Zamknij

Biłgorajanka walczy o powrót do zdrowia. Jednak jej stan się pogarsza

09:15, 04.10.2022 Aktualizacja: 09:38, 04.10.2022
Skomentuj

Zwracamy się z gorącą prośbą o dalsze wspieranie naszych działań poprzez oddawanie krwi ponieważ wciąż nie znaleźliśmy odpowiedniego dawcy płytek i sytuacja Ani pogarsza się z każdą chwilą. Chcielibyśmy również żeby słowa Ani dotarły do wszystkich ludzi, którzy zaangażowali się w walkę o jej zdrowie - czytamy na facebookowym profilu Aniu wszystko będzie dobrze.

-Na wstępie chciałam z całego serca podziękować za to wszystko co dla mnie robicie. Nie zdajecie sobie sprawy jak dużo to dla teraz znaczy, ile pozytywnej energii dajecie mi każdego dnia. Nieco ponad tydzień temu tylko najbliższe osoby wiedziały o mojej chorobie i o tym co przeżywam. Chciałam zatrzymać to dla siebie i nie obciążać moimi problemami innych. Dopiero zmuszona do poproszenia o pomoc odważyłam się przemóc i upublicznić moje zmagania z chorobą - podkreśla Anna Tymicka.

Jak dodaje, nie było to dla niej łatwe. Nie jestem typem osoby, która dzieli się swoimi problemami z innymi. Nie miałam już wyjścia i musiałam się przełamać by poprosić o pomoc. Apel, który został wystosowany za pośrednictwem moich przyjaciół spotkał się z odbiorem, którego w najskrytszych marzeniach się nie spodziewałam. Nie mogłam uwierzyć w to co się zaczęło dziać - wyjaśnia.

-Wciąż nie mogę w to uwierzyć, że tyle osób całkowicie bezinteresownie postanowiło mi pomóc. Dla wielu z tych osób jestem całkowicie obcą osobą a mimo to dostałam od nich mnóstwo wparcia, dobrego słowa, otuchy i pomocy. Dla mnie to prawdziwy cud, że ludzie z całej Polski postanowili oddać dla mnie krew, poświecić swój czas, często przełamując swój lęk robiąc to po raz pierwszy - dodaje.

Podkreśla, iż nie umiem wyrazić słowami wdzięczności. Z pozoru błahe udostępnianie postów z apelami o pomoc dla mnie okazało się olbrzymią pomocą.

-Dzięki Wam ludzie dowiedzieli się, że gdzieś w małym miasteczku w południowo - wschodniej Polsce jest taka Ania i potrzebuje pomocy. Proszę nie przestawajcie bo walka, którą toczę nie rozegra się w 1 rundzie. Zapotrzebowanie na krew jest cały czas bardzo duże bo mój organizm uparł się i strasznie grymasi przy jej doborze. Muszę wygrać tą walkę. Mam dla kogo żyć i nigdy się nie poddam. Dzięki wam wierzę w to jeszcze mocniej! Przesyłam wam nieskończone wyrazy wdzięczności - napisała w internetowym wpisie.

(red./facebook.com/Aniu-wszystko-będzie-dobrze)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bilgoraj.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%