Zamknij

Dodaj komentarz

Spotkanie z Krzesimirem Dębskim w Tarnogrodzie: Historia Wołynia i rodzinne świadectwo (FOTO, VIDEO)

Portal informacyjny bilgoraj.com.pl Portal informacyjny bilgoraj.com.pl 09:23, 19.10.2025 Aktualizacja: 10:51, 19.10.2025
Skomentuj Spotkanie z Krzesimirem Dębskim w Tarnogrodzie: Historia Wołynia i rodzinne świadectwo Spotkanie z Krzesimirem Dębskim w Tarnogrodzie: Historia Wołynia i rodzinne świadectwo

W piątek, 18 października 2025 roku, w Bibliotece Miejskiej w Tarnogrodzie odbyło się wyjątkowe spotkanie otwarte z udziałem wybitnej postaci polskiej kultury - Krzesimira Dębskiego, znanego kompozytora muzyki współczesnej i filmowej, skrzypka jazzowego, dyrygenta i profesora sztuki. Centralnym punktem wydarzenia były rodzinne korzenie artysty, nierozerwalnie związane z tragiczną historią Wołynia.

Film, muzyka i pamięć Kisielina

Spotkanie rozpoczęła projekcja wstrząsającego dokumentu pt. „Było sobie miasteczko”. Film ten jest dramatyczną opowieścią o Kisielinie na Wołyniu, który przed II wojną światową stanowił wzór wielokulturowej harmonii, a 11 lipca 1943 roku stał się miejscem bestialskiego mordu na części polskich mieszkańców, dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich z UPA.

[FOTORELACJANOWA]14000[/FOTORELACJANOWA]

Narratorami dokumentu są członkowie rodziny Dębskich – sam Krzesimir Dębski, jego matka, brat, syn i bratanica, a także obecni, ukraińscy mieszkańcy Kisielina. Tytuł filmu nawiązuje do monografii o Kisielinie autorstwa nieżyjącego już ojca kompozytora, Włodzimierza Sławosza Dębskiego. W dokumencie dużą rolę odgrywa muzyka Krzesimira Dębskiego, dedykowana Kresom, w tym fragment jego oratorium upamiętniającego ofiary mordów wołyńskich.

Rodzinna historia na tle tragedii Wołynia

Historia rodziny Dębskich, osnuta wokół Wołynia, jest niezwykle poruszająca. Dziadek kompozytora, Leopold Dębski, z drobnej szlachty, urodzony w Kołomyi, doświadczył represji po powstaniu styczniowym (1863). Jako lekarz we Włodzimierzu podczas I wojny światowej poznał Ukrainkę, Kozaczkę Anisię Czemerkin. Małżeństwo osiedliło się we Lwowie, a następnie w latach 30. XX wieku przenieśli się do Kisielina, gdzie Leopold, często nieodpłatnie, leczył ubogich.

Kulminacyjnym punktem rodzinnej traumy jest historia rodziców Krzesimira Dębskiego. Aniela Sławińska i Włodzimierz Sławosz Dębski zaręczyli się w 1943 roku, w trakcie obrony kościoła w Kisielinie przed atakiem UPA. Uciekając przed rzezią, ukrywali się przez kilka dni u zaprzyjaźnionych Ukraińców. Niestety, powracający do Kisielina dziadkowie kompozytora zostali porwani i zamordowani przez bojówkę UPA.

Ojciec kompozytora, Włodzimierz Dębski, przez lata (lata 80. i 90. XX wieku) prowadził prywatne śledztwo w sprawie śmierci swoich rodziców. Dopiero po jego śmierci Krzesimir Dębski uzyskał informację, że sprawcą zbrodni był szkolny kolega jego ojca. Mężczyzna zmarł wkrótce po ujawnieniu prawdy.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Rozmowa i promocja Książki

Po projekcji filmu publiczność miała okazję wziąć udział w rozmowie z Krzesimirem Dębskim, która była okazją do pogłębienia tematu i podzielenia się osobistymi refleksjami. Uczestnicy, w tym mieszkańcy regionu, aktywnie włączyli się w dyskusję.

Ważnym elementem spotkania była także promocja najnowszej książki kompozytora: „Nic nie jest w porządku. Wołyń - moja rodzinna historia”. Publikacja ta stanowi osobiste świadectwo Krzesimira Dębskiego, w którym mierzy się on z bolesną przeszłością swojej rodziny i tragedią Kresów Wschodnich.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%