Zwracamy się z gorącą prośbą o dalsze wspieranie naszych działań poprzez oddawanie krwi ponieważ wciąż nie znaleźliśmy odpowiedniego dawcy płytek i sytuacja Ani pogarsza się z każdą chwilą. Chcielibyśmy również żeby słowa Ani dotarły do wszystkich ludzi, którzy zaangażowali się w walkę o jej zdrowie - czytamy na facebookowym profilu Aniu wszystko będzie dobrze.
-Na wstępie chciałam z całego serca podziękować za to wszystko co dla mnie robicie. Nie zdajecie sobie sprawy jak dużo to dla teraz znaczy, ile pozytywnej energii dajecie mi każdego dnia. Nieco ponad tydzień temu tylko najbliższe osoby wiedziały o mojej chorobie i o tym co przeżywam. Chciałam zatrzymać to dla siebie i nie obciążać moimi problemami innych. Dopiero zmuszona do poproszenia o pomoc odważyłam się przemóc i upublicznić moje zmagania z chorobą - podkreśla Anna Tymicka.
Jak dodaje, nie było to dla niej łatwe. Nie jestem typem osoby, która dzieli się swoimi problemami z innymi. Nie miałam już wyjścia i musiałam się przełamać by poprosić o pomoc. Apel, który został wystosowany za pośrednictwem moich przyjaciół spotkał się z odbiorem, którego w najskrytszych marzeniach się nie spodziewałam. Nie mogłam uwierzyć w to co się zaczęło dziać - wyjaśnia.
-Wciąż nie mogę w to uwierzyć, że tyle osób całkowicie bezinteresownie postanowiło mi pomóc. Dla wielu z tych osób jestem całkowicie obcą osobą a mimo to dostałam od nich mnóstwo wparcia, dobrego słowa, otuchy i pomocy. Dla mnie to prawdziwy cud, że ludzie z całej Polski postanowili oddać dla mnie krew, poświecić swój czas, często przełamując swój lęk robiąc to po raz pierwszy - dodaje.
Podkreśla, iż nie umiem wyrazić słowami wdzięczności. Z pozoru błahe udostępnianie postów z apelami o pomoc dla mnie okazało się olbrzymią pomocą.
-Dzięki Wam ludzie dowiedzieli się, że gdzieś w małym miasteczku w południowo - wschodniej Polsce jest taka Ania i potrzebuje pomocy. Proszę nie przestawajcie bo walka, którą toczę nie rozegra się w 1 rundzie. Zapotrzebowanie na krew jest cały czas bardzo duże bo mój organizm uparł się i strasznie grymasi przy jej doborze. Muszę wygrać tą walkę. Mam dla kogo żyć i nigdy się nie poddam. Dzięki wam wierzę w to jeszcze mocniej! Przesyłam wam nieskończone wyrazy wdzięczności - napisała w internetowym wpisie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Małgorzata Gromadzka oficjalnie wiceministrem rolnictwa
Bardzo dobrze. Może coś dobrego z tego wyniknie dla naszego regionu
Łukasz
18:50, 2025-10-23
Starosta zawiesił Ireneusza Bulicza
Pani Dzido z OIK to chyba najlepszy specjalista w mieście - w zarządach spółek - autodrom i TBS ( szacun za taaaaakie wszechstronne doświadczenie) a i może trzeba skupić się na fundacji Bulicza? I jego imprezach
2 sprawy
16:35, 2025-10-23
Poseł Gromadzka ma objąć funkcję wiceministra rolnictwa
Faktycznie , układy układziki, gromadzkiej dopingowała ewa z aleksandrowa teraz jej córka siedzi w jej biurze. Moze dla niektórych to nie dziwne dla mnie tak. Dziewczyna ktora nie wiedziała co zrobic ze swoim życiem, czy po studiach? A nagle znalazła sie w biurze poselskim, fajnie miec znajomości. Trzeba sie przypałetac do jakiegos posła , moze I my dostaniemy stołek.
Ze wsi
16:29, 2025-10-23
Starosta zawiesił Ireneusza Bulicza
3 radnych koalicji N+PIS zamieszanych w dziwne sprawy... No i wszyscy pracuja w starostwie. Przypadek?
Głosujta tak dalej
15:25, 2025-10-23