Zamknij

Quo vadis Tanwio?

20:48, 30.09.2013
Skomentuj
Analizując blisko ćwierćwiecze wychodzenia Tanwi, przemiany społeczno - polityczne oraz nowe wyzwania na postawione w tytule pytanie próbowali odpowiedzieć goście panelu dyskusyjnego zorganizowanego na prośbę o. Tomasza Dostatniego.

Swoją obecnością spotkanie zaszczycili piszący obecnie i współpracujący z Tanwią autorzy m. in. Henryk Wujec, o. Tomasz Dostatni, prof. Jan Adamowski, Stefan Oleszczak, Janusz Rosłan, Marek Szubiak, Roman Sokal, Halina Olszewska czy Jerzy Serafin. Spotkanie miało charakter otwarty, mimo, to grono jego uczestników było niewielkie.



Jak zaznaczył pomysłodawca spotkania ojciec Tomasz Dostatni, u jego podstaw leży dyskusji o misji biłgorajskiego czasopisma, jego miejscu w życiu kulturalnym i społecznym Regionu i Miasta. Ojciec Dostatni odniósł się także do rodowodu pisma, które sięga czasów przemian ustrojowych w Polsce i rodzenia się "Solidarności". O rodowodzie Tanwi mówił także Henryk Wujec. Były Minister Rolnictwa mówił o wychodzącej od 1989 roku samorządowej gazety jako o kolejne odsłonie biłgorajskiej kultury. Początki pisma wspominali także pierwsi redaktorzy, w tym Roman Sokal, który był pierwszym redaktorem naczelnym periodyku. Jak przyznał pomysł powołania w Biłgoraju pisma lokalnego zrodził się podczas pobytu w USA w czasie pamiętnych wydarzeń 1988 i 1989 roku. -Dyskutowaliśmy w kręgu ludzi związanych z "Solidarnością". Po powrocie do kraju w październiku 1989 przystępujemy do realizacji. Pierwszy numer ukazał się już 15 listopada 1989. Kierowałem całością prac. Pracowałem społecznie przez pierwsze miesiące - wspominał.

O tym, że Tanew nie jest gazetą, a czasopismem mówił prof. Adamowski. Dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa i kierownik Zakładu Kultury Polskiej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie zwrócił uwagę, że obecnie Tanew zajmuje się wychwytywaniem tego co aktualne i uniwersalne i prezentuje to czytelnikowi, jego zdaniem tradycje regionalne i lokalną kulturę podnosi do poziomu ogólnopolskiego. Zdaniem ojca Dostatniego pismo zatrzymuje d;a pokoleń ulotność chwili i ludzkiego życia oraz wydarzeń, które trwają w ludzkich wspominaniach i przeżyciach.



Swymi wspomnieniami dzieli się także Stefan Oleszczak, Stanisław Schodziński, Halina Olszewska i Janusz Rosłan. Jak podkreślała poetak Halina Olszewska, twórczość dla Tanwi to realizacja lokalnego patriotyzmu, który wznosi się ponad podziały, by przekazać i zachować to co najcenniejsze w naszej kulturze. Jednocześnie w czasie dyskusji podnoszono, że redakcja od początku borykała się z brakiem autorów chcących tworzyć wspólnie gazetę samorządową.

Uczestnicy spotkania w podsumowaniu dyskusji proponowali rozwiązania, które miałby uatrakcyjnić kwartalnik, tak by znalazł on większe grono odbiorców. proponowano m. in. wprowqadzenia rubryk dla młodzieży, przez młodzież redagowaną, poruszanie spraw społecznych oraz prezentację sylwetek wybitnych biłgorajan.

/bilgoraj.com.pl/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

JanJan

0 0

Brak autorów? A któż by chciał chwalić lokalną klikę i jeszcze firmować to swoim nazwiskiem. Nawet niejaki Jote co bez przerwy na Biłgoraj. com burmistrza chwali wstydzi się tego i nazwiska nie podaje.

21:45, 30.09.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jot ejot e

0 0

Brak autorów? A któż by chciał krytykować lokalne władze i jeszcze firmować to swoim nazwiskiem.Nawet niejaki Jan co bez przerwy na Biłgoraj.com wylewa pomyje na burmistrza wstydzi się tego i nazwiska nie podaje.

00:09, 01.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RobertRobert

0 0

Ale kicha na sali kilku byłych działaczy PZPR i Rosłan. Ludzie pokazali gdzie mają ich wszystkich.

00:33, 01.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CossiCossi

0 0

Obrzydzenie mnie bierze jak czytam te komentarze. Gdzie kultura? Gdzie jakikolwiek poziom? Ad rem, redaktorku S. Oleszczak i J. Rosłan nie są autorami wTanwi, więcej rzetelności by sie przydało w tym "dziennikarstwie", no i pora nuczyć sie zwracac uwage na istotę rzeczy! Ogółem to zabawne są wysiłki gości rozprawiających o gospodarzu.

10:44, 01.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Czytelnik mający uwaCzytelnik mający uwa

0 0

A propos udziału w redagowaniu czasopisma. Jeżeli gospodarze spotkania zaprosili kilkanaście osób (wg jakiegoś klucza) to powinni przyjąć bardziej otwartą formę tego spotkania. Wydaje mi się tych kilkanaście zebranych osób mogło być dopuszczone po 2-3 min. do głosu aby wyrazić swoje zdanie dot. tematu. A tak kilka osób zbyt długo "przynudzało" i tracono cenne minuty tego spotkania (?!). Oczywiście jeżeli pominąć trzech przyjezdnych panów tzw."honorowych gości", którzy mieli możliwość dłuższej wypowiedzi -to za rzeczowość wypowiedzi można zdecydowanie można wyróżnić M. Szubiaka dotykającego sedna sprawy (tematu) -wiadomo profesjonalista w "każdym calu". Miejmy nadzieję, że w przyszłości zostaną wyciągnięte wnioski i uda się bardziej wykorzystać czas na twórczą dyskusję.

11:18, 01.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do cossido cossi

0 0

m. in. Janusz Rosłan był autorem który pisał do Tanwi - trzeba znać historię

11:38, 01.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

htf7htf7

0 0

czy ktoś z nich pracował fizycznie?Czy ich praca to pouczanie innych?

15:36, 01.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lanlan

0 0

"Tanew" została zawłaszczona przez czerwonych. Schodziński gdzie ty masz honor? Ty powinieneś wiedzieć i pamiętać jak wielu tam obecnych zwalczało wolną niegdyś "Tanew". Gdzie tutaj są ci, którzy za darmo, a często dokładając z własnej kieszeni, wydawali, drukowali i roznosili po kioskach tygodnik czy dwutygodnik. To właśnie Rosłan na pierwszej sesji, gdy został po raz pierwszy radnym, wnioskował o likwidację "Tanwi" i wsparcie finansowe przez Radę Miasta czerwonej gazety "Sito". Wstyd panie Schodziński widzieć cię właśnie w tym towarzystwie. Gdzie pan jeszcze zabrniesz i po co ci to?

19:54, 01.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Był czas, że Tanew była biletynem Solidarności, i wypełniła óczxesną misję, potem miesięcznik Tanew publikował m.in. to co uchwalano na sesjach i chwała za to, teraz nie ma tjuż akiej potrzeby, bowiem lokalne portale internetowe i tygodniki to robią. Atutem kwartalnika jest apolityczność, zaletą atrakcyjne teksty nt, historii miasta i regionu, ogólnopolskiej kultury jak i lokalnej , lest tam miejsce na aspekty religijne, na poezję, literaturę na tradycję i prezentację ciekawych ludzi , na dobry felieton itd. Podobnie jak w innych kwartalnikach wydawanych w wielu miastach , Tanew nie powinno być areną batalii politycznych i bardzo dobrze, że nie jest. Tanew na przestrzeni historii spełniała swoją rolę w poszczególnyc etapach, czas wymagał przeobrażeń, co nastąpiło. Obecnie wydawana jako kwartalnik, jest interesująca ze względu na zawartość dzięki autorom i redakcji pisma (która wypełnia swoją rolę w tematycznej kreacji kwartalnika Tanew). Wydaje się być dobrym pomysłem porponowanym przez o. Dostatniego o dołączeniu młodzieży ( np. w klas dziennikaskich LO im. ONZ i innch z talentem do pisania. Mam nadzieję , że będą pisać interseujące teksty, reportaże, wywiady i inne formy dziennikarskie, publicystyczne. Jan jest w błędzie, pewnie pisma nie czyta , bo gdyby go znał to nie zzarzucałby bezpodstawnie, że autorzy promują "klliki". Całkiem spora grupa biłgorajskiej inteligencji chętnie czyta Kwartalnik Tanew , pismo trafia też do innych miast, jak też do środowisk profesjopnalnie oceniających media. Oena kwartalnika jest satysfakcjonująca.

21:38, 01.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lanlan

0 0

Po co pisać takie dyrdymały.
Wystarczy spojrzeć na foto, osoby obecne na tym spotkaniu są potwierdzeniem tego co napisałem. Jest to dowód nie do obalenia. To też pokazuje apolityczność pisma.
"Tanew Młodych" już była dopóki nad gazetą nie zapanowały środowiska "apolityczne" - nieprawdaż panie S.
Schodzińskiego też by tam nie było gdyby nie był starostą.

08:59, 02.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Pewien komentator wymaga porady medycznej bo nienawiść go zalewa i to bez konkretnego powodu. "Osoby na foto" , o których pisze to porządni ludzie , są ponad to co pisze ten frustrat. Trudno się obrażać na frustrata, co najwyżej można mu współczuć., bo ze złości może kiedyś krew go zalać na amen, żyłka np. z nienawiści mu pęknie. Biedaczyna. Redakcji Kwartalnika Tanew gratulujemy z najlepszymi życzeniami. Atrakcyjna zawartość pisma jak najlepiej o nim świadczy.

09:54, 02.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lanlan

0 0

Sam siebie oceniłeś.

14:21, 02.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TerenTeren

0 0

Nic z tej szumnie zapowiadanej dyskusji nie wynikło, oprócz wspomnień niektórych uczestników. Pismo Tanew wg mnie osiągnęło, jak wszystko w życiu, pewne optimum i takie niech zostanie, byle tylko szybko nie był w agonii. Teraz pismo kwartalne ma przyszłość pod warunkiem tylko dalszego finansowania przez miasto i powiat. Natomiast trzeba radykalnie zmienić sposób dystrybucji. To pismo powinno docierać do każdej gminy, do kazdego stowarzyszenia pozarządowego, do klubów i parafii. Ono ma wyjść z skłóconego miasta w teren powiatu i tam ma przyszłość

15:24, 02.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jkjk

0 0

Trzeci rząd sam mówi za siebie

19:29, 02.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Zgadzam się z wpisem komentatora " Teren" . Pismo jest interesujące i warto go rozprowadzać w całym regionie. Niektórzy autorzy rozsyłają Tanew do środowisk twórczych , naukowych w innych miastach, gdzie cieszy się uznaniem. W każdej biłgorajskiej gminie Tanew powinna trafić do bibliotek, szkoły również mogłyby korzystać z edukacyjnych aspektów tego kwartalnika. Wiele z publikowanych tam tekstów przydałaby się na lekcjach o regionaliźmie w zakresie historii czy literatury współczesnej , przybliżać wiedzę o miejscowych autorach i ich publikacjach literackich jak również publicystycznych. Wydaje mi się, że problematykę regionalną traktuje się w programach oświatowych zbyt margionalnie. Zdaje się, że biblioteki mają obowiązek kompletować na bieżąco nowo wydane książki na terenie miasta czy powiatu, a tak nie jest. Prawdopodobnie gromadzą je jedynie biblioteka powiatowo-miejska i muzeum, i tylko nieliczne wiejskie biblioteki gminne. Szkoły ponadpodstawowe również powinny dysponować kwartalnikeim Tanew i książkami literackimi oraz popularnonaukowymi z regionu.

13:50, 05.10.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%