Świętowanie rozpoczęło się sumą odpustową ku czci św. Stanisława, a następnie uczestnicy przenieśli się na plac przy Zespole Szkół w Goraju. Tutaj w bogatym repertuarze kulturalnym zaprezentowały się schole muzyczne, soliści, gminna orkiestra dęta oraz rodzice z przedstawieniem teatralnym pt. „Rzepka”. Ponadto było wspólne odśpiewanie Litanię Loretańską, a wieczór zakończył się koncertem uwielbienia z zespołem młodzieżowym posługującym w parafii Najświętszego Serca Jezusa w Lublinie.

Podczas festynu nie zabrakło także gier i zabaw sportowych dla dzieci, pokazu tresury psów i sprzętu strażackiego oraz policyjnego. Były także dmuchańce i stoiska z ciastami i przekąskami. Festyn miał również wymiar charytatywny, prowadzona była podczas niego zbiórka na rzecz 3-letniego Antka Makara ze Szczebrzeszyna, który cierpi na padaczkę lekooporną, hipomielinizację i stopę końsko-szpotawą. Antoś przyszedł na świat we wrześniu 2019 roku z wrodzoną wadą narządu ruchu pod postacią stopy końsko - szpotawej. Badania genetyczne pozwoliły określić z czym walczy. Antoś cierpi na ultra rzadką mutację genetyczną TMEM63A. Takich przypadków jak Antosia jest jedynie kilka na świecie. Obecnie Antoś wymaga kompleksowej opieki następujących poradni: neurologicznej, rehabilitacyjnej, ortopedycznej, immunologicznej, okulistycznej, stomatologicznej, gastrologicznej i genetycznej. Żeby nasz Antoś mógł żyć i rozwijać się, potrzebuje intensywnej rehabilitacji oraz specjalnego sprzętu ortopedycznego.

-Celem naszego festynu było przede wszystkim spotkanie się wspólnie jako wspólnota parafialna i uczczenie naszego patrona św. Stanisława Biskupa i Męczennika, patrona ładu moralnego. Chcemy cieszyć się i dzielić się wiarą, bo jest to festyn rodzinno - religijny. Przed publicznością wystąpiły schole parafialne z Biłgoraja i Janowa Lubelskiego, soliści pracujących w Gminnym Ośrodku Kultury czy nasza orkiestra dęta. Wydaje mi się, że żyjemy w takich czasach, że jeśli nie wyjdziemy z kościoła do ludzi, to tych ludzi w kościołach nie będzie, dlatego wychodzimy i za przykładem św. Stanisława głosimy Chrystusa i radujemy się swą obecnością - podkreśla ks. Paweł Krzaczek, wikariusz gorajskiej parafii.

/bilgoraj.com.pl/

Świętowanie rozpoczęło się sumą odpustową ku czci św. Stanisława, a następnie uczestnicy przenieśli się na plac przy Zespole Szkół w Goraju. Tutaj w bogatym repertuarze kulturalnym zaprezentowały się schole muzyczne, soliści, gminna orkiestra dęta oraz rodzice z przedstawieniem teatralnym pt. „Rzepka”. Ponadto było wspólne odśpiewanie Litanię Loretańską, a wieczór zakończył się koncertem uwielbienia z zespołem młodzieżowym posługującym w parafii Najświętszego Serca Jezusa w Lublinie.

Podczas festynu nie zabrakło także gier i zabaw sportowych dla dzieci, pokazu tresury psów i sprzętu strażackiego oraz policyjnego. Były także dmuchańce i stoiska z ciastami i przekąskami. Festyn miał również wymiar charytatywny, prowadzona była podczas niego zbiórka na rzecz 3-letniego Antka Makara ze Szczebrzeszyna, który cierpi na padaczkę lekooporną, hipomielinizację i stopę końsko-szpotawą. Antoś przyszedł na świat we wrześniu 2019 roku z wrodzoną wadą narządu ruchu pod postacią stopy końsko - szpotawej. Badania genetyczne pozwoliły określić z czym walczy. Antoś cierpi na ultra rzadką mutację genetyczną TMEM63A. Takich przypadków jak Antosia jest jedynie kilka na świecie. Obecnie Antoś wymaga kompleksowej opieki następujących poradni: neurologicznej, rehabilitacyjnej, ortopedycznej, immunologicznej, okulistycznej, stomatologicznej, gastrologicznej i genetycznej. Żeby nasz Antoś mógł żyć i rozwijać się, potrzebuje intensywnej rehabilitacji oraz specjalnego sprzętu ortopedycznego.

-Celem naszego festynu było przede wszystkim spotkanie się wspólnie jako wspólnota parafialna i uczczenie naszego patrona św. Stanisława Biskupa i Męczennika, patrona ładu moralnego. Chcemy cieszyć się i dzielić się wiarą, bo jest to festyn rodzinno - religijny. Przed publicznością wystąpiły schole parafialne z Biłgoraja i Janowa Lubelskiego, soliści pracujących w Gminnym Ośrodku Kultury czy nasza orkiestra dęta. Wydaje mi się, że żyjemy w takich czasach, że jeśli nie wyjdziemy z kościoła do ludzi, to tych ludzi w kościołach nie będzie, dlatego wychodzimy i za przykładem św. Stanisława głosimy Chrystusa i radujemy się swą obecnością - podkreśla ks. Paweł Krzaczek, wikariusz gorajskiej parafii.

/bilgoraj.com.pl/