W ramach niemieckiej akcji wysiedlenia Zamojszczyzny, 2 lipca 1943 roku, doszło do całkowitego wysiedlenia wsi Dereźnia koło Biłgoraja. 23 lipca 2023 roku, w 80 rocznicę tych tragicznych wydarzeń, mieszkańcy gminy Biłgoraj i zaproszeni goście uczcili ofiary niemieckich zbrodni. Uroczystości odbyły się przy remizie OSP i rozpoczęły się Mszą świętą.
Mszy świętej pzrewodniczył ks. dziekan Witold Batycki oraz kapłani pochodzący z Dereźni, o. Stanisław Kyc i ks. Józef Dziduch. Podczas modlitwy wspomniano tych, których dotknął niemiecki terror i tych, którym przyszło zapłacić życiem za bycie Polakiem w czasie II wojny światowej.
[FOTORELACJA]9414[/FOTORELACJA]
- Uroczystości przygotowaliśmy w poczuciu szacunku i wdzięczności wobec naszych przodków. Niemieckie wysiedlenia, jak wynika z dostępnych dokumentów - dotknęły około 500 osób, mieszkańców miejscowości Dereźnia Majdańska, Dereźnia Solska i Dereźnia Zagrody. Część osób przeszła gehennę w obozach w Zwierzyńcu, na Majdanku czy podczas prac przymusowych w III Rzeszy. Z wycieńczenia podczas tego terroru zmarł m.in. mój dziadek, a wiele dzieci zostało sierotami. Dziś ich wszystkich wspominamy i dbamy o pamięć, chcemy przypomnieć tę trudną historię i być jej strażnikami - mówi Janusz Różański, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego.
- Wysiedlenia Dereźni wpisują się w zaplanowane wysiedlenia całej Zamojszczyzny, w tym Ziemi Biłgorajskiej. Ogółem Niemcy wysiedlili 297 wsi. Codziennie było wysiedlanych po kilka, kilkanaście wsi. W przypadku Dereźni wysiedlono wszystkich mieszkańców, mężczyzn, kobiety i dzieci spędzano na place w różnych częściach miejscowości, a następnie poprowadzono ich pod kościół w Puszczy Solskiej (obecnie Biłgoraj), a następnie wywieziono ich w kierunku Zwierzyńca, a następnie do Majdanu i do pracy przymusowej w III Rzeszy. Zostawiano tylko Ukraińców i tych Polaków, którzy pracowali na tym terenie na rzecz III Rzeszy. Ich gehenna zakończyła się w roku 1945 lub 1946, gdy ci, którzy przeżyli zaczęli wracać - wyjaśnia historyk, dr Dorota Skakuj.
[ZT]35149[/ZT]
Wiesław Różyński, wójt gminy Biłgoraj podkreśla, że pamięć wśród mieszkańców Dereźni o tragicznych wydarzeniach z lata 1943 roku jest ciągle żywa. - Oni tę pamięć kultywują, przechowują, ocalają od zapomnienia. Przykładem tego jest dzisiejsza uroczystość, którą współorganizują. Tym samym dają także wyraz wdzięczności minionym pokoleniom i prawdzie historycznej - dodaje wójt Różyński.
- Lipiec to miesiąc poświęcony martyrologii wsi polskiej. Wiele wiosek z terenu powiatu biłgorajskiego zostało w latach 1942 - 1943 dotknięte niemieckimi zbrodniami wysiedleń i pacyfikacji. Dziś oddajemy hołd pamięci ludziom, którzy musieli opuścić swój dom i dobytek, których rodziny były rozdzielane. Dziś chcemy tę pamięc kultywować by takie wydarzenia nigdy się nie powtórzy - zaznacza poseł Beata Strzałka.
- Gehenna nie oszczędziła nikogo, cierpiały dzieci, kobiety, osoby starsze. Musieli przejść przez piekło obozów koncentracyjnych, robót przymusowych, głodu, terroru i śmierci. Winniśmy ich los uczcić i być wdzięczni za wolność, którą dziś się cieszymy - mówi wójt Rożyński.
Dopełnieniem uroczystości był koncert patriotyczny w wykonaniu Orkiestry Dętej z Brzózy Królewskiej, Zespołu Śpiewaczego „Zorza” z Dereźni i dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Papieża Jana Pawła II w Dereźni oraz inscenizacja historyczna w wykonaniu Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Wir” z Biłgoraja. Organizatorami wydarzenia był wójt gminy Biłgoraj, Komitet Organizacyjny oraz OSP Dereźnia.
0 0
A kiedy będą uroczystości z okazji wysiedlenia Woli Dereźniańskiej. Też wysiedlili całą wieś.
Na Majdanek zostali wywiezieni: moja Mama, Babcia, moi bracia i siostra.
Tak sobie myślę, że w miejscach wysiedleń powinno postawić się jakiś najprostszy głaz z napisem, ku pamięci tych strasznych czasów zgotowanych nam przez Niemców.