To historia o tym, jak wiele można zyskać, otwierając się na drugiego człowieka – i jak łatwo wszystko stracić, jeśli zbyt długo tkwimy w bezruchu.
Opowieść o sztuce, która może uzdrowić lub… złamać dusze
Leonard Drzywiński – dawniej pełen pasji malarz, dziś zniechęcony artysta uwięziony w rutynie i samotności. Wszystko zmienia się, gdy w jego życiu pojawia się dwunastoletni Filip. Leonard niechętnie zgadza się udzielać mu lekcji rysunku, nie podejrzewając, że te spotkania staną się początkiem przemiany, która na nowo zdefiniuje jego świat.
Leonard Drzywiński to zgorzkniały malarz, który wiedzie samotne życie. Jako artysta od zawsze pragnął kreować wielkie dzieła i dotykać sztuką ludzkiej duszy – zamiast tego maluje banalne obrazy na zamówienie, co napawa go odrazą do samego siebie.
Jego codzienność odmienia się z chwilą, w której poznaje dwunastoletniego syna swojej sąsiadki, Filipa. Nierozważnie zgadza się dawać chłopcu lekcje rysunku, mimo odwzajemnianej niechęci do jego matki.
Mistrz i uczeń zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, przez co nie zauważają momentu, w którym dochodzi między nimi do zaskakującej zamiany ról. Jednocześnie w szarą rutynę Leonarda nieoczekiwanie zaczyna wkradać się chaos.
Czy artysta zdoła ocalić swoją zszarganą duszę, gdy przyjdzie mu się zmierzyć z kryzysem artystycznym i… nadciągającym widmem śmierci?
Jakie to dziwne i zaskakujące, że wszystko nabiera zupełnie innych kolorów, gdy tylko zmienimy perspektywę. Wystarczy spojrzeć z boku na własne życie i sprawy wokół nas, żeby zrozumieć, jak wiele czasu poświęcamy zupełnie nieważnym kwestiom. Wszystko, co jest naprawdę ważne, spychamy gdzieś na margines i całkowicie zaniedbujemy.
Wszystko albo wszystko to literacki portret człowieka, który musi zdecydować, co w życiu jest naprawdę ważne – zanim będzie za późno. Sięgnij po książkę!
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Novae Res i jest dostępna w sprzedaży na stronie: https://www.taniaksiazka.pl/wszystko-albo-wszystko-p-2219789.html
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bilgoraj.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz