Jerzy Buczko z Regionalnym centrum Edukacji Zawodowej w Biłgoraju, a wcześniej z Zespołem Szkół Mechaniczno - Elektrycznych związany jest od 1983 roku. racę w biłgorajskim "Elektryku" rozpoczął zaraz po studiach. Po 40 latach przechodzi na emeryturę. 23 czerwca 2023 roku, społeczność szkoły i zaproszeni gości pożegnali dyrektora. Były kwiaty, wspomnienia i słowa uznania.
Regionalne Centrum Edukacji Zawodowej, to największa szkoła w powiecie biłgorajski i jedna z największych na Lubelszczyźnie. tylko w tym roku na wszystkich kierunkach kształciło się ponad 1 300 uczniów. A społeczność szkoły wraz z dyrekcją, nauczycielami i pracownikami administracyjnymi to około 1 500 osób. Szkoła kształci na kierunkach technicznych, związanych z dużej mierze z motoryzacją, elektrotechniką, elektroniką czy mechaniką.
[FOTORELACJA]9321[/FOTORELACJA]
- Pracę w Zespole Szkół Mechaniczno - Elektrycznych, późniejszym RCEZ-cie rozpocząłem zaraz po studiach w roku 1983 jako nauczyciel. Zajmowałem różne stanowiska, kojne stopnie wtajemniczenia pracując jako nauczyciel, doradca metodyczny, egzaminator, recenzent zadań egzaminacyjnych, przewodniczący komisji egzaminacyjnej w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie - podkreśla w rozmowie z Portalem bilgoraj.com.pl Jerzy Buczko.
W 2004 roku został dyrektorem Centrum Kształcenia Praktycznego w RCEZ, a od 2007 roku jako dyrektor Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Biłgoraju.
- Dziś w sposób uroczysty pożegnaliśmy pana dyrektora Jerzego Buczko, który przeszedł na emeryturę. Okres kiedy pan dyrektor prowadził RCEZ to czas rozwoju placówki, czas wielu inwestycji, nowych kierunków kształcenia, wiele osiągnięć na skalę ogólnopolską oraz wiele roczników dobrze wykształconych uczniów. Dziś jest czas by to przypomnieć i by powiedzieć dziękuję. Bo jest za co, bo doceniamy - jako Zarząd Powiatu i społeczność szkoły - jego pracę i poświęcenie - podkreśla straosta Andrzej Szarlip.
- Rzeczywiście pan dyrektor przez blisko 20 lat kierował RCEZ w Biłgoraju, dziś mamy powód do wielkiej wdzięczności. Przeprowadzał placówkę, przez zmiany ustroju szkolnego, zmiany w kształceniu zawodowym. Otwarty był na innowacyjność, mobilizował do pracy i poświęcenia zarówno uczniów i nauczycieli - przypomniała Teresa Misiu, Lubelski Kurator Oświaty.
- Dziś widzimy te efekty w skali całej placówki i poszczególnych uczniów. Kształcenie jest na bardzo wysokim poziomie, a uczniowie radzą sobie na rynku pracy i w życiu dorosłym piastując wiele zaszczytnych funkcji - zauważa Teresa Misiuk.
- Wiele udało się zrobić, poprawić bazę dydaktyczną, jakość warunków pracy, ale najbardziej cieszą absolwenci i to jak przyznają się do mnie na ulicy, jak zatrzymują się, wspominają czas w szkole. Zawsze pada pytani czy ich pamiętam, bo przecież przez 20 lat byłem nauczycielem, pytają co w szkole jak się rozwijana. To są bardzo miłe rzeczy i pokazują, że praca nauczyciela nigdy się nie kończy - podsumowuje Jerzy Buczko.
[ZT]34867[/ZT]
Woland00:11, 24.06.2023
To ile?
Z dyszka wpadnie na miesiąc?
0 0
Jak uczciwie były odprowadzane składki na ZUS to sam wypracował emeryturę.