Rozumiem, że części tego towarzystwa obowiązek zakrywania ust i nosa nie obowiązuje?

Masakra jak zobaczyłem księży wśród kibolstwa przy kościółku. Dramat wstyd w życiu tam nie pójdę. Na szczęście tojuż ostatnie pokolenia którzy płacą na tych....... Cała nadzieja w tych młodych na ulicach. Pięknie szli i nie dali się sprowokować debilom. Gratulacje i powodzenia.

Niestety Książkowi nie wierzę tym bardziej Schodzinskuemu co sprEnuewiezyl się prawicy aby współpracować z PSL dla dobra własnych zysków i manipulacji politycznych. Tym bardziej wyjdę na ulice bo nie chce waszego zaklamywania.

Dwa obozy, dwie grupy , i My to oglądający. I co ? Komu to potrzebny ten Cyrk? Stanisław zastanów się nad tym co Ty robisz.

Maseczki jeszcze nie obowiązują, ustawa nie podpisana i nie opublikowana.

O jakich i czyich rozkazach piszesz ?. Wskaż je, zacytuj ?.Minęły te czasy, że policja była na usługach jednej nieomylnej partii. W ustawie o policji jasno jest napisane o apolityczności. Sam komendant główny policji stwierdził że poda się do dymisji jak ktoś zechce angażować policję w działania do których nie została powołana. Policja ma zapewnić bezpieczeństwo, ład i porządek w trakcie manifestacji. Jak ci odpowiada reżim Łukaszenki to przenieś się na Białoruś.

do Jana: ja myślę, że ciebie i tak tam nie ma więc w czym masz problem, że ludzie bronią swoich świątyń wybudowanych przez i utrzymywanych przez naszych przodków? A jeśli mylę się i chodzisz do kościoła to zastanów się po co, bo chyba niewiele zrozumiałeś z dekalogu. Nasz Pan Jezus Chrystus powiedział: niech wasza mowa będzie tak tak, nie, nie. Nie można być trochę za zabijaniem i mówić o sobie, że chrześcijanin.

A ty uczył się historii? To między chrześcijanami toczyły się wojny religijne. Że nie wspomnę o płonących stosach i prześladowaniach. Sprawdź ile ludzi zginęło. W imię czego? Oczywiście w imię wiary. A może chcesz kontynuować ich "dzieło" ???

Zgromadzenia mają być do 5 osób , czy policja się zbuntowała przeciw rozkazom?Pis powinien wywalić komendanta

Rewolucja jest KOBIETĄ!

taaaaak i dlatego od paru lat policja trzyma warte na Żoliborzu pod domem Kaczyńskiego bo pewnie do tego została powołana - co tam mówiłeś o dymisji komendanta???? już złożył???

Ludzie tragedia - nikt nie atakował wczoraj kościołów i obrońców nikt kamieniami nie rzucał a przecież w TVP obiecywali i co tu teraz krzyczeć na kobiety?????

"Pis powinien wywalić komendanta" . Komendanta Powiatowego powołuje i odwołuje Komendant Wojewódzki, Komendanta Wojewódzkiego Komendant Główny i tyle w temacie. Protesty kobiet mają miejsce w całym kraju, to wszystkich powinni wywalić.

Najśmieszniejsze jest debatowanie o ciąży i zabiegom przerywania przez osoby, które raczej o geriatrii winny debatować.....

nic te komentarze ciekawego nie wniosa i na nic wplywu nie maja tyle ze sa na forum

ale protest starych tetryków wstyd dziadki do bozi a nie do kobiecych..c.....p nie wstyd wam dziadki? aleluja i do przodu ..ps pod kościółkiem otumanieni rycerze ortalionu którzy nawet nie kumają w tych makówkach po co tam są ---ministranci ..to sie w dupie nie miesci

Czyli "debatować" - wrzeszczeć i wypisywać wulgarne hasła mają dzieciaki nie mające pojęcia o macierzyństwie a "Moje ciało mój wybór" postrzegają tylko przez jedną jej część, jeden organ. Wszyscy słyszą i widzą jaki.

Jak się prześladuje swoich to się samemu stoi.I ten pan papluch,gumowe ucho Stasia który jeździ tu i tam jak szuja.

A logiki ty się uczył? Jeśli były wojny religijne w Europie Zachodniej, władza świecka opanowała sferę wiary- cuius regio eius religio i płonęły stosy to jest argument za zabijaniem dzieci wg ciebie? Oni robili zło i te kobiety wołające o zabijanie dzieci też robią zło.

Poczytaj ze zrozumieniem USTAWĘ O POLICJI, to dowiesz się dlaczego policjanci patrolują ulice na Żoliborzu. Warta i patrol to nie to samo. Wartuje to cieć na budowie.

Większość katolików popiera kobiety i kompromis uchwalony za czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

do "s (2020-11-01 10:22:56)"
Nie logika, tylko fakty. Z logiką można dyskutować, a z faktami niestety nie. Skoro jesteś takim bezkrytycznym obrońcą chrześcijaństwa, to cofnij się do czasów biblijnych. Co wyprawiał Możesz ze "swoim" ludem. Za każde, nawet najmniejsze odstępstwo od wiary karał śmiercią. Po całej hecy ze złotym cielcem, wyrżnął nawet kobiety i dzieci!!! To ma być wzorzec do naśladowania?

Dobrze że Schodzinski się nawrócił. Oby to było prawda. Jak zdradził prawicę bawił się w starostę z PSL 2 kadencje. Miejmy nadzieję że to odpokutuje i pozbedzie się pozoranctwa i pychy.

Książek pamięta po której stronie barykady był za komuny. Gdzie byłeś

w Zielonej Górze

dziady stare kwatere na lubelskiej szykowac a nie za młode przyszłe matki i ich dupy sie brac .......drugiej młodosci nie dostaniecie ...o tam wygibusów słuchac a nie do młodych won

tak się składa, że znam życiorysy wielu biłgorajan i tego, który walczył o laury festiwali Piosenki Radzieckiej też, dziś są po drugiej stronie, bo kamera. Czy to predysponuje do zabierania głosu? Osądźcie sami.

Od ponad tygodnia trwają protesty związane z wydanym przez Trybunał Konstytucyjny orzeczeniu ws. aborcji. Manifestacje przybierają wulgarną formę - królują hasła i transparenty z przekleństwami, dochodzi także do aktów wandalizmu. Niszczone są m.in. elewacje kościołów czy pomniki.


























Profesor zaznaczył, że przez 30 lat z wyjątkową beztroską podchodziliśmy do młodzieży.

Proszę zwrócić uwagę, że były takie akcje typu zarobkowe wyjazdy za granicę, gdzie młodzież jechała za granicę, by próbować żyć. W tym momencie kolejne rządy, poza obecnym w zasadzie nie robiły nic, by ta młodzież nie wyjeżdżała. To podejście do nich najbardziej charakteryzuje powiedzenie byłego prezydenta, który na pytanie co ma zrobić siostra mówi, „niech weźmie kredyt i znajdzie pracę”. Na Boga, tak wyglądał nasz stosunek do młodych ludzi, w tym czasie szkoła była regularnie brana w cudzysłów. W 91 roku robiłem takie badania, nazywało się to „Szkoła 90”, w których wychodziło wyraźnie, że młodzież nie uzyskuje od społeczeństwa dorosłych tego, co powinno być wynikiem pewnej równowagi zmian



Zaznaczył, że to z czym się zmagamy obecnie jest to niedouczenie. „Mówiąc kolokwialnie niemądrość młodego pokolenia, które nie ma zielonego pojęcia o podstawowych wydarzeniach historycznych, o tradycjach polskich.

Uważa, że w tej chwili jest tendencja, by potraktować to jako wystąpienie pokoleniowe. Profesor nie dostrzega jednak w tym żadnej pokoleniowości.

Przede wszystkim tu nie ma spójnego przekazu. To nie jest przekaz zmiany, to nie jest przekaz nowego lepszego świata – jakikolwiek miałby być, czy to miałby być świat znowu komunistyczny, bo ta lewicowość jest w młodość wpisana, czy to miałby być świat jak w komunach hipisowskich – mają do tego prawo. Ale tutaj nie ma przekazu jaki ma być świat, tylko jaki świat ma nie być. Czyli rozwalić to co jest. Jedynym postulatem, który się przebija tak naprawdę to aborcja traktowana jako środek antykoncepcyjny. Nie ma pewnych środków antykoncepcyjnych, a aborcja takim jest, bo jak się dziecko zamorduje, to wiadomo, że go nie ma

– podkreślił.

Niektórzy próbują sakralizować zjawisko obecnych buntów, tej całej wulgarności, która jest bardzo chytrze pomijana. Proszę zwrócić uwagę, mówi się o determinacji, pokazuje się takie hasła, które są bardzo ugrzecznione. Teraz widziałem zdjęcie jak na krzyżu cmentarnym wypisano „Zabij księdza”, strajk kobiet, błyskawice itd. To jest typowe barbarzyństwo. Najprostsza definicja i kwintesencja to jest brak szacunku dla przeszłości i tradycji. I tu mamy z tym do czynienia, nie tyle z buntem pokoleniowym, czy generacyjnym, ale mamy do czynienia z buntem o coś. Większość tych ludzi nie ma zielonego pojęcia o co strajkuje, o co się buntuje. Oni nie są w stanie udzielić odpowiedzi na pytanie na czym polega ta ustawa, czy obostrzenie aborcyjne, pomijając fakt, że tych nastolatek naprawdę to jeszcze nie dotyczy. One mają niewielkie, a najczęściej blade pojęcie o tym czym jest ciąża, czym jest odpowiedzialność, czym jest małżeństwo, czym jest macierzyństwo

"Czy mogę iść do domu? Czy mam prawo dotrzeć do domu?" - pyta młoda dziewczyna o zmęczonych oczach, na nagraniu, które stało się już internetowym wiralem. Młoda kobieta postanowiła zrezygnować z udziału w proteście, który się toczył i wrócić do domu, przechodząc przez miejsce odgrodzone przez funkcjonariuszy policji. Internauci wyśmiewają główną bohaterkę, zarzucając jej hipokryzję - bo przecież chwilę wcześniej blokowała ona drogę i nikt nie mógł przejechać. Kiedy to ona wraz z koleżankami zechciała wrócić do domu, pojawił się problem.

Nie mogę niczym dojechać. Po pierwsze, wszystko jest zamknięte. Po drugie nie ma komunikacji miejskiej. Po trzecie, nie stać nas na, eee, prywatny transport. Bo nas na to nie stać z podatków

- tłumaczy swój stan dziewczyna.

To krótkie nagranie pełne jest takich perełek. "Którędy mam iść do domu?" - pyta główna bohaterka, po czym sama odpowiada sobie, mówiąc "Ja idę do domu tędy". I rusza pomiędzy policjantów, pilnujących porządku.

Dlaczego osoba która zajmowała się festiwalem pieśni radzieckiej jest w PiS i zajmuje się żołnierzami niezlomnymi i stoi pod pomnikiem? Może mi ktoś to wyjaśnić. Czy to jest nawrucenie. Jakie AK. Rozumiem, że w byłym AWS i Solidarności było dużo zdrajców ale ten przypadek jest szczególny. Jak można się wyprzeć pięknych pięści rosyjskich i chórów rosyjskich mundurów

Módlmy się z pokorą i w izdebce a nie na rogach ulic .......

+ . Prof. K.Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych, Uniwer.Med. we Wrocławiu . cytat ; --- "Demonstracje w maskach, w odstepach i na powietrzu (czyli "maciczne zadymy" oszalałych bab), to nie jest jakieś zagrożenie koronawirusem , ludzie nie zarażą się .!! ____ (...) "Przecież w pracy ma pan większe kontakty, (jadąc) do redakcji też pan mija kogoś na korytarzu, a to jest w zamkniętym pomieszczeniu, a to jest zupełnie co innego" - mówił do dziennikarza WP.!! ................ A więc, stosując logikę tzw. profesora-geniusza , to redakcje, firmy i cmentarze teraz są rozsadnikami SARS CoV-2 .. to tam ludzie włażą sobie na plecy w tłumie , drą mordy Wyp*erdalać" i J*bać PiS i kler", wyją wyzwiska do policjantów .!! ..... czyli lewackie spędy są bezpieczne, a nawet zdrowe , a zgromadzenia prawicowo-narodowe i kościelne, są śmiercionośne .!!

Zbiórka zorganizowana przez Martę Lempart przeznaczona na „akcje i działania Strajku Kobiet”, co to każe wszystkim w********ć, a także chce ścigać za mowę nienawiści, osiągnęła już poziom 1 178 475 złotych (stan na 1 listopada 2020 roku – red.). W opisie zbiórki Strajk Kobiet zapewnia o swej niezależności, zapewne od rozumu i godności człowieka.

Na co przeznaczona zostanie ta suma? Według opisu zbiórki ma zostać użyta na „materiały do wykorzystania przy wszystkich protestach, tj. ulotki, flagi, banery, plakaty, kamizelki, nagłośnienie oraz na materiały szkoleniowo – edukacyjne do spotkań, debat i szkoleń, ewentualne koszty wynajęcia sal itp.”. Zasadniczo zasilono rewolucyjną lewicę w dalszym uprawianiu swej propagandy.
Zbiórka na Strajk Kobiet. / foto: Prt Sc zrzutka.pl
Zbiórka na Aborcyjny Dream Team

Drugą zbiórkę zorganizowała organizacja Aborcyjny Dream Team, która między innymi udziela informacji kobietom na temat „zabiegów” zagranicą. Bo jak wiadomo w propagandzie zwolenników zabijania osób nienarodzonych na życzenie aborcja to zabieg, taki sam jak wyrwanie zęba, a nawet fajniejszy, bo można od razu iść na lody.

Tu mamy do czynienia z jeszcze lepszym wynikiem, bo na organizację wpłacono 1 261 120 złotych. Być może jednak to efekt tego, że Aborcyjny Dream Team ogłosił wszem i wobec już pięć dni temu „od dziś aborcja z powodów embriopatologicznych w publicznym szpitalu nie będzie możliwa”. Kto by się przejmował takimi szczegółami jak to, że wyrok nie został opublikowany, a więc ciągle obowiązuje ustawa z tzw. kompromisem aborcyjnym.

A na co pieniądze zbiera ADT? Między innymi na przekazywanie „informacji o możliwości wyjazdu po aborcję za granicę lub informacji o bezpiecznej aborcji w domu” osobom, które będą tego potrzebowały. – Potrzebne są (pieniądze – red.), żebyśmy mogły działać dalej i pomagać wszystkim osobom potrzebującym informacji i wsparcia

Najczęstszym grzechem wszelkiego gatunku „ekspertów” jest myślenie liniowe, czyli takie w którym skomplikowane zjawiska tłumaczy się jednym czynnikiem. W przypadku protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego takich analiz pojawiło się wiele i w zależności od tego, kto je głosi, tezy na siłę są przyspawane do rzeczywistości. Po odrzuceniu prawicowych skrajności, które tradycyjnie głoszą, że to Soros i międzynarodówka stoją za „prowokacjami” w Polsce, można przejść do wyśmiania lewicowej nadziei na rewolucję pokolenia 2000. Jedno i drugie jest hasłem propagandowym, a nie odzwierciedleniem realnych nastrojów społecznych, które bardzo łatwo dają się uporządkować.

Same protesty są skutkiem orzeczenia TK, to był impuls, nie żaden scenariusz rozpisany przez międzynarodowych lewaków, co oczywiście nie znaczy, że Soros nie buduje „nowego świata” poprzez fundacje i inne hybrydy sponsorowane na całym świecie. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że emocje społeczne najsilniej się podkręca wówczas, gdy przyczyna emocji jest naturalna. Jasne, że można i rozpisuje się scenariusze rewolucyjne, poprzedzone taką, czy inną prowokacją, ale w tym przypadku zadziałał zupełnie inny mechanizm. Na nieudolność władzy i frustrację związaną z „pandemią” nałożyła się wściekłość społeczeństwa i to nie tylko tej lewicowej części, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który został odebrany jednoznacznie – kobiety z narażeniem życia będą musiały rodzić martwe lub skazane na śmierć dzieci. I nie jest ważne, że w wyroku nic podobnego nie ma, poszedł krótki emocjonalny przekaz i to był zapalnik największych protestów od 2015 roku. Takie są fakty, Soros nie był tu do niczego potrzebny, dopiero w miarę rozwoju sytuacji, z ostrą propagandą i organizacją protestów ruszyły znane od lat bojówki i aktywiści.

Tyle o prawicowych wizjach, nie przystających do rzeczywistości. Po drugiej stronie mamy rozdętą inną histerię, mianowicie taką, że oto po raz 123 rodzi się „nowa solidarność”, pojawił się bunt nowego pokolenia i tak dalej. A fakty? Fakty są takie, że znów na reakcję i frekwencję nałożyło się kilka czynników. Mamy zamknięte szkoły średnie i uczelnie, do tego knajpy, puby i wiele innych ośrodków rozrywkowych. Młodzi ludzie znudzeni i zmęczeni szarą rzeczywistością, skorzystali z pierwszej nadarzającej się okazji do zabawy. Jasne, że cześć z nich potrafi wyciągnąć pierwiastek z czterech i coś tam z tej całej zadymy rozumie, ale gdy spytać o konkrety, to w odpowiedzi usłyszymy wyłącznie frazesy z telewizora. Chodzi o konstytucję i wolność kobiet, kropka. O co tak naprawdę chodzi? O zabawę, odskocznię, okazję do spotkania się „całą paczką”, to jest po prostu impreza, czy raczej namiastka imprezy i do tego zakazany owoc. Wszystko, co młodzi lubią najbardziej, jest zadyma, jest zabawa, co się dzieje. Stawiam parę sztabek złota, przeciw łuskanym orzechom, że gdyby szkoły, knajpy, kina, stadiony i tak dalej funkcjonowały normalnie, to mielibyśmy o połowę mniejszą frekwencję na ulicach. matka kurka

A może przyczyna jest taka:
michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst

poczytajcie - to nieboli: Rewolucja „macic”

Ignor dla zaklamanych bigotów, niech sobie piszą do woli, na Berdyczów. Polska będzie taka jaką chcą młodsze pokolenie. A dziadki niech się zajmą analizą swoich grzechów, zanim trafią do św. Piotra. Super, że coraz więcej duchownych popiera protestujące kobiety. Kompromis z czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego będzie reaktywowany.

Dlaczego osoba która zajmowała się festiwalem pieśni radzieckiej jest w PiS i zajmuje się żołnierzami niezlomnymi i stoi pod pomnikiem? Może mi ktoś to wyjaśnić. Czy to jest nawrucenie. Jakie AK. Rozumiem, że w byłym AWS i Solidarności było dużo zdrajców ale ten przypadek jest szczególny. Jak można się wyprzeć pięknych pięści rosyjskich i chórów rosyjskich mundurów

Szanowni Rodacy piszę z „ziem piastowskich”, których nie było na mapie Polski przez większość tysiącletniej historii Polski. Piszę z kraju, którego w ogóle nie było na mapie świata, przez prawie 150 lat. Urodziłem się w XX wieku, jednym z najbardziej tragicznych dla Polski, bo to w tym czasie Polska jako kraj nie istniała, potem trafiła pod niemiecką okupację i na końcu pod sowiecki but. Przez 1000 lat istnienia Polski udałoby się uzbierać łącznie może jeden, góra półtora wieku, rozsądnych rządów, z wyróżnieniem Kazimierza Wielkiego i okresu jagiellońskiego. Cała reszta była pasmem nieszczęść, konfliktów wewnętrznych i zewnętrznych, aż po wspomniane wymazanie Polski z mapy świata.

Taki mamy kontekst i tło historyczne, które przytoczyłem w jednym celu, przemyconym ironicznie w tytule. PiS istnieje 19 nie 1000 lat, w 2007 roku utraciło władzę i Polska przeżyła i przeżyje następne stulecia, po kolejnej utracie władzy przez PiS. Nieustannie słyszę „argumenty”, że to już będzie koniec i trzeba popierać, choćby nie wiem, co się działo. Od 1989 roku rządzili nami niemal sami złodzieje i Polacy razem z Polską przetrwali, tak że proszę mnie nie rozśmieszać tego rodzaju wywodami, to nawet nie jest naiwność, to jest żenada. Czy USA przestaną istnieć, gdy wygra Biden? Czy Niemcy przestały istnieć w czasie kadencji Schrödera, ściśle związanego z Kremlem i siedzącego w kieszeni Putina? No i jeszcze jedno, zanim od śmieszności przejdę do konkretów. Istnieje chociaż jeden myślący człowiek, który był przekonany, że PiS będzie rządzić wiecznie? Zostawmy te brednie emocjonalne i zajmijmy się konkretami politycznymi, nie pobożnymi życzeniami.

Co się stanie, gdy PiS utraci władzę? Po pierwsze będzie wiadomo, że Polacy przestali PiS ufać i widzieć w tej partii przedstawicieli sprawnej władzy. Po drugie, jak to zawsze bywa, władzę przejmie skrajnie przeciwne skrzydło politycznej sceny, co nie jest polskim fenomenem, ale światową normą. Po trzecie z dużym prawdopodobieństwem da się powiedzieć, że tym skrzydłem będzie PO plus jakiś „antysystemowy” twór w stylu Hołowni, jednak niekoniecznie sam Hołownia. Po czwarte jest pocieszenie dla wyznawców PiS w postaci silnej opozycji na granicy 30%, plus Prezydent RP nie pałający do obecnej opozycji wielką sympatią i przez rok będzie w stanie blokować każdą inicjatywę ustawodawczą. Po piąte mamy „pisowski” Trybunał Konstytucyjny, szefa NIK i NBP z nadania PiS, dalej Prezes Sądu Najwyższego i jeszcze można tak długo. Po szóste polecą wszyscy prezesi spółek państwowych, w tym prezes TVP, tym samym PiS znów pozostanie parę niszowych portalików, tygodników i TV Trwam, ale wyłącznie wina PiS. Po siódme zmiana władzy nie przyniesie korzyści Polsce, co wynika wprost z samej zmiany i „materiału ludzkiego”, który władzę przejmie. Po ósme, tak było zawsze i na wieki wieków amen będzie.

Jeśli PiS straci władzę, to co najwyżej może nastąpić koniec PiS–u, na pewno nie Polski i nie ma takiej siły zdolnej powstrzymać naturalne procesy polityczne. Wcześniej, czy później do tego dojdzie, a w wyniku fatalnych działań PiS i braku autorefleksji, proces rozpocznie się wcześniej niż mógłby się rozpocząć. Tyle wszystkiego i żadnymi teoriami, czy hasłami propagandowymi biegu historii nikt nie zawróci. Gdy PiS straci władzę, to będzie miał cztery lata, żeby ją odzyskać i jest w tym dobrym położeniu, że wie jak się to robi. Czego potrzeba do odzyskania władzy nikomu tłumaczył nie będę, wszystko w tym obszarze jest jasne i sprowadza się do przekonania większości elektoratu. Złośliwie i nie bez satysfakcji mogę dodać, że z całą pewnością zamykaniem knajp, klubów sportowych, cmentarzy, całych gałęzi gospodarki i pompowaniem cyrku „pandemicznego”, władzy się nie zdobywa, ale właśnie traci. Przepraszam najmocniej za powyższy zbiór banałów, jednak poziom naiwności ze strony części wyborców PiS jest tak duży, że starałem się dostosować przekaz do infantylnej wiary w wieczną i światłą władzę PiS. Powtórzę! Polska przetrwa, PiS na przetrwanie musi ciężko zapracować. matka kurka

Konfabulacje pana Morawieckiego i jego ferajny przeczytaj na yutubie ciekawe