprowadzenie stanu wojennego, było niezgodne z obowiązującą w PRL Konstytucją. -Stan wojenny był konsekwencją działań jakie podjęli już w 1980 roku przedstawiciele komunistycznych. To była odpowiedź na legalizację NSZZ "Solidarność". Komuniści chcieli zrobić czasowe złagodzenie, by móc przygotować się do większej operacji, mającej na celu ochronę status quo władzy jaką dzierżyli. Przygotowanie rozpoczęły się niezwłocznie po sierpniu 1980 roku i były to drobiazgowe przygotowania. Sporządzono listy osób, które muszą być aresztowane i internowano, przygotowano wojsko do wyjścia na ulice, przygotowano odpowiednie przepisy prawne w tym karnych czy dekretu o wprowadzeniu stanu wojennego. Ówczesna władza w ten sposób chciała zduście wolnościowe pragnienia Polaków, biorąc pod uwage użycie siły przeciw obywatelom. Tego przykładem jest pacyfikacja kopani "Wujek" i śmierć górników, w tym pochodzącego z Tarnogrodu, młodego cieśli Józefa Krzysztofa Gizy - podkreśla Krzysztofik.

-39 lat temu, 13 grudnia także wypadł w niedzielę. Wielu z nas pamięta ten czas. Ja miałam wówczas kilkanaście lat, ale atmosferę strachu, smutku i terroru pamiętam bardzo dobrze. Przychodzą pierwsze informacje wojsko na ulicach. Potem 14 grudnia i pacyfikacja kopani "Manifest Lipcowy" w Jastrzębiu Zdroju, a później traczne informacje ze Śląska, otwarto ogień do górników, pacyfikacja kopalni "Wujek", zastrzelono 9 górników, w tym mieszkańca powiatu biłgorajskiego, Józef Krzysztofa Gizę. Dziś gdy żyjemy w wolnej Polsce, musimy pamiętać ile ta wolność kosztowała i że płacona za nią krwią i życiem - podkreśla z kolei poseł Beata Strzałka.

Jak z kolei uważa obecny na uroczystościach starosta biłgorajski, pamięć o ofiarach i bohaterach czasu stanu wojennego jest powszechnym obowiązkiem każdego obywatela Polski. -Nasi przodkowie, dziadkowie, rodzice w trudnym czasie komunistycznego zniewolenia umieli powiedzieć dość, umieli powiedzieć chcemy wolnej Ojczyzny. Powstał ogromny ruch "Solidarność", który był wyrazem odpowiedzialności za teraźniejszość i przyszłość Polskie. Dziś te ideały, oscylujące wokół miłości do Ojczyzny i pracy dla jej dobra musimy podtrzymywać i pielęgnować my - zaznacza Andrzej Szarlip.

W uroczystościach uczestniczyli przedstawiciele władz wojewódzkich oraz górników z Bogdanki i Katowic. -Musimy o tych tragicznych wydarzeniach pamiętać i przekazywać je kolejnym pokoleniom. Z historii winniśmy wyciągać wnioski, wnioski na przyszłość. Bo i dziś nie brakuje zakusów by ograniczyć prawa i rolę Polski w Europie, bo i dziś ład moralny i autorytety są szargane. Warto wiedzieć jakie idee przyświecały tym, którzy wywalczyli nam wolność - dodaje wicewojewoda, Robert Gmitruczuk.

Uroczystości zakończyły się złożeniem kwiatów na grobie Józefa Krzysztofa Gizy.

/bilgoraj.com.pl/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(21)

iestetyiestety

0 0

Należałem do Solidarności i ją wspierałem w czasie stanu wojennego i po nim. Dzisiaj się jej wstydzę dzięki obecnym przywódcom.

17:50, 13.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ateuszekateuszek

0 0

Takiej hipokryzji w wydaniu oficjeli począwszy od plebana a skończywszy na Pani poseł ,jeszcze nie widziałem ,chyba zwiastuje to rychły koniec tego zakłamanego i fałszywego bytu.

18:18, 13.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arnogród arnogród

0 0

Mulawa niech opowie coś o dziadku. Ludzie pamiętają wszystko dokładnie kto z jakiej rodziny wywodzi się. U kogoś szukacie drzazgi a belki u siebie nie widzicie?

18:27, 13.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zetelność dziennikarzetelność dziennikar

0 0

Obecni byli też poseł Zawiślak i senator Chróścikowski. Dlaczego portal nie wymienił ich? Przecież są ważniejsi od kadrowej.
Nie zauważyliście jak spadła liczba czytających ten portal?

15:47, 13.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Czas najwyższy na dwukadencyjność władz od góry do dołu.

15:52, 13.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ilgorajilgoraj

0 0

Zawislak jest z Zamościa niech tam robi kariere a nie u nas

16:24, 13.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rzegorz z Chetynarzegorz z Chetyna

0 0

A prezydent A.Duda jest z Krakowa i tam ma robić karierę???

16:49, 13.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

....

0 0

To że uczestniczyli we mszy za śp.J.Gizę,że złożyli kwiaty na grobie zabitego uczciwszy w ten sposób pamięć ofiar stanu wojennego, to hipokryzja?

18:46, 13.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

enataenata

0 0

Mulawa, Rogala co zrobili dla Tarnogrodu. Czemu Sasin nie dał nic dla nas. Po głosy to sie przyjeżdza, wdzięczności żadnej.

09:05, 14.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

anan

0 0

Mulawa od lat mieszka w Lublinie. Po co się tu pcha ? Niech sobie startuje w Lublinie. Co kolejne wybory i znowu Mulawa będzie przyjeżdżał?

10:27, 14.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

o Renatao Renata

0 0

A co Dec załatwił? Poza realizacją wniosków poprzednika?

12:10, 14.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

enataenata

0 0

Mi nie chodzi co Dec załatwił czy nie załatwił,. Nie mówię tu o burmistrzach obecnych czy poprzednich tylko o osobach które notorycznie przed wyborami przypominają sobie o Tarnogrodzie. Teraz jak nastąpił podział funduszy na inwestycję tracą pamięć o swojej rodowitej miejscowości. Ostatnio pamiętam jak miała być inwestycja budowy basenu w Tarnogrodzie, jak tylko wygramy budujemy. Zrobili odwrotnie zasypali nam Rogalówkę.

12:36, 14.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

an IIIan III

0 0

Obrzydliwe towarzystwo. Złodzieje i szumowiny. Przyjeżdzają tylko na 13 grudnia i te wieńce składają, zapewne kupione na fakturę dla starostwa. A czy oni wiedzą ile ten ich ,,bojownik o wolność" Giza jak mieszkał w Tarnogrodzie miał spraw w kolegium i w sądzie o rozróby w knajpach? Ile miał spraw za pobieranie pieniędzy za przejazd PKS-em i nie wydawanie biletów? To niech popytają tych co jeszcze żyją i wiedzą jaki to bohater był. Nieroby z IPN-u powinni się całym życiorysem tego ,,bohaterskiego górnika " zająć. On na widok milicjanta dostawał napadu szału i agresji. Jak byłbym w wojsku i jakiś menel rzucał by na mnie żebrowane , zaostrzone pręty to nie jestem pewny czy bym się powstrzymał od naciśnięcia spustu. Niejaki Dołomisiewicz / imienia nie pamiętam/ opisywał jak to ten ,,bojownik o wolność' opowiadał mu jak zaostrzał żebrowane pręty ,żeby było czym atakować żołnierzy i milicjantów. To nie przypadek, że wśród tych co zginęli nie było górników z dziada pradziada miejscowych tylko z całej Polski zbieranina co nie uznawała zasady jak do ciebie nikt nie rzuca żelazem i kamieniami to ty też się powstrzymaj, wszak ten co stoi naprzeciw ciebie to też Polak, tylko otumaniony propagandą politycznych oszołomów. Mamy w obecnym czasie przykład jak to jeden zramolały nienawistnik potrafi wyprowadzić oddziały policji i tajniaków ,żeby łamali ręce nastolatkom i psikali w oczy gazem.

14:42, 14.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Juz niedługo nie bedzie gornikow Kochana solidarnosc ich zlikwiduje ,przemysł wydobywczy wegiel bedziemy sprowadzac z Rosji i teraz tez sprowadzamy Pan Poseł Sobon likwiduje gornictwo Ciekawe czym bedziemy palic w piecach Solidarnosc zniszczyła przemysł cieszki stocznie wszystko co Polskie co mamy z Unii nic

16:00, 14.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł jest zakażony koronawirusem. Na covid-19 choruje również jego rodzina. Polityk podaje, że przyjął amantadynę. „Ona działa na COVID! Jestem przykładem” – napisał. Emocje w tej sprawie studzi rzecznik Ministerstwa Zdrowia. – Nie ma badań klinicznych na szeroką skalę, które potwierdziłyby skuteczność amantadyny w leczeniu COVID-19 – powiedział Wojciech Andrusiewicz.

Marcin Warchoł na Twitterze przekazał wczoraj wieczorem, że przyjął lek – amantadynę. Opisał objawy towarzyszące zachorowaniu i stwierdził, że efekt przyjęcia preparatu jest "piorunujący".

Amantadyna działa na COVID! Jestem przykładem. Najpierw syn, potem żona, w końcu ja: wysoka gorączka, ogromny ból, silny kaszel, wg. lekarza tak 7 dni, a potem apogeum, wiec wziąłem amantadynę – piorunujący efekt! Zadziałało! Będę domagał się od Ministerstwa Zdrowia, by zajął się tym lekiem"

– podał w mediach społecznościowych Marcin Warchoł.

16:13, 14.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mbbmbb

0 0

Jak już zapłacili za ten lek to co z nimi m zrobią? W Polin miliony królików doświadczalnych

18:51, 14.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Tak po ludzku to szkoda człowieka. Młody był narwany. Wtedy wielu takich jechało ze wsi i małych miasteczek do pracy w kopalni. Z powodu strajków zimą w 1981 r., brak było dostaw węgla dla przemysłu i do celów grzewczych. W jaki sposób można było przerwać tą karuzelę żądań, w tamtych warunkach nie do spełnienia.

08:33, 15.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

o dzieła RRo dzieła RR

0 0

Super ekipa

10:22, 15.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Przypominamy ten wieloczęściowy, kompleksowy materiał, w 39 rocznice wprowadzenia Stanu Wojennego, w związku „kolorową rewolucją” Solidarności, w celu zapobieżenia wojnie domowej, rozlewowi krwi i katastrofie braku opału w miastach, w czasie mroźnej zimy.

Przesunęło to tylko w czasie o 9 lat oddanie władzy „Solidurności” przy wsparciu Kościoła Katolickiego i kręgów globalistyczno-satanistycznych. Skutkiem było skolonizowanie i rozgrabienie Polski, pod płaszczykiem „demokracji” i „wolności”.

Dedykujemy go Białorusinom, jako przestrogę przeciw powtarzaniu błędów Polaków, w tym zwłaszcza „pożytecznych idiotów”, którzy to z zaangażowaniem przeprowadzali.

12:57, 15.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xx

0 0

Oto hydra komunistyczna, znów stara się odżyć, niedoczekanie wasze. Sami wyprowadzacie komunistyczne lesby w czasie panującej pandemii korona wirusa i w imię poprawności komunistycznej niewinnie zarażacie (zabijacie) tysiące ludzi. Wielka szkoda, że nie zrobiono porządku z tym tałatajstwem w odpowiednim czasie. Z obrzydzeniem czyta się brednie Janów i jemu podobnych.

21:03, 17.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

20:49, 17.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%