Spotkanie miało na celu nie tylko dostarczenie ciepłego posiłku, ale przede wszystkim stworzenie atmosfery wspólnoty i solidarności. Wigilijna wieczerza to czas, kiedy ludzie dzielą się opłatkiem, składają sobie życzenia, a kolędy wypełniają przestrzeń radością i nadzieją. To właśnie te wartości były centralnym punktem wydarzenia, które przyciągnęło wielu mieszkańców Biłgoraja, pragnących pomóc i być częścią tego pięknego gestu.
[FOTORELACJANOWA]12409[/FOTORELACJANOWA]
- Z naszego zaproszenia skorzystało około 70 osób, dla których przygotowany został posiłek w postaci wigilijnych dań, część artystyczna w wykonaniu uczniów i nauczycieli Państwowej Szkoły Muzycznej I stopami w Biłgoraju oraz obywateli Ukrainy, którzy przed wojną znaleźli schronienie w Biłgoraju. Dla każdego przygotowaliśmy także paczki świąteczne - zaznacza Piotr Małysza, członek Zarządu PCK w Biłgoraju.
Organizatorzy zadbali o każdy detal, by uczestnicy czuli się wyjątkowo. Na stole znalazły się tradycyjne potrawy wigilijne, a atmosferę umilały świąteczne dekoracje oraz kolędy. Uczestnicy nie tylko delektowali się smakołykami, ale także dzielili się swoimi historiami, co pozwoliło im poczuć się mniej samotnie w trudnych czasach.
- Wigilia i Boże Narodzenie nazywane są świętami rodzinnymi. Gromadzimy się wówczas przy wigilijnym stole, składamy sobie życzenia, łamiemy się opłatkiem, dzielimy miłością, radością i wzajemną obecnością. To świętowanie z rodzinnego domu przenosimy na nasze wspólnoty, a taką wspólnotą jest społeczność miasta czy powiatu, w tej perspektywie także chcemy się spotkać i świętować razem, szczególnie z tymi, którzy dotknięci zostali przez los. Bo opłatek łamany łączy ludzi miłością i jak mawiał Cyprian Kamil Norwid: ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny, najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie - podkreśla w rozmowie z Portalem bilgoraj.com.pl, ks. Roman Sawic, proboszcz parafii św. Jerzego w Biłgoraju.
W szczególny sposób na spotkaniu powitano uchodźców z Ukrainy, którzy znaleźli schronienie w Biłgoraju. Dla wielu z nich to kolejna wigilijna spędzona z dala od rodzinnych stron. Organizatorzy zadbali, by czuli się mile widziani.
[ZT]49102[/ZT]
Wieczerza wigilijna to nie tylko czas radości, ale także refleksji nad tym, co możemy zrobić dla innych. Inicjatywy takie jak ta, organizowane przez Biłgorajski Oddział Polskiego Czerwonego Krzyża oraz restaurację Sitarska, pokazują, jak ważne jest niesienie pomocy oraz budowanie wspólnoty. Wspólne kolędowanie, łamanie się opłatkiem i składanie życzeń stało się symbolem nadziei i jedności w obliczu trudności.
Wydarzenie, które miało miejsce 20 grudnia 2024 roku, to przykład na to, jak ważne jest wspieranie osób w trudnej sytuacji życiowej. Dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności, Biłgoraj zyskał przestrzeń, w której każdy, niezależnie od swojej sytuacji, może poczuć się częścią wspólnoty. Wspólna wieczerza wigilijna to nie tylko tradycja, ale także piękny gest, który łączy nas wszystkich w duchu miłości i solidarności.
Bez ogłupiania 18:45, 20.12.2024
2 1
Czy były śpiewanie czerwonej kaliny w ramach jedności ?W Niemczech nie ma ulicy Hitlera czy Geringa a we Lwowie jest Bandery Suchewicza , myślcie trochę Polacy bo rozbiory będą prze to ogłupienie a Polak będzie czyścił buty dzikusom stepowym 18:45, 20.12.2024