Tam życie płynie spokojnym, ustalanym przez codzienne rytuały rytmem, aż do dnia, w którym Luiza łamie nałożone zakazy i wchodzi do miejsca, w którym czas spłata jej figla. 25 lutego br., w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Biłgoraju Filii Nr 1 dla Dzieci i Młodzieży odbyło się spotkanie autorskie i promocja książki. -Krystyna Kamieniak w 2019 roku miała już u nas jedno spotkanie autorskie, gdy promowała i prezentowała swój tomik wierszy zatytułowany „Pod gwiazdami”, wystawiała również swoje obrazy, gdyż jest także malarką. Bardzo się cieszymy, że obok poezji stworzyła również wspaniałą powieść i chcemy ją promować, gdyż jest to Biłgorajanka, wielce utalentowana i miło nam gościć ją w naszych progach. Cieszymy się również z jej obecności wśród nas, życzymy, aby ta powieść poszła dalej, gdyż naprawdę warto. Powieść jest lekka, przyjemna, a mimo to porusza ważne kwestie takie jak szacunek do osób starszych, a także pokazuje, że marzenia można spełniać bez względu na wiek - mówi Alicja Janik - Feduń, kierownik Filii Nr 1 dla Dzieci i Młodzieży.

Była też okazja by porozmawiać z autorką. -Ja piszę też opowiadania i kiedyś napisałam opowiadanie właśnie o takim pensjonacie pt. „Cztery pory roku”. Tam również dzieje się pewna tajemnicza rzecz, jednak opowiadanie jest bardzo mroczne, mimo pozytywnego zakończenia. I kiedyś jadąc autobusem z Warszawy do Biłgoraja zaczęłam o tym myśleć i w głowie zrodził mi się wręcz film na fabułę nowej powieści. Zanim dojechałam do Frampola już miała w głowie całą książkę - tłumaczyła w rozmowie z Portalem bilgoraj.com.pl, Krystyna Kamieniak.

Książkę nabyć można w księgarniach stacjonarnych i internetowych, zachęcamy, by do niej sięgnąć. W powieści pokazany jest szacunek do człowieka, do mieszkanek pensjonatu, do ogrodnika, do pracowników i wszystkich ludzi, którzy wokół mieszkają. -Pisząc powieść myślałam też o mojej babci Zofii, która mieszkała w Radecznicy i właśnie tam był ogromny szacunek dla ludzi starszych. I ja się tam tego nauczyłam, babcię moją całowałam w rękę, z ogromną przyjemnością, czułością i szacunkiem, bez przymusu. Musimy pamiętać, że ludzie starsi są warci obserwacji, można się od nich wiele nauczyć, niosą z przeszłości wyjątkowe doświadczenia, które znikną jeśli ktoś tego nie zapamięta - dodaje autorka.

W powieści „Dom w ogrodach marzeń” nie brakuje także opisów przyrody, a na szczególną uwagę zasługuje język powieści wystylizowany na II połowę XIX wieku, który znamy m. in. z twórczości Elizy Orzeszkowej czy Bolesława Prusa.

/bilgoraj.com.pl/