Jedna z osób organizujących akcję, była Małgorzat Gromadzka. -Krew jest bezcennym darem z głębi serca na rzecz życia i zdrowia innych osób. Mnie, jako osoby zdrowej, nie kosztuje to wiele, a jest bezcennym wkładem w proces leczenia - przyznaje. Jak podkreśla na przykładzie własnej rodziny wie, że oddana przez inne osoby krew jest na wagę zdrowia. Same statystyki mówią, że co siódmy pacjent, który trafia do szpitala potrzebuje krwi. -To dotyczy transfuzji, podania leków czy preparatów krwiopochodnych - dodaje.

Wśród krwiodawców obecna była także Aneta Panasik. -W naszej rodzinie już tradycją jest oddawania krwi. Do tego zachęciła nas nasza córka, która krew zaczęła oddawać jeszcze na studiach, gdy wróciła po nauce do domu dała nam przykład. Dziś my pomagamy wrócić do zdrowia i ratować życie innym osobom, nie wiadomo czy za jakiś czas my sami nie będziemy krwi potrzebować. Gest, który nas kosztuje poświęcenie chwili czasu wolnego, dla osób chorych jest nadzieją na życie i zdrowie - przyznaje.

Korchów jest kolejnym miejscem - m. in. po Łukowej, Majdanie Starym, Potoku Górnym, Tarnogrodzie czy Biłgoraju - gdzie organizowane są cyklicznie akcje poboru krwi.

Małgorzata Gromadzka, współorganizatorka akcji, dziękuje nie tylko samym krwiodawcom ale także wszystkim osobom zaangażowanym w przygotowanie zbiórki krwi, w tym dyrekcji Szkoły Podstawowej w Korchowie Pierwszym, władzom gminy Księżpol oraz personelowi medycznemu.

/bilgoraj.com.pl/