- Wszyscy osadzeni jesteśmy w tradycji i historii. Nasza parafia w sposób szczególny związana jest z tradycja niepodległościową naszej małej Ojczyzny. Są wydarzenia i osoby historyczne, które wykuwały niepodległość Polski. Jedną z takich postaci jest Leon Malhomme i jego rodzina. Dziś w 160. rocznicę powstania styczniowego i 130. rocznicę śmierci Leona Malhomme chcemy upamiętnić jego postać, a przez to oddać cześć jego rodzinie i tym wszystkim, którzy na ołtarzu Ojczyzny położyli swe życie - mówił przed Mszą świętą ks. Witold Batycki, proboszcz sanktuarium św. Marii Magdaleny.
[FOTORELACJANOWA]12204[/FOTORELACJANOWA]
Leon Malhomme pochodził z polsko - francuskiej rodziny. Był szlachcicem, społecznikiem, który prowadził folwark w Soli. Bardzo blisko współpracował z rodziną Zamoyskich. W czasie powstania styczniowego ukrywał powstańców i wspierał materialnie powstanie. Jako sędzia pokoju okręgu tarnogrodzkiego wspierał rodziny zesłanych na Syberię. Zmarł 28 października 1894 roku i został pochowany na cmentarzu parafialnym w Puszczy Solskiej.
- Ta dzisiejsza Msza święta, sprawowana z okazji 130-lecia jego śmierci ma przypomnieć historię bohaterów walczących w powstaniu styczniowym - podkreślają organizatorzy rocznicowych obchodów.
Dopełnieniem uroczystości była prelekcja historyczna przedstawiająca losy Leona Malhomme i jego rodziny oraz złożenie kwiatów na jego pomniku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz