W przemówieniu otwierającym dyrektor Adam Przytuła podkreślił, że konkurs ma na celu promowanie tradycji sygnalistyki, która od wieków służyła komunikacji w lesie. „Sygnały myśliwskie to nie tylko muzyka, ale także nośnik wiedzy i zwyczajów łowieckich, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie” – mówił. Przytoczył również odniesienia do historycznych źródeł, takich jak czwarta księga pana Tadeusza, gdzie sygnały odgrywały kluczową rolę w porozumiewaniu się myśliwych.
[FOTORELACJANOWA]13214[/FOTORELACJANOWA]
Konkurs skierowany był do szerokiej grupy uczestników - od najmłodszych, do lat 12, aż po starszych miłośników sygnalistyki. Tradycyjnie wzięli w nim udział zarówno indywidualni solisiści, jak i zespoły, prezentując bogactwo i różnorodność trudnych technik muzycznych. W tym roku do rywalizacji przystąpiło 38 solistów oraz 10 zespołów z całej Polski, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu tym pięknym obszarem kultury łowieckiej.
Podczas wydarzenia głos zabrał także Dawid Kowalczyk, reprezentujący zespół Sygnalistów Myśliwskich „Orion” z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. W swoim wystąpieniu podkreślił, jak ważne jest pielęgnowanie tradycji łowieckiej, poznawanie nowych ludzi, zdobywanie doświadczeń i obcowanie z muzyką myśliwską. - To jest wieloletnia tradycja, której warto bronić i przekazywać kolejnym pokoleniom - zaznaczył.
W trakcie konkursu nie zabrakło emocji związanych z rywalizacją o nagrody oraz możliwość zakwalifikowania się do ogólnopolskiego turnieju „O Róg Wojskiego”. Wydarzenie to nie tylko sprzyja prezentacji umiejętności muzyków, ale także stanowi okazję do spotkań i wymiany doświadczeń w środowisku myśliwskim, leśnym i edukacyjnym.
Podsumowując, XXIV Kresowy Konkurs Sygnalistów Myśliwskich w Biłgoraju to nie tylko konkurs muzyczny, ale także ważna inicjatywa kultywująca tradycję, kulturę i wartości łowieckie. To wydarzenie, które od lat umacnia więzi między pokoleniami i przypomina, jak istotne jest zachowanie dziedzictwa kulturowego związane z łowiectwem w Polsce.
[ALERT]1748094202465[/ALERT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bilgoraj.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Byłemu burmistrzowi nie spodobało się kazanie. Napisał
Jedno mam tylko pytanie do pana Rosłana zresztą do wszystkich z okresu covida co tak wszystkich straszyli zarazą. JAK TO SIĘ STAŁO IŻ Z POCZĄTKIEM WOJNY NA UKRAINIE COVID NAGLE ZNIKNĄŁ? Jednocześnie z wraz z falą "uchodźców" pojawiły się choroby które u nas dawno zostały zażegnane.
1
21:20, 2025-08-17
Polski Państwo Podziemne w sercu Roztocza: wykład i...
Może zapomniał o przykazaniach: nie cudzołóż , takich katolików na pokaz jest więcej.
Do drona
21:09, 2025-08-17
Polski Państwo Podziemne w sercu Roztocza: wykład i...
Ten Pospieszalski rozbija rodziny w Warszawie , podrywa kobiety i na prowincji świętoszek, prześwietlenie tego gościa i odstawa na boczny tor za postępowanie nie katolickie.
Dran
19:20, 2025-08-17
Byłemu burmistrzowi nie spodobało się kazanie. Napisał
Piszę nie dlatego, żebym popierał Janusza R. Tak o nim niedługo zaczną pisać. Ale jestem za historyczną prawdą. Kto był zdrajcą i łajdakiem a kto na przestrzeni dziejów zachowywał się przyzwoicie. Nie żeby zaraz być bohaterem ale żeby być przyzwoitym Polakiem. A klechy niech nie wytykają paluchami kto jest przyzwoity i patriota a kto nie . I tutaj wspomnę o tradycji donoszenia przez księży . Podczas Insurekcji Kościuszkowskiej dnia 9 maja 1794 r wokół ratusza warszawskiego zebrał się kilkunastotysięczny tłum do którego przemawiał sekretarz Hugona Kołłątaja Kazimierz Konopka, nawołując do powieszenia zdrajców. Powstańcy Kościuszki okazali swoją dojrzałość i patriotyzm gdyż powiesili na szubienicy tylko biskupa Kossakowskiego oraz biskupa Massalskiego , a prymas Poniatowski zażył truciznę w cieniu budowanej dla niego szubienicy. Wszyscy trzej byli płatnymi kolaborantami cara Rosji /znaleziono przy nich pokwitowania za pieniądze od carskich agentów/. Podczas Powstania Styczniowego , na wschodnich kresach zniewolonej Polski powstańcy powiesili kilkudziesięciu księży katolickich , którzy zdradzili ich carskiej ochranie. Prymas Jan Paweł Woronicz koronował na Króla Polski cara Mikołaja. Przez cały okres zaborów zarówno zwykli księża jak i hierarchowie regularnie kolaborowali z zaborcami denuncjując nieposłusznych ich interesom mieszczan i chłopów . Wielu podobnie jak Kościuszko uszło za granicę lub zostało wywiezionych na Sybir. Lud Warszawy podsumował to wierszykiem: ,, Książę Prymas zwąchał linę , wolał proszek niż drabinę" A co do ciebie Rosłan to wspomnij sobie jak przed wyborami na mszy o 9,30 pchałeś się do konfesjonału / o tej godz jest transmisja mszy / i się spowiadałeś / ciekawe z jakich grzechów?/ potem do Komunii z twarzą skierowaną do kamery. No i jeszcze ile kładłeś na tacę do koszyczka? . A ile jako burmistrz razem z radą miasta uchwaliłeś i przelałeś kasy z naszych podatków na konto proboszcza Flisa i jego następcy? Nie pamiętasz to może ci przypomnieć. Kościół i księża potrzebni byli ci przed wyborami do wygrania wyborów. Ale mieszkańcy Biłgoraja dostali olśnienia i pozbawili władzy zakłamanych nieudaczników. Ja ci tutaj nie będę cytował profesora Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, znasz chyba jego powiedzenie o władcach samorządowych.
Jaś
16:52, 2025-08-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz