Zamknij

125-lecie chóru we Frampolu

15:51, 28.10.2023 red. Aktualizacja: 15:57, 28.10.2023
Skomentuj 125-lecie chóru we Frampolu 125-lecie chóru we Frampolu

Chór Parafialny przy kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Szkaplerznej i św. Jana Nepomucena we Frampolu.

28 października 2023 roku frampolski chór parafialny świętować będzie jubileusz 125-lecia swego istnienia. Msza święta o godzinie 16:00, a po niej występ chóru. Na organach będzie grał Tomasz Bębenek.

W 110-lecie założenia Chóru kościelnego we Frampolu zacząłem gromadzić materiały i różne wiadomości związane z powstaniem chóru, jego działalnością i składem osobowym w całym okresie jego istnienia. Jestem wnukiem jednej z pierwszych chórzystek Malwiny Burlewicz z domu Maciurzyńska. Oprócz mojej babci w pierwszych latach jego działalności aktywnie uczestniczyli bracia dziadka Leona, a szwagrowie Malwiny Hieronim i Jan.

Chcę uwiecznić pamięć o tych, którzy współtworzyli chór w okresie jego istnienia Ale nie tylko to, że babcia i jej bracia byli jednymi z pierwszych chórzystów było inspiracją do tego, że piszę o chórze. Moim celem jest chęć ocalenia od zapomnienia nazwiska tych ludzi, którzy nie szczędząc czasu i sił zbierali się często po ciężkiej pracy, aby doskonalić swój śpiew i uświetniać uroczystości kościelne, rozsławiać Frampol poprzez udział w przeglądach chór, jakie na pewno również dawniej się odbywały.

[ZT]36899[/ZT]

Według zapisów zawartych w „Kronice Parafialnej”, której pisanie rozpoczął ks. Antoni Sadłowski w roku 1908,  „ Chór Kościelny”, jako chór cztero głosowy we Frampolu utworzony został w 1898 roku przez ówczesnego księdza proboszcza Józefa Żyszkiewicza i Michała Kochańskiego – organistę, który pracował w parafii w tym czasie.

Józef Żyszkiewicz (1865 - 1944)

Józef Żyszkiewicz urodził się w Urzędowie 10 marca 1865 roku. Był synem Tomasza i Anny z Gajeskich małżonków Żyszkiewiczów mieszczan Urzędowskich. Wyświęcony został na kapłana w 1889 roku. Ks. Żyszkiewicz w miesiącu czerwcu 1893 roku za zgodą władz moskiewskich mianowany został wikariuszem filialnym we Frampolu, poprzednio pracował w Kijanach. Nowy wikary filialny zastał parafię z nowo wybudowanym kościołem, ale zaniedbaną moralnie, ponieważ Ks. Krauz skupiwszy się na budowie nie miał czasu na działalność czysto duszpasterską. Dla tego ksiądz Żyszkiewicz wszystkie swe siły skierował na pracę duszpasterską, a w szczególności leżało mu na sercu podniesienie moralne parafii, pracował w parafii 5 lat od czerwca 1893 do 20 kwietnia 1898 roku,  to jest do czasu wydalenia go z parafii przez władze carskie za organizowanie stowarzyszeń „wywrotowych”, zawieszony w obowiązkach z obowiązkiem przymusowego zamieszkania w Lublinie, a pięciu mieszkańców za współpracę z księdzem zesłanych zostaje na trzy lata do Odessy, byli to: Stanisław Miazga, Jan Miazga, Erazm Miazga, Serafin Miazga i Aleksander Kość.

Ksiądz Żyszkiewicz założył chór przy kościele parafialnym. Ksiądz Żyszkiewicz z Lublina udał się do Mełgwi koło Świdnika, gdzie pracował przez 43 lata, jako proboszcz tamtejszej parafii.

Michał Kochański - organista

Ksiądz proboszcz Józef Żyszkiewicz i organista Michał Kochański, podjęli się trudu utworzenia chóru frampolskiego w roku 1898, który działa do chwili obecnej. Michał Kochański był również organistą w parafii u franciszkanów w Puszczy Solskiej. Bardzo duże zasługi dla rozwoju chóru miał proboszcz Antoni Sadłowski, który sprawował posługę kapłańską we Frampolu od 8 lutego 1899 roku do 17 czerwca 1920 roku.

Pisząc o Frampolu, jako mieście prywatnym analizując dokumenty udało mi się ustalić nazwiska kilku organistów, którzy pracowali w kościele filialnym we Frampolu przed powstaniem w pełni samodzielnej parafii. Wiadomym jest, że drewniany kościół we Frampolu istniał od roku 1740 do roku 1880, został rozebrany, gdy powstał w latach 1873 - 1878 obecny nasz kościół.

We Frampolu – kościołem zarządzali początkowo księża zwani kommendarzami. Formalnie byli wikariuszami parafii radzięckiej, ale z czasem samodzielność ich stawała się coraz większa. Frampol rozwijał się wzrastała liczba mieszkańców, a odległość pomiędzy miejscowościami i stan dróg były czynnikami wpływający na coraz większe usamodzielnienie się. Sprzyjali temu również kolejni właściciele Frampola.

Czy we Frampolu mógł wcześnie funkcjonować chór parafialny, wydaje mi się, że mógł. Odnalazłem informację o organistach, którzy pracowali w kościele filialnym parafii radzięckiej we Frampolu i być może powinniśmy teraz obchodzić jubileusz 210-lecia, a nie 125-lecia. Nie mamy żadnych dokumentów, które by mówiły o życiu parafii w pierwszym 200-leciu jej istnienia, poza księgami stanu cywilnego. Kronikę parafialną rozpoczął pisać nie ksiądz Wiktor Krauz, uznawany za pierwszego proboszcza parafii, a zaczął ją pisać dopiero ksiądz Antoni Sadłowski kolejny z proboszczów w roku 1908. Niestety nie wszyscy proboszczowie przykładali się do tego, aby spisywać to, co działo się w parafii, aby zachować od zapomnienia, to, czym żyła parafia na przestrzeni 300-lat swego istnienia.

[ZT]36905[/ZT]

W roku bieżącym obchodzimy również 145. rocznicę poświęcenia naszego kościoła. W roku 1813, 20 października zmarł we Frampolu organista Franciszek Wincenty Butkowski urodzony w 1756 roku syn Łukasza i Magdaleny, który pochodzi z Janowa. Miał w chwili śmierci 62 lata, mieszkał w domu plebańskim pod numerem 108 przy ulicy Północnej.

W roku 1833 organistą był Kazimierz Romański. Kazimierz Romański był organistą frampolskim kilka lat, a wynika to z zapisów w księdze urodzonych z roku 1833, kiedy to ochrzczona została córka Kazimierza i jego pierwszej żony Magdaleny z Tokarzewskich – Franciszka Aleksandra oraz zapisu w księdze zawartych małżeństw z roku 1839, kiedy to zawarł związek małżeński 40-to  letni wdowiec Kazimierz, z Katarzyną Lisowską wdową.

W roku 1854 zawiadomienie o śmierci Pulcherii z Wisłockich Puchałowej składał, organista Walenty Brzóz.                    W roku 1856 zawiadomienie o śmieci Karola Wisłockiego byłego właściciela Frampola złożył Aleksander Kość – organista. Ostatnim organistą przed powstaniem chóru w roku 1898 był Serafin Miazga.

Andrzej Burlewicz

(red.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%