• 28 listopada 2025 roku w programie XX sesji Rady Powiatu VII kadencji znalazło się rozpatrzenie wniosku złożonego przez 6 radnych opozycji (Dariusza Wolanina, Agnieszkę Piętak - Farynę, Renatę Sochę, Jarosława Lipca, Piotra Majchra i Barbarę Wojciechowską) o odwołanie starosty biłgorajskiego.

• By odwołać starostę biłgorajskiego potrzebne były głosy 3/5 ustawowego składu Rady Powiatu czyli 13 radnych. Od początku w sesji nie uczestniczył Piotr Majcher. W trakcie sesji obrady opuściło 8 radnych, w tym pięcioro z 6 radnych, którzy złożyli wniosek.

Pat przy rozpatrzeniu wniosku nad odwołaniem starosty pojawił się już na początku sesji. Okazało się, że mimo trzech prób nie udało się znaleźć kworum komisji rewizyjnej, która miała wydać opinię o wniosku. Udział w obradach, mimo że podczas sesji apelował o to przewodniczący Marian Kurzyna, zbojkotowali radni opozycji. Sytuacja wydała się impasem. Wówczas z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Powiatu zrezygnował Marcin Kulig, a Tomasz Rogala złożył wniosek o zmianę składu Komisji Rewizyjnej, a konkretnie o odwołanie z niej Jana Łebko, a powołanie w jego miejsce Marcina Kuliga. Rada podjęła stosowne uchwały i Komisja Rewizyjna mogła obradować. Wydała także negatywną opinię do wniosku o odwołanie starosty.

[ZT]58689[/ZT]

W głosowaniu nad wnioskiem udział wzięło 13 radnych, tj. Beata Strzałka, Renata Socha, Jolanta Ważna, Roman Wardach, Andrzej Łagożny, Tomasz Bury, Marcin Kulig, Marian Kurzyna oraz Andrzej Szarlip, Tomasz Rogala, Bartłomiej Świtała, Jan Małysza i Andrzej Łagożny. 12 radnych było przeciw odwołaniu starosty, jeden głos był nieważny. Głosowanie było tajne.

Po głosowaniu głos zabrał starosta biłgorajski Andrzej Szarlip. Oto co powiedział:

Szanowni panowie parlamentarzyści, koledzy, starostowie sąsiednich powiatów, szanowni radni Rady Powiatu Biłgorajskiego, panie przewodniczący, wszyscy dyrektorzy jednostek organizacyjnych Powiatu Biłgorajskiego, ale przede wszystkim mieszkańcy Powiatu Biłgorajskiego, tak licznie zgromadzeni na sesji Rady Powiatu Biłgorajskiego, a myślę, że jeszcze liczniej przed ekranami komputerów czy telewizorów na terenie całego powiatu. Dwa miesiące nieustannych ataków, pisania donosów, odbierania godności, przypisywania niestworzonych rzeczy, odzierania z godności, z człowieczeństwa i nie wiem z czego jeszcze. Dwa miesiące nieustannych ataków, wykorzystywania do tego mediów, nieograniczonych środków, posługiwania się fałszem i nieprawdą.

Doprowadziło to do próby zniszczenia wspólnoty powiatu biłgorajskiego, do próby zdeptania tego wszystkiego, co wspólnie budowaliśmy przez ostatnie lata, do próby zmarnowania całego dorobku, w sensie relacji międzyludzkich, w sensie szacunku między nami, między każdym człowiekiem. I to dzisiaj wszystko legło w gruzach. Ale ja chciałbym powiedzieć, że nie mam żadnego żalu do nikogo, wręcz przeciwnie. Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy mnie opluwali, niszczyli i próbowali złamać. Podziękować również radnym, którzy złożyli wniosek o odwołanie starosty. A z tego powodu, że ta sytuacja uzmysłowiła mi, jaką siłą jesteście wy, mieszkańcy powiatu biłgorajskiego.

Ile osób stoi za prawdą, ile osób mnie wspiera. I nigdy to by się nie wydarzyło, gdyby nie ten wniosek i nie ten hejt, i nie to wszystko zło, które było w ostatnim czasie. Uświadomiło mi to, że wspólnota mieszkańców powiatu biłgorajskiego jest silna. Że mieszkańcy stoją za prawdą. Że mieszkańcy nie godzą się na to, żeby robić krzywdę. Że mieszkańcy nie godzą się na kłamstwo. Że mieszkańcy zawsze staną w obronie prawdy. I za to bardzo serdecznie wszystkim mieszkańcom powiatu biłgorajskiego chciałbym podziękować i nisko się pokłonić i powiedzieć zdecydowanie, że nigdy nikt nie zdoła mnie zastraszyć. I nigdy nikt nie zdoła mnie złamać w służbie mieszkańcom powiatu biłgorajskiego.

Bo po to mnie wybraliście. Po to mi zaufaliście. Po to otrzymałem najwyższą w historii powiatu biłgorajskiego liczbę głosów w wyborach bezpośrednich. Żebym wam służył. I ja z tej drogi nigdy nie zejdę. Nigdy się nie poddam. Żadne oszczerstwa, żadne kłamstwa nigdy mnie nie złamią. I mówię do tych wszystkich, którzy będą chcieli próbować jeszcze raz, czy będą jeszcze knuć, będą próbować wprowadzać zamęt w funkcjonowaniu naszego powiatu, naszej wspólnoty. Nigdy się to wam nie uda.

Chciałbym się odnieść, Szanowni Państwo, do tego wniosku, który został złożony. Wniosek zawiera pięć punktów. Pierwszy punkt mówi o utracie zaufania społecznego i samorządowego.  Pokazaliście Państwo dzisiaj, jakim zaufaniem mnie darzycie. Pokazaliście w ostatnich czasach, pisząc do mnie, dzwoniąc, przyjeżdżając, wspierając to wszystko, co robię dla was. I za to wam bardzo serdecznie dziękuję.

Drugi punkt, niespełnienie obietnic wyborczych w zakresie ochrony zdrowia mieszkańców Powiatu Biłgorajskiego. Kłamstwo ma to do siebie, że się łatwo obnaża. Ten wniosek podpisał jeden z radnych, który również podpisał umowę dzierżawy szpitala w Biłgoraju. Nigdy o tym nie mówiłem. Starałem się nie rozliczać nikogo z tych decyzji, które były podejmowane już kilkanaście lat temu, ale miejcie Państwo świadomość, że zarzuca mi się w tym wniosku o odwołaniu, że nie spełniłem obietnic i nie zdołałem odzyskać szpitala i podpisuje się osoba pod tym wnioskiem, która również się podpisała na umowę dzierżawy. Ja nigdy do tego nie wracałem, nigdy tego nie oceniałem, ale takie są fakty.

Kolejna sprawa w zakresie właśnie funkcjonowania szpitala w Biłgoraju. Nie róbmy, proszę Państwa, złych emocji wokół szpitala. Naprawdę, my ze swojej strony jako zarząd powiatu zrobiliśmy wszystko, żeby odzyskać szpital dla samorządu, żeby móc prowadzić szpital. Chcieliśmy to zrobić. Przez pięć lat wspólnie z poprzednim zarządem powiatu, wspólnie z wicestarostą ówczesnym Tomaszem Rogalą robiliśmy wszystko, żeby ten szpital odzyskać. Nie udało się ze względu na decyzję sądu. Proszę wszystkich mieszkańców, nie róbmy wokół szpitala złych emocji. To nie jest szpital wojewódzki, to nie jest klinika, to jest szpital powiatowy. Pozwólmy pracować. Tam też pracują ludzie, tam też pracują lekarze, pielęgniarki.

Widzicie Państwo, co się dzieje ogólnie w służbie zdrowia w Polsce. Mówi się o bankructwie NFZ-u. Naprawdę, doceniajmy pracy ludzi. Ja wiem, że nie wszystko jest idealnie. Ja wiem, że dużo rzeczy trzeba poprawić. Wiem, że wszystko nie działa tak jak trzeba, ale póki co mamy szpital i też to doceniajmy.

Kolejna sprawa. Brak współpracy z Radą Powiatu. To dzisiaj Państwo radni, którzy podpisali wniosek, pokazali, jak się współpracuje. Zobaczyliście Państwo, jak się obnażyli. Podpisali wniosek o odwołanie starosty Biłgorajskiego. Zarzucali mi kłamliwe zarzuty, a na koniec uciekli. Radny, proszę Państwa, oprócz tego, że ma przywileje, przede wszystkim ma obowiązki. Obowiązki wypływające z pełnienia funkcji i wypełniania mandatu radnego. Względem Was, względem mieszkańców powiatu biłgorajskiego. Jeżeli ktoś ucieka, jeżeli ktoś nie jest w stanie wypić tego piwa, który nawarzył i dotrwać do końca sesji, to nie jest osoba, która wypełnia ten mandat w sposób prawidłowy.

Ale ocenę tego pozostawiam wyborcom, pozostawiam mieszkańcom powiatu biłgorajskiego. Ja ze swojej strony zapraszam tych radnych, którzy uciekli, do współpracy. Zapraszam w najbliższy poniedziałek wszystkich radnych opozycyjnych na godzinę dziesiątą. Usiądźmy i zacznijmy rozmawiać. Tego wymagają od nas nasi wyborcy, nasi mieszkańcy. Jest do uchwalenia budżet, są sprawy trudne, są kwestie pilne. Zastanówcie się, co zrobiliście. Raz jeszcze powtarzam, zapraszam na godzinę dziesiątą, w najbliższy poniedziałek wszystkich radnych opozycyjnych do siebie do gabinetu. 

Kolejna sprawa. Zła kondycja finansowa powiatu biłgorajskiego. Szanowni Państwo, w poprzedniej kadencji powiat biłgorajski pozyskał 250 milionów środków zewnętrznych. Powstały inwestycje strategiczne, takie jak basen, kompleks boisk przy Zespole Szkół Budowlanych, teraz to jest powiatowe centrum sportu. Autodrom, Muzeum Partyzantów Polskich w Osuchach. Jest na ukończeniu hala sportowa przy RCZ. Zostało zmodernizowanych 140 kilometrów dróg powiatowych. Nie muszę Państwu tego pokazywać, to widać. Każdy, kto ma odrobinę dobrej woli i zdrowego rozsądku, to widzi, jak Biłgoraj się w ostatnich latach zmienił i cały powiat biłgorajski. 250 milionów pozyskanych środków zewnętrznych przez powiat biłgorajski w poprzedniej kadencji.

Oczywiście w głównej mierze to są środki rządowe pochodzące od poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości. Więc o czym Państwo mówicie, mówiąc o złej kondycji finansowej powiatu biłgorajskiego? Zadłużenie oczywiście jest w wysokości około 60 milionów zł. Ale w porównaniu z budżetem, który każdego roku wynosi około 240 czy ponad 240 milionów, to jest zadłużenie bezpieczne.

A chcę Państwu powiedzieć, że odkąd zacząłem pełnić funkcję starosty od 2018 roku, tylko do funkcjonowania szkół na terenie powiatu biłgorajskiego, nie powiem, że dołożyliśmy, bo jest tutaj przewodniczący Solidarności, zainwestowaliśmy, tak trzeba mówić, ale to są środki, które musieliśmy wygospodarować. 57 dodatkowych milionów zł przez te lata. 57, po to, żeby nasze szkoły mogły funkcjonować. Ponad subwencje oczywiście. Więc porównując zadłużenie na poziomie około 60 milionów zł i to, co dołożyliśmy do szkół, 57 milionów zł, a jeszcze chcę powiedzieć Państwu, że my również odziedziczyliśmy spory dług po poprzednich zarządach powiatu. Jeszcze spłacamy dług po SP ZOZ każdego roku.

I zapewniam wszystkich mieszkańców, że kondycja finansowa powiatu biłgorajskiego nie jest zła. To są brednie, co tutaj jest napisane. Kolejny punkt. Niewystarczający nadzór nad spółkami powiatowymi. Spółkę mamy jedną, która funkcjonuje od pięciu miesięcy. Według przepisów prawa właściciel za pomocą rady nadzorczej sprawuje nadzór i ten nadzór jest sprawowany. Jeżeli są jakieś nieprawidłowości w funkcjonowaniu autodromu, to służby to wyjaśnią. I tyle mam w tym temacie do powiedzenia. 

Kolejna sprawa, szanowni Państwo. Starosta, oprócz tego, że jest przewodniczącym zarządu powiatu i podejmuje kluczowe decyzje o kierunkach rozwoju powiatu, o inwestycjach, o sprawach bieżących, jest również szefem obrony cywilnej. A widzicie Państwo, co się dzieje za wschodnią granicą. Na mnie ciąży wielka odpowiedzialność, którą nakłada na mnie ustawa o obronie cywilnej. Ta sytuacja na pewno przez dwa miesiące nie sprzyjała, żebym te obowiązki wykonywał w sposób należyty. Chociaż starałem się ze wszystkich sił i niczego nie zaniedbałem. I teraz się zwracam do tych osób, których już nie ma na sali, do wnioskodawców tego wniosku i do wszystkich, którzy pisali donosy, oszczerstwa i kłamstwa. Zastanówcie się, co robicie. Zastanówcie się, co robicie w kontekście sytuacji międzynarodowej i w kontekście moich obowiązków jako szefa obrony cywilnej. Pomyślcie trochę.

Chciałbym, Szanowni Państwo, podziękować teraz. Wielkie podziękowania należą się obecnemu tutaj na sali Panu Posłowi Tomaszowi Zielińskiemu, który swoją postawą także mnie inspiruje do działania. Jest to człowiek naprawdę godny zaufania i mogłem na niego liczyć w każdej sekundzie całej tej sytuacji. Dziękuję Ci, Tomek, z całego serca. Chciałbym również podziękować nieobecnemu tutaj Panu Posłowi Przemysławowi Czarnkowi, który zachował się w sposób godny i wsparł Zarząd Powiatu Biłgorajskiego w obliczu tego wszystkiego, co się działo w ostatnich miesiącach.

Chciałbym podziękować radnemu wojewódzkiemu Panu Michałowi Mulawie, który również wspierał i wskazywał kierunek, w którym mamy iść. A mamy iść zawsze w stronę prawdy i w stronę służby mieszkańcom powiatu biłgorajskiego. Dziękuję bardzo obecnemu tutaj Krzysztofowi Gałaszkiewiczowi, szefowi klubu radnych PiS w Sejmiku Województwa Lubelskiego. Dziękuję również moim kolegom, starostom ościennych powiatów. Wielu innych starostów również mnie wspierało przez rozmowy telefoniczne czy przez wiadomości, ale na sesji są obecni starosta tomaszowski Pan Henryk Karwan i szef konwentu starostów Województwa Lubelskiego, starosta powiatu zamojskiego, Pan Stanisław Grześka. Bardzo serdecznie jako kolegom dziękuję za obecność i za wsparcie. 

[REAKCJA_LAPKI]58695[/REAKCJA_LAPKI]

Chciałbym się teraz zwrócić do radnych klubu PiS w Radzie Powiatu. Zdaliście Państwo dzisiaj egzamin. Zdaliście Państwo egzamin przed wyborcami i myślę, że też przed swoimi sumieniami. Bycie radnym to nie tylko przywileje, ale przede wszystkim obowiązki. I takie momenty próby zawsze pokazują, czy osoby wybrane nadają się do pełnienia funkcji. A ja jestem pełen podziwu i dla Pana Przewodniczącego, i dla wszystkich Państwa radnych, dla członków Zarządu Powiatu Biłgorajskiego za Waszą postawę. Dziękuję Wam z całego serca. Dziękuję.

Myślę, że na szczególne brawa zasługuje bohater dnia dzisiejszego, Pan radny Marcin Kulik. Chciałbym, proszę Państwa, zwrócić się również do obecnej tutaj Pani radny Renaty Sochy. Pokazała Pani jako jedyna klasę. Wielki szacunek mam do Pani i dziękuję za tą postawę, którą udowodniła Pani, że szanuje Pani przede wszystkim ludzi, którzy Panią wybrali. My tutaj, proszę Państwa, nie musimy wszyscy mówić jednym głosem. My nie musimy się tutaj zgadzać. My nawet powinniśmy się wspierać, ale przede wszystkim powinniśmy się szanować. I Pani radna udowodniła, że szanuje i mnie, i radnych, ale przede wszystkim ludzi, którzy jej zaufali. I naprawdę z całego serca Pani za to dziękuję.

Chciałbym się, proszę Państwa, zwrócić również do tej osoby, która to wszystko uknuła. Z litości nie wymienię nazwiska, ale myślę, że sporo osób się domyśla, o kim mowa. Znowu przegrałeś. I nigdy nie wygrasz. Bo dobro zawsze pokona zło, a prawda zawsze zwycięża. Pamiętaj o tym. Na koniec chciałbym Państwu powiedzieć, że nie ugnę się. Będę stawiał złu granicę. Choćby nie wiem co, choćby nie wiem, jakich metod próbowali, nie złamią mnie.

I na koniec chciałbym zwrócić się do wszystkich mieszkańców Powiatu Biłgorajskiego, do wszystkich osób, które mnie wspierały, które też modliły się za mnie. Z całego serca Wam dziękuję. I swoje wystąpienie zakończę cytatem z Pisma Świętego, który zamieściłem na Facebooku. Choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną i Wy jesteście ze mną. Dziękuję bardzo.