Biłgorajska firma oferuje wynagrodzenie w wysokości 8 tysięcy złotych miesięcznie

Oczywiście są to podane zarobki brutto?

Nauczyciele powinni zarabiać więcej. Ich zawód niełatwy, bardzo ważny dla społeczeństwa.

Bardzo szybko można znaleźć pieniądze dla nauczycieli by mogli pracować w szkole wystarczy by radni miejscy przestali brać kasę (około 1/2 mln zł rocznie), lub była ona racjonalnej wysokości. W końcu chyba robią to dla mieszkańców - nie dla pieniędzy.

Poza tym nie wiem czy zauważają pewną drobną różnicę to co oni dostają to dieta czyli:

Nie jest to wynagrodzenie za pracę, a ma stanowić ekwiwalent utraconych korzyści, jakich radny nie uzyskuje w związku z wykonywaniem mandatu przedstawicielskiego (np. z tytułu przerwy w prowadzeniu działalności gospodarczej, utraty wynagrodzenia za pracę).

A część z nich jest emerytami czy... nauczycielami (wykonującymi ten mandat po godzinach) bądź też bezrobotnymi to o jakiej stracie tutaj mówimy, drodzy mieszkańcy obudźmy się!

daj dobry przykład swoimi czynami - DZIAŁAJ!!! zasuwaj za darmo na rzecz dobra publicznego... Jakoś się nie rwiesz. Poświęcaj swój czas i pieniądze i nie chciej żadnej rekompensaty... jakoś nie rwiesz się do roboty, tylko innym dogadujesz. Pewnie jak palcem kiwniesz, to zażyczysz sobie bajońskiego wynagrodzenia... tylko innych praca ma być za darmo - filozof zza klawiatury!!!

Czytaj ze zrozumieniem dieta ma być rekompensatą za ich stracony czas. Nie stawiałbym na równi 3000 zł otrzymywanych przez przewodniczącego czy 2000 przez zwykłego radnego ciężką pracą - czasem nawet ponad 8-mio godzinną w markecie, na budowie gdzie otrzymasz w większości minimalną krajową - czyli 2700 zł.

Chciałbym Cię zapytać jakie były propozycje radnych w ostatnim czasie by ulżyć mieszkańcom w tych trudnych czasach, gdzie stykamy się z otaczającymi nas z każdej strony podwyżkami? Miasto z roku na rok się wyludnia (około 200-400 osób rocznie) - czy była propozycja by jakoś zatrzymać mieszkańców, poprawić coś - może ściągnąć nowych inwestorów? Za chwilę może okazać się, że główny pracodawca w regionie będzie już wkrótce w rękach austriackich właścicieli i nic nie będzie stało na przeszkodzie by siedzibę firmy przenieść np. do Wiednia. Czy którykolwiek radny zainteresował się tym tematem? Gdyby tak się stało byłby to ogromny cios dla budżetu miasta!

Nie mówię tutaj by radny pracował za darmo, ale to jest rekompensata za utratę dochodu w pracy lub jeśli prowadzisz działalność za utracony dzień kiedy nie kierujesz firmą. A jaką utratę wynagrodzenia ma rencista czy bezrobotny bądź nauczyciel wykonujący mandat radnego po godzinach.

Ale widzę, że zabolało i dobrze bo... moim skromnym zdaniem mieszkańcy nic by nie stracili gdyby radnych nie było lub było ich mniej (niestety ilość radnych jest przypisana do ilości mieszkańców i na to nie poradzimy) - oczywiście to tylko moje przemyślenia.