Cele konkursu jest motywowanie uczniów do nauki języka angielskiego i niemieckiego; pogłębianie wiedzy uczniów z zakresu kultury i historii Polski, krajów anglojęzycznych oraz krajów niemieckojęzycznych; kształtowanie postawy szacunku wobec tradycji i kultury własnego narodu oraz innych narodów; wspieranie uczniów zdolnych w rozwijaniu ich talentów językowych oraz rozwijanie kompetencji informatycznych i społecznych.
Jest on dedykowany do uczniów klas V - VIII szkół podstawowych województwa lubelskiego, a uczestnicy rywalizują w kategoriach test wiedzy z zakresu kultury i historii Polski (konkurencja indywidualna), test wiedzy z zakresu kultury i historii krajów anglojęzycznych (konkurencja indywidualna), a także test wiedzy z zakresu kultury i historii krajów niemieckojęzycznych (konkurencja indywidualna) oraz prezentacja multimedialna/film (konkurencja zespołowa).
W tegorocznej XIII edycji konkursu udział wzięło około 40 uczniów z Lubelszczyzny. Komisja konkursowa postanowiła wyróżnić następujące osoby:
Kategoria test wiedzy z zakresu kultury i historii krajów anglojęzycznych:
I miejsce - Szymon Rak Szkoła Podstawowa nr 5 im. Króla Władysława Łokietka w Lublinie;
II miejsce - Paula Litwin Szkoła Podstawowa im, Jana Pawła II w Suścu;
III miejsce - Oliwia Karpi Szkoła Podstawowa im. Zofii Krawieckiej w Majdanie Starym.
Kategoria test wiedzy z zakresu kultury i historii krajów niemieckojęzycznych:
I miejsce - Angelika Kołoda Szkoła Podstawowa Nr 5 im. Księdza Jana Twardowskiego w Biłgoraju;
II miejsce Miłosz Milan Szkoła Podstawowa Nr 5 im. Księdza Jana Twardowskiego w Biłgoraju;
III miejsce - Radosław Oszajca Szkoła Podstawowa nr 1 Szkoła Podstawowa Nr 1 im. Sługi Bożego Księdza Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego.
Kategoria test wiedzy z zakresu kultury i historii Polski:
I miejsce - Jakub Furmanek Szkoła podstawowa Nr 5 im. Księdza Jana Twardowskiego w Biłgoraju;
II miejsce - Dominika Szubiak Szkoła Podstawowa nr 5 im. Księdza Jana Twardowskiego w Biłgoraju;
III miejsce - Agnieszka Żółkiewska Szkoła Podstawowa im, Jana Pawła II w Suścu.
Kategoria prezentacja multimedialna/film (konkurencja zespołowa):
I miejsce - Sebastian Ćwikła, Paweł Pawelec, Halina Półubińska, Bartosz Duba (Publiczna Szkoła Podstawowa im.KEM w Szyszkowie;
II miejsce - Lena Gęborys, Monika Kepa, Agnieszka Żółkiewska, Aleksandra Ścirka (Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Suścu);
III miejsce - Aleksandra Mełges, Adam Mełges (Szkoła Podstawowa Nr 1 im. Sługi Bożego ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Biłgoraju).
Partnerami konkursu był powiat biłgorajski, miasto Biłgoraj oraz Oddział PTTK w Biłgoraju.
/bilgoraj.com.pl/
Aktualności. Podpalił łóżko, na którym spał jego ojciec
To wina filmów USA w naszej tv
Media
21:44, 2025-08-19
40 tys. zł na aktywność seniorów. Nowe możliwości na...
Rozwój - tak poprawnie się pisze.
abc
19:27, 2025-08-19
Aktualności. Podpalił łóżko, na którym spał jego ojciec
No to sobie posiedzi za kratkami. Dlaczego istnieją tacy zbóje. Z jakiego powodu tak niektórzy się staczają na dno.
kara
19:25, 2025-08-19
Aktualności. Podpalił łóżko, na którym spał jego ojciec
Pewnie chciał, by nie zmarzł w nocy... 🙄
Znafca
18:16, 2025-08-19
0 0
Mówią że marnarę zapina się. A może to taki styl?
0 0
Od raz śpieszę z wyjaśnieniem, żeby nie było zarzutów o generowanie odsłon, które i tak będą, Niczego tu sobie nie wymyśliłem, ale po prostu połączyłem wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z działaniami Jarosława Kaczyńskiego i jego pomazańca Mateusza Morawieckiego. „Tylko ludzie najgłupsi, zupełnie tępi mogą wierzyć, że zmiana Europy w jedno państwo coś nam przyniesie dobrego” – powiedział Kaczyński w wywiadzie dla radiowej „Trójki”. Od zawsze zgadzałem się z tą tezą i zgadzać się będę po grób, ale pustych deklaracji PiS stojących w absolutnej sprzeczności z działaniami, nie kupuję w najmniejszym fragmencie. Powiem więcej, jesteśmy świeżo po podpisaniu kolejnego aktu kapitulacji i przekazaniu władzy Brukseli.
Za czasów pierwszych rządów PiS było bardzo głośno o traktacie lizbońskim. Dyskusja przebiegała mniej więcej tak samo jak dziś i same „negocjacje” nie inaczej. Początkowo PiS i prezydent Lech Kaczyński zapewniali, że to jest zła umowa dla Polski, co zresztą było prawdą. Potem zaczęła się jedna wielka nagonka ze strony tej samej opozycji, co dzisiaj i tych samych mediów razem z „prasą zachodnią”. Ostatecznie Lech Kaczyński pod traktatem się podpisał i wtedy nastąpiła fala krytyki z prawej strony. Dziś o tej umowie praktycznie nikt nie mówi, ale tylko dlatego, że od tamtego czasu powstało wiele innych „porozumień”, które idą o 100 kilometrów dalej. Pierwszym z takich dokumentów jest „praworządność”, a ściślej przestrzeganie praworządności i wartości europejskich, cokolwiek to znaczy, jako warunek wypłaty dotacji i kredytów. Tutaj też wypada przypomnieć trochę historycznych wydarzeń chociaż wszystko jest jedynie powtórką z tych samych błędów. Łatwo się domyślić, że początkowe stanowisko Kaczyńskiego i Morawieckiego zostało wyrażone „stanowczym NIE”.
Reklama
Gdy prowadzono rozmowy z UE Węgry jeszcze były polskim przyjacielem, a Orban węgierskim patriotą, nie „:ruską onucą”. Polska razem z Węgrami wetowała ten pomysł, ale do czasu. Orban swoim politycznym zwyczajem ugrał z Niemcami to, co chciał i dłużej nie zamierzał walczyć z UE. PiS został sam i prawie natychmiast zmienił stanowisko z „patriotycznego” uniesienia na „praworządność”. Podpisali cyrografy i żeby tak głupio nie wyglądało ruszyła machina propagandowa pod tytułem: „760 miliardów dla Polski”. Morawiecki tłumaczył, że „praworządności” nie podpisał, chociaż podpisał, potem gwarantował dopływ gotówki z UE i tak gwarantuje cały czas, pomimo pokwitowania następnego ultimatum. Projekt KPO to nic innego, jak oddanie kolejnego kawałka Polski do pełnej dyspozycji Brukseli. Ktokolwiek zadał sobie trud i przeczytał ten charakterystycznie bełkotliwy dokument, chociaż po tak zwanych łebkach, to od razu zrozumie „słowa klucze”. Wszystko tam jest „zielone” i „energooszczędne”, co oznacza, że każde skredytowane euro musi być wydane tak, aby żadnemu żuczkowi na budowie drogi włosek z nóżek nie spadł, natomiast polskie kopalnie muszą powoli równać plac pod wiatraki.
Zarówno Morawiecki, jak i Kaczyński kłamią, że w KPO nie ma podatków i innych obciążeń za samochody spalinowe, oczywiście takie zapisy istnieją. W KPO zapisano dwa „kamienie milowe” dotyczące tego obszaru polskich zobowiązań. W pierwszym do końca 2024 roku ma zostać wprowadzony podatek rejestracyjny, uzależniony od emisji spalin, a haracz będzie pobierany przy rejestrowaniu samochodu. W 2023 roku ponad 1400 km dróg ekspresowych i autostrad będzie płatnych dla samochodów spalinowych, głownie ciężarówek. O tym wszystkim nie zdecyduje polski rząd, tylko umowa z UE, w dodatku to UE ją zinterpretuje w dowolny sposób, co robi cały czas. Zgoda panie Kaczyński: „Tylko ludzie najgłupsi, zupełnie tępi mogą wierzyć, że zmiana Europy w jedno państwo coś nam przyniesie dobrego”, ale problem polega na tym, że cała pana partia, z panem i Morawieckim na czele, dokładnie tak postępuje.atkakurka
0 0
Nie zawsze trzeba zapinać, zwłaszcza gdy gorąco. A jak zapinać to zawsze ostatni guzik marynarki powinien być rozpięty.