Parafia pw. Chrystusa Króla w Biłgoraju i Stowarzyszenie Jedność Ziemi Biłgorajskiej już po raz szósty zorganizowały Pielgrzymkę Rowerową z Biłgoraja na Jasną Górę. -Byliśmy częścią XII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rowerowej. Na trasę pielgrzymkową wyruszyło 37 pątników, byli to głównie mieszkańcy Biłgoraja, a także pielgrzymi z Józefowa, Turobina, Tarnogrodu, Łukowej, Potoka Górnego, Frampola, Lubaczowa czy Hedwiżyna. Najstarszy uczestnik tegorocznego wyjazdu liczy 76 lat, a najmłodszy to 13 letnia Julia - informuje Mirosław Lipiński.

Pielgrzymce - jak podkreślają organizatorzy - towarzyszyły dwa główne cele, pierwszym i najważniejszym było pogłębienie swojej wiary poprzez codzienny udział we Mszy świętej, wiezione intencje i modlitwy odmawiane w czasie postojów. Drugi cel związany był z wakacyjnym odpoczynkiem, gdyż zgodnie z nauką Papieża Franciszka poznawaliśmy walory turystyczne miejsc spotkanych na trasie przejazdu. Noclegi zaplanowane w atrakcyjnych miejscach Stalowa Wola, Jasień, Chęciny, Koniecpol ułatwiły to zadanie. Msza święta odprawiana na jasnogórskich wałach zakończyła tegoroczną pielgrzymkę. Przewodnikiem duchowym pielgrzymki był ksiądz Maciej Lewandowski - wikariusz parafii pw. Chrystusa Króla w Biłgoraju.

-Pasja jazdy na rowerze towarzyszy mi już od dłuższego czasu i niejednokrotnie myślałam o tym, aby połączyć ten trud z modlitwą w drodze. Okazja przydarzyła się dość nieoczekiwanie, kiedy pielgrzymkę zaproponował mi znajomy z rodzinnych stron. Nie zastanawiając się zbyt długo i ufając Opatrzności Bożej, zapakowałam rower do auta i wyruszyłam w trasę z Białegostoku, w którym obecnie mieszkam, w kierunku Roztocza. Moje wątpliwości, co do decyzji o pielgrzymce rozwiały się już w pierwszych godzinach jazdy na rowerze. Mimo, iż nie znałam prawie nikogo i byłam jednym z młodszych uczestników, szybko zaaklimatyzowałam się w nowym środowisku - przyznaje Ilona Radej i dodaje: -Pielgrzymi nie pozwalali na jakiekolwiek poczucie samotności czy wyobcowania.

Organizatorzy zadbali by podczas wyprawy nie zabrakło również ciekawych atrakcji. Każdego dnia po wypoceniu kolejnych kilometrów pielgrzymi mogli odprężyć się na basenie, przy ognisku, czy zwiedzając okoliczne zabytki, jak zamek w Chęcinach. Po codziennej modlitwie Apelem Jasnogórskim, przygotowano noclegi w bursie szkolnej, agroturystyce, czy nawet w klimatycznych domkach letniskowych nad jeziorem.

-Byłem pierwszy raz i pielgrzymka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, zarówno w sferze duchowej jak i organizacyjnej. Wszystko było świetnie przygotowane, były posiłki regeneracyjne, serwis sprzętu zabezpieczenie duchowe i modlitewne. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu Mirosławowi Lipińskiemu, który wziął na siebie sprawy organizacyjne i ks. Maciejowi Lewandowskiemu za przewodniczenie duchowe. Wszyscy przez Tron Jasnogórskiej Pani dotarli szczęśliwie polecając jej intencje Ojczyzny, rodzin i intencje własne - zaznacz Kazimierz Adamek.

Jak dodaje Ilona Radej, trasę przejazdu zaplanowano w ten sposób, aby ograniczyć ilość trudnych przewyższeń do minimum, dostosowując ją w ten sposób do ewentualnie mniej wprawionych uczestników. -Wszelki trud pielgrzymowania zrekompensowany został nieopisaną radością, kiedy dotarliśmy przed Cudowny Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Pielgrzymka na długo pozostanie w mojej pamięci i dzięki niesamowitej rodzinnej atmosferze, którą wspólnie udało nam się stworzyć, cieszę się na kolejne spotkania ze wspaniałymi ludźmi, których dane mi było poznać na drodze na Jasną Górę - przyznaje pątniczka.

/bilgoraj.com.pl/
Foto: K. Lipiec