Kolejna odsłona "afery" billboardowej

- Prawdy nawet Biłgorajska policja nie zniszczy. Lewicowy burmistrz nasyła policję a policja niszczy banery reklamowe na prywatnym terenie. Policja nie jest sądem że nakazuje niszczenia banerów. Jedna jak dotyczy sprawa lewicowego burmistrza to Biłgorajski komendant wysyła swoich policjantów i niszczą banery - czytamy (składnia oryginalna) w e-mailu przesłanym do naszej Redakcji.

Sprawa dotyczy baneru, który pojawił się przy biłgorajskiej galerii, jego autorzy zarzucają w nim burmistrzowi miasta Januszowi Rosłanowi działanie na szkodę Biłgoraja i działanie niezgodne z polskim prawem'

Pod wiadomością nikt się nie podpisał, a jej treść, także w przypadku składni pozostawia wiele do życzenia. E-mail, oprócz naszej Redakcji wysłany została także do Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju, Prokuratury czy na jeden z e-maili lubelskiego garnizonu Policji.

Treść e-maila (pisownia oryginalna):

W dniu 13 marca 2024  Biłgorajska policja nakazała prywatnej firmie (tu wymieniona jest nazwa firmy) tel (tu wymieniony jest telefon przypuszczam że zrobiła to na zlecenie lewicowego burmistrza Janusza Roslana. Prawo zabrania policji wchodzenie na teren prywatnej posesji i niszczenia czyjegoś mienia. Tym bardziej policja nie może cenzurować materiałów które są umieszczane na banerze. Oczywiście jak dotyczą lewicowego burmistrza w Biłgoraju to już może. Zwracam się do wszystkich osób o podjęcie stosownych działań. Zwłaszcza natychmiastowe wyrzucenie z pracy policjantów i ich przełożonych za niszczenie i cenzurowanie treści banerów. W załączeniu zdjęcie z zniszczonego baneru. W kraju demokratycznym żaden lewicowy burmistrz nie może mieć policji na posyłki. Z policją w Biłgoraju zachowuje się ja ORMO. Baner przedstawia fakty które można łatwo potwierdzić. Burmistrz unieważnił przetarg w którym wygrała firma z Biłgoraja. Dotyczy to ul spokojnej w Biłgoraju. Sprawa o budowie przez firmę (tu pada nazwa firmy) zakładu z w Biłgoraju potwierdzi policjant emerytowany pan Andrzej który przesłuchiwał jednego z prezesów firmy (tu pada nazwa firmy). Trzecia punkt z baneru pochodzi od właściciela Galeria który ponad 10 lat się sądował z miastem pan (tu pada nazwisko). Czwarty punkt z baneru przed sądem wypowiedział Adwokat (tu pada imię i nazwisko) że skarbnik pracuje dla niego i otrzymuje od niego pieniądze.

Do e-maila dołączone zostało także zdjęcie usuniętego już treści bilbordu, które po rozmazaniu sąsiadujących reklam publikujemy.

[ZT]41256[/ZT]