Środowiska patriotyczne i prawicowe Ziemi Biłgorajskiej, zorganizowały 11 listopada 2023 roku, uroczystości ku czci ofiar Rzezi Wołyńskiej. Dziś przypada 80. rocznica tzw. "krwawej niedzieli", czyli dnia skoordynowanych ataków Ukraińców na polskie wsie i miejscowości. Szacuje się że w latach 1943 - 1944 z rąk UPA zginąć mogło nawet 120 tys. Polaków, w tym dzieci, kobiety i starcy.
Rzeź Wołyńska to ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich przy aktywnym, częstym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej wobec Polaków na tzw. Kresach Wschodnich.
[FOTORELACJA]9382[/FOTORELACJA]
- Spotykamy się dziś w 80. rocznicę "krwawej niedzieli", by zamanifestować obecność w naszych sercach i w naszej pamięci ofiar naszych przodków, obywateli II Rzeczpospolitej, zamordowanych przez swych sąsiadów, Ukraińców i Ukraińską Powstańczą Armia. W niedzielę 11 lipca 1943 roku, oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na polskie wsie i miejscowości. Było to apogeum mordów Rzezi Wołyńskiej, w których ginęły całe polskie rodziny - mówił podczas uroczystości ich współorganizator, Tomasz Książek.
- Na Wołyniu zgięła siostra mojego ojca i jej troje dzieci. Wyszła za mąż za Ukraińca, który z ojcem służył w wojsku przed II wojną światową. Od 1935 roku do 1943 roku żyli w zgodzie, mieli troje dzieci, najmłodsze nie miało 5 miesięcy. Nagle w 1943 roku ojciec dostaje list. Przyjedź, porozmawiaj z moim mężem, przetłumacz mu. Nie ma go całymi dniami w domu - pisała mu siostra. Pojechał, ale usłyszał od szwagra, że oni walczą o wolną Ukrainę i że po wojnie Polski nie będzie. Ojciec został jeszcze kilka dni, nagle w nocy słychać na podwórku rumor i nawoływanie łapać Lachów. Siostra powiedziała mojemu ojcu uciekaj polują na ciebie. On ją pyta a co z tobą, co z dziećmi. Odpowiedziała, że jej nic nie grozi, ona ma męża Ukraińca. Nie skończyli rozmawiać ktoś wybił okna. Po temu ktoś wrzucił granat do domu wszystko stanęło w ogniu - relacjonuje pan Edward z Biłgoraja.
[ZT]34303[/ZT]
Jak dodaje ojciec przeżył cudem, ukrywał się w polu i dotarł jakoś w bezpieczne rejony własnego domu. Do końca życia nie pogodził się z tym co wydarzyło się na Wołyniu. - Rwał włosy z głowy, płakał, wręcz szlochał jak mówił o swej siostrze - dodaje pan Edward.
- Jesteśmy tutaj z obowiązku wobec ofiar i powinności wobec przyszłych pokoleń. Wołyń nadal jest tajemnicą, nadal woła o prawdę. Musimy poznać prawdę, musimy pracować nad pojednaniem ale w oparciu o prawdę, która wyzwala i pozwala budować trwałe relacje na przyszłość - mówił Andrzej Łagożny, członek Zarządu Powiatu.
[ZT]34974[/ZT]
- Chrześcijaństwo jest wymagające. Zobaczmy, że w Modlitwie Pańskiej mówimy odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. To jest wręcz warunkowe, bo inaczej serce zamyka się na Łaskę Bożą i zły duch wywołuje kolejne upiory wymierzone w bliźnich. Pan Jezus na krzyżu mówi Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią i do tego przebaczenia wezwany jest każdy wierzący człowiek - zaznacza ks. Roman Sawic.
- Pamięcią i solidarnością w modlitwie jesteśmy dziś z ofiarami Rzezi Wołyńskiej i ich rodzin. Jako Polak jestem zobowiązany moralnie by tu być, by modlić się, złożyć kwiaty i dać wyraz pamięci. Oni zginęli za to, że byli Polakami. My będąc Polakami o nich nigdy nie zapomnimy - dodaje Wiesław Różyński, wójt gminy Biłgoraj.
Narodowy Fundusz13:30, 14.07.2023
2 0
Włodarze .... i zabawa w godzinach pracy... Ehhhh kiedy to się zmieni 13:30, 14.07.2023