Mężczyzna prowadził prace na polu między miejscowościami Goraj i Łada. W pewnym momencie został wciągnięty przez snopowiązałkę. Krzyki usłyszeli przebywający w pobliżu ludzie. Dzięki szybkiej reakcji jednego z nich, strażaka ochotnika z OSP Goraj nie doszło do tragedii. Druh zareagował błyskawicznie, wyłączając pracujące maszyny.
Na miejsce wezwane zostały służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratowniczego
-Do zdarzenia doszło podczas prac polowych. 60-latek z gminy Chrzanów belował słomę, najprawdopodobniej kiedy chciał naprawić usterkę maszyny rolniczej został przez nią pochwycony i wciągnięty. Na jego wołanie zareagowali okoliczni mieszkańcy, których szybka interwencja i wezwanie służb ratowniczych zapobiegło tragedii. Mężczyzna, transportem Lotniczego Pogotowia Ratowniczego, zastał przetransportowany do szpitala w Janowie Lubelskim - wyjaśnia rzecznik prasowy biłgorajskiej Policji, młodszy aspirant Joanna Klimek.
/bilgoraj.com.pl/
Foto: Archiwum/poglądowe
0 0
Bo oczywiście najważniejsze jest że ratującym był druh z OSP.
0 0
Gdyby ratującym okazał się np. hydraulik, to pewnie by o tym nie wspomniano.
0 0
Ale jak policjant kogoś uratuje to nikt nie ma pretensji, tylko jak już strażak to wielki ból dupy
0 0
Pretensji nie, ale za to piszą i pokazują takiego policjanta we wszystkich możliwych mediach.
0 0
o hydrauliku nie napiszą bo on jest od przepychania "ruł " a to jest gówniany wyczyn !!!
1 0
I znowu media kłamią - to nie była snopowiązałka ale prasa do siana.
0 0
a co to za różnica ? jak straciłby życie związany czy sprasowany !?
0 0
Zagrożenie dla lotnictwa cywilnego. Rosyjskie samoloty, niewidzialne dla radarów, przeleciały nad Bałtykiem