Bartłomieja B. był osobą tymczasowo aresztowaną. Wówczas zarzucano mu popełnienie przestępstw zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Bartłomiej B. do szpitala został przetransportowany w dniu 26 września 2024 roku i został umieszczony w wieloosobowej sali objętej całodobowym monitoringiem, gdzie przebywał do dnia 7 października 2024 roku. W związku z tym, że był osobą tymczasowo aresztowaną w czasie pobytu przebywał pod konwojem funkcjonariuszy Służby Więziennej.
W toku przedmiotowego postępowania ustalono stan faktyczny sprawy w tym przebieg zdarzeń poprzedzający ucieczkę tymczasowo aresztowanego Bartłomieja B., okoliczności jakie mogły sprzyjać przeprowadzeniu tej ucieczki, jej przebieg, a przede wszystkim prawidłowość zachowania funkcjonariuszy Służby Więziennej i przestrzeganie przez nich obowiązków służbowych w związku z wykonywaniem konwoju osoby poza teren Zakładu Karnego.
- W wyniku przeprowadzonych czynności dowodowych w toku postępowania zarzuty popełnienia przestępstw z art. 231 § 1 k.k. usłyszało łącznie 6 funkcjonariuszy Służby Więziennej z Zakładu Karnego w Zamościu
- informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, prokurator Rafał Kawalec.
Chronologicznie w pierwszej kolejności zarzuty przedstawiono dwóm funkcjonariuszom w czasie których służby doszło do ucieczki Bartłomieja B. Wymienionym zarzucono w szczególności, iż w okresie od 6 do 7 października 2024 roku w Radecznicy nie dopełnili ciążących na nich jako funkcjonariuszach publicznych, obowiązków służbowych m.in w ten sposób, iż pozostawili tymczasowo aresztowanego Bartłomieja B., osadzonego w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Radecznicy, bez dozoru w pomieszczeniu szpitalnym, w którym przebywał, bez ochrony i obserwacji jego zachowania, korzystali z urządzeń elektronicznych w postaci telefonu komórkowego w innych celach niż związane z realizacją konwojowania, dopuścili do kontaktów osadzonego z osobami postronnymi, zaniechali przeprowadzenia kontroli pobieżnej osadzonego Bartłomieja B. po przerwaniu z wymienionym kontaktu wzrokowego i niedozorowanym kontaktem konwojowanego z osobami innymi niż funkcjonariusze Służby Więziennej, a także w trakcie pełnienia służby spali, w wyniku czego osadzony dokonał ucieczki z V Oddziału Psychiatrycznego wskazanej placówki medycznej, a nadto przed przekazaniem zmiany nie powzięli wiedzy o ucieczce, nie poinformowali funkcjonariuszy kolejnej zmiany o tym fakcie jak też nie podjęli działań umożliwiających zorganizowanie pościgu czym działali na szkodę interesu publicznego.
- Przesłuchani w charakterze podejrzanych w czasie pierwszych przesłuchań nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i skorzystali z prawa do odmowy składnia wyjaśnień, a ostatecznie przyznali się do popełnienia zarzucanych czynów, złożyli w sprawie wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym i sformułowali wnioski o wydanie wobec nich wyroków skazujących bez przeprowadzenia rozprawy
- dodaje prokurator Rafał Kawalec.
Kolejnym dwóm funkcjonariuszom, którzy przejęli zmianę już po ucieczce Bartłomieja B., przedstawiono zarzuty, że w m.in. w dniu 7 października 2024 roku w Radecznicy nie dopełnili ciążących na nich jako funkcjonariuszach publicznych, obowiązków służbowych m.in w ten sposób, iż po przejęciu służby konwojowej w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Radecznicy, zaniechali utrzymywania z tymczasowo aresztowanym Bartłomiejem B. stałego kontaktu wzrokowego, w następstwie czego nie powzięli w chwili objęcia służby wiedzy o ucieczce osadzonego ze wskazanej placówki medycznej wskutek czego nie doszło do niezwłocznego powiadomienia dowódcy zmiany Zakładu Karnego w Zamościu oraz najbliższej jednostki policji o ucieczce osadzonego z V Oddziału Psychiatrycznego, co skutkowało półgodzinnym opóźnieniem we wdrożeniu akcji poszukiwawczej za tymczasowo aresztowanym Bartłomiejem B., czym działano na szkodę interesu publicznego.
Przesłuchani w charakterze podejrzanych początkowo nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, a następnie przyznali się w organicznym zakresie. W swoich wyjaśnieniach potwierdzili co do zasady ustalenia stanu faktycznego wskazując, iż na ich zachowanie miało wpływ wprowadzenie ich w błąd przez funkcjonariuszy poprzedniej zmiany co do faktu, iż Bartłomiej B. przebywa w sali szpitalnej. Ich obrońcy złożyli wnioski o warunkowe umorzenie postępowania karnego.
Kolejnym dwóm funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Zamosciu zarzucono m.in., iż w dniu 5 października 2024r. w Radecznicy nie dopełnili ciążących na nich jako funkcjonariuszach publicznych, obowiązków służbowych m.in w ten sposób, iż po przejęciu służby konwojowej w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Radecznicy, zmienili sposób założenia kajdanek zespolonych u tymczasowo aresztowanego Bartłomieja B., poprzez znaczne zwiększenie obwodu obręczy nadgarstkowych i nożnych, a następnie dokonanie ich blokady uniemożliwiające samoistne zmniejszenie obwodu obręczy kajdanek zespolonych i zaniechali sprawdzenia poprawności ich założenia, w następstwie czego Bartłomiej B. w dniu 7 października 2024 roku samodzielnie zdjął założone mu kajdanki zespolone, co ułatwiło mu ucieczkę, czym działano na szkodę interesu publicznego.
Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Ustalenia poczynione w toku przedmiotowego postępowania w szczególności oparto na oględzinach zabezpieczonego do sprawy monitoringu, zeznaniach świadków, zabezpieczonej dokumentacji jak tez wyjaśnieniach samych podejrzanych. Niewątpliwie jednak decydującym dla poczynionych ustaleń był zapis z monitoringu, który udokumentował zachowanie Bartłomieja B. jak też działania jak i zaniechania funkcjonariuszy, które umożliwiły ucieczkę tymczasowo aresztowanego, który dopiero w wyniku wdrożonych na szeroką skalę poszukiwań, w dniu 16 października 2024 roku został zatrzymany przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie w miejscowości Żarnowa, gdzie ukrywał się w pustostanie.
Finalnie Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do Sądu Rejonowego w Zamościu akt oskarżenia wobec czterech podejrzanych – dwóch funkcjonariuszy w czasie których doszło do ucieczki Bartłomieja B. wraz z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze i wobec dwóch funkcjonariuszy którzy odpowiadali za zmianę założenia kajdanek zespolonych. Natomiast wobec dwóch funkcjonariuszy, którzy przejęli służbie po ucieczce, uwzględniając charakter zarzucanego im czynu i okoliczności sprawy - skierowano wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego.
Podkreślenia wymaga fakt, iż w toku przedmiotowego postępowania kierownictwo i administracja Służby Więziennej w tym z Zakładu Karnego w Zamościu, prowadząc równolegle postępowania wyjaśniające i dyscyplinarne, współpracowała z Prokuraturą Okręgową w Zamościu w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.
To już pewne. W Biłgoraju wyrobisz paszport
Dajcie kilka etatów ludziom w tym temacie a nie będziecie dziadować , pól etatu , na premie nagrody dla posłów starostów burmistrzów kasa jest , wycieczki kilometrówki wszystko na koszt podatnika , a tu wyskoczył , pól etatu dziad jeden , tu nie Wietnam czy Somalia dziadu, i przestańcie dziękować posłom czy senatorom za pracę , wam ktoś dziękuję ?Robią za kasę podatników
Dziadostwo
14:02, 2025-06-19
Jest akt oskarżenia. Biznesmenowi z Biłgoraja grozi...
Na utrzymanie zabrać część jego majatku
Naraził ludzi bezwzg
12:09, 2025-06-19
Jest akt oskarżenia. Biznesmenowi z Biłgoraja grozi...
Zbrodniarze powinni być skazywani na dożywocie( niestety nie ma kary śmierci). Obecnie np.w Dębicy powszechny lęk wśród mieszkańców, ponieważ morderca 12-letniego chłopca wrócił do tego miasta po 25 latach odsiadki , skazany był tylko na 25 lat. Co za kretyńskie sądy wydają takie wyroki, tak nie może być.
sugestie
08:34, 2025-06-19
To już pewne. W Biłgoraju wyrobisz paszport
Oddali to co kiedyś zabrali.
06:52, 2025-06-19
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz