Fragmentem tradycyjnego wesela bukówskiego (Wielkokopolska)  - oczepinami rozpoczął się w Tarnogrodzie 39. Ogólnopolski Sejmik Teatrów Wsi Polskiego. Od dziś do niedzieli Tarnogród będzie stolica teatrów obrzędowych i spektakli przybliżających życie dawnej polskiej wsi.

-Wyjątkowe jest to, że w jednym miejscu, o jednym czasie możemy zobaczyć obrzędy i zwyczaje z całej Polski. Możemy zobaczyć górali, Kaszubów, Wielkopolan w ich tradycyjnych strojach z tradycyjną gwarą w spektaklach, które wyrosły z kultury naszej polskiej wsi - mówi Renata Ćwik, dyrektor TOK w Tarnogrodzie.

Dziś w Tarnogrodzie rozpoczął się finał tegorocznego sejmikowania, który rozpoczął się właśnie w Tarnogrodzie, następnie był Stoczek Łukowski, Bukowina Tatrzańską, Osięciny oraz Ożarów. -Do niedzieli włącznie oglądać można na naszej scenie najlepsze z najlepszych przedstawień i spektakli - dodaje dyrektor Ćwik.

-Sejmikowanie ogólnopolskie ma już 40 lat i to jest fenomen. Takie sejmikowanie jakie dobywa się w Tarnogrodzie jest na pewno unikalne w skali Europy i być może w skali świata. To zorganizowany ruch i spontaniczny udział artystów ludowych. To wnosi do naszej przestrzeni życia pamięć o kulturze, pamięć o minionych pokoleniach, ich życiu, tradycji i całej tej spuściźnie w jakiej się wychowywali nasi rodzice i która, czy tego chcemy czy nie, tworzy także w różnym stopniu naszą codzienność - podkreśla teatrolog, prof. Lech Śliwonik.

Jak dodaje prof. Śliwonik, nasi dziadkowie mieli swoje obyczaje, swoje święta, tradycje, które wynikały z zespolenia człowieka z naturą, cykliczności pór roku, pracy ludzkiej i jej owoców.

-W mojej ocenie błędem jest uważanie, że wartości naszych przodków zaginęły, zostały wyparte przez przez współczesne mody. To nie prawda, te geny w nas tkwią, i są w moim pokoleniu, w pokoleniu naszych dzieci, tak jak były w pokoleniu naszych dziadków i pradziadków. One drzemią, trzeba chwili by ten gen obudzić i praca w teatrze obrzędowym lub oglądanie takich widowisk jak te prezentowane na sejmikach jest ku temu sposobnością - przekonuje prof. Katarzyna Smyk, kierownik Katedry Niematerializowanego Dziedzictwa Kulturowego UMCS.

-Bo spektakle nie mówią o niczym innym jak o tym co życiu ważne, co życie ludzkie wyznacza, co je determinuje, a tymi wartościami jest miłość, oddanie, rodzina, troska, patriotyzm, odpowiedzialność, chęć budowanie wspólnoty - dodaje prof. Smyk.

-My do Tarnogrodu przyjechaliśmy z fragmentem wesela bukówskiego, a mianowicie z oczepinami. To zwyczaj, który był bardzo istotną częścią zabawy weselnej. Było to zdjęcie przez starsze kobiety z głowy panny młodej wianka i zastąpieniem go czepkiem. Symbolizowało to zamknięcie przez pannę młode okresy panieństwa i potwierdzenie faktu, że stała się kobietą, która w pełni będzie odpowiadać za swój nowy dom - wyjaśnia Małgorzata Woźna z Zespołu regionalnego im. Anny Markiewicz z Bukówca Górnego w Wielkopolsce.

Sejmik potrwa do niedzieli 23 października br. włącznie. Podczas wydarzenia będą także lokalne, biłgorajskie akcenty. Jutro, na scenie TOK wystąpi Zespół „Zorza” z Dereźni z przedstawieniem pt. „lanie wosku u Kowalki”.

-To co prezentowane będzie przez najbliższe dni w Tarnogrodzie to kultura, historia i tradycja różnych regionów Polski. To zwyczaje wyrosłe z ludzkiej pracy, wiary i kultury. To doskonała lekcja, a jednocześnie zadanie, byśmy zastanowili się skąd pochodzimy - zwraca uwagę poseł Beata Strzałka.

Spektaklom, towarzyszą wystawy, zajęcia warsztatowe oraz spotkania z Radą Artystyczną.