W uroczystościach wzięli udział poczty sztandarowe, kombatanci, władze samorządowe i przedstawiciele posłów na Sejm RP, harcerze oraz mieszkańcy Biłgoraja i gminy Biłgoraj.
[FOTORELACJANOWA]11474[/FOTORELACJANOWA]
Zbrodnia na Rapach to mord na ponad 60 polskich partyzantach, zbrodnia wojenna dokonana przez okupantów niemieckich w lesie na obrzeżach Biłgoraja, na granicy dzielnicy Rapy, 4 lipca 1944 roku.
Mord na Rapach był tragicznym finałem Bitwy pod Osuchami. Pojmanych pod koniec czerwca 1944 roku po Bitwie pod Oshuchami polskich partyzantów Niemcy przetransportowali do Biłgoraja. Przez kilka dni torturowali ich i przesłuchiwali w siedzibie Gestapo.
<iframe src="https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=314&href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fbilgorajcompl%2Fvideos%2F1135063287562985%2F&show_text=false&width=560&t=0" width="560" height="314" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowfullscreen="true" allow="autoplay; clipboard-write; encrypted-media; picture-in-picture; web-share" allowFullScreen="true"></iframe>
4 lipca 1944 roku wczesnym rankiem, Niemcy wywieźli partyzantów do lasu na oberżach Biłgoraja i tam ich zamordowali strzałem w tył głowy.
Niedługo po egzekucji, bo już 24 lipca 1944 roku, Niemcy opuścili Biłgoraj, cofając się przed naporem armii sowieckiej. 2 sierpnia 1944 roku rozpoczęto prace ekshumacyjne; lokalizację mogiły ustalono na podstawie m.in. nienaturalnego zżółknięcia młodych drzew sosnowych. Komisja Sądowo-Lekarska na zwłokach stwierdziła liczne ślady, będące efektem maltretowania ofiar, m.in. zmiażdżenia tkanek miękkich, podbiegnięcia krwawe, pęknięcia kości w wyniku uderzeń tępych narzędzi.
[ZT]44330[/ZT]
Odnotowano ponadto, że szczątki były wrzucone do grobu w sposób nieuporządkowany, w różnych pozach, twarzami do ziemi. Zabici nie byli pozbawieni przedmiotów osobistych, chociaż niektórzy nie byli w pełni ubrani. Oprócz komisji i przedstawicieli władz miejskich w ekshumacji brali udział mieszkańcy Biłgoraja i okolic, w tym rodziny pomordowanych. Grób opisano jako dół o dwumetrowej głębokości, oddalony o około 30 m w prawo od drogi z Biłgoraja do Rap Dylańskich.
Protokół Komisji opisał łącznie sekcję zwłok 56 wydobytych ludzi. Zaznaczyć należy jednak, że w pobliżu opisanej mogiły znajdowało się jeszcze drugie, zamaskowane miejsce, w którym Niemcy ukryli zwłoki pięciu kolejnych osób. Ich nazwiska nie były ujęte w obwieszczeniu. Jedną z tych osób była harcerka Wanda Wasilewska ps. Wacek, którą wcześniej brutalnie maltretowano w siedzibie niemieckiego Gestapo w Biłgoraju.
[ZT]44125[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz