Zawody cieszą się olbrzymią popularnością, zarówno wśród publiczności jak i jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. W rywalizacji wzięli udział laureaci gminnych zawodów, które od maja odbywały się na terenie Powiatu Biłgorajskiego. -Zawody to nie jest sztuka dla sztuki. Rywalizują tu najlepsze drużyny, które zajęły I i II miejsca w eliminacjach w tym i ubiegłym roku. Jest to nobilitacja dla drużyn. Elemnety zawodów odzworowują akcję ratowniczo - gaśniczą. Musztra pozwala ocenić zdyscyplinowanie druhów strażaków, a sztafeta pozwala weryfikować sprawność zawodników - zaznacza starszy brygadier Wiesław Kręt, Komendant Powiatowy PSP w Biłgoraju.

Strażacy ochotnicy są coraz lepiej wyszkoleni, posiadają coraz nowszy i bardzo profesjonalny sprzęt. Często także są pierwsi na miejscu zdarzeń i pierwsi przystępują do akcji ratowniczych, a po przybyciu jednostek PSP są nieocenioną pomocą. -Zawody pozwalają nam sprawdzić umiejętności i wyszkolenie, które niezbędne jest przy akcjach gaśniczych, ratowniczych, zdarzeniach i katastrofach. Możemy sprawdzić kondycję fizyczną, współpracę w grupie, znajomość obsługi sprzętu oraz sam sprzęt - podkreśla Marek Wolanin, naczelnik OSP Tereszpol - Zaorenda. Zawody to także okazja do porównania umiejętności i wyszkolenia w odniesieniu do innych jednostek OSP.

-Na strażaków ochotników, jak na społeczników przystało można liczyć w każdej sytuacji. To zgrana i zdyscyplinowania grupa, która odpowiada na każdy apel. Organizują i wspierają nie tylko akcje ratownicze, ale i działalność kulturalną, sportową czy pomocową. To dla społeczności lokalnych usługi nie do przecenienia - uważa Wójt Gminy Aleksandrów, Józef Henryk Biały. Takie same odczucia ma wieloletni Wójt Gminy Biszcza, była Wojewoda Lubelski, a obecnie poseł Genowefa Tokarska.

-Zmieniają się czasy, zmieniają się uwarunkowania gospodarczo - społeczne, ale poświęcenie strażaków ochotników się nie zmienia. Od lat w działalności OSP poświęcenie i gotowość służby jest motorem napędowym. To oni niosą tę pierwszą pomoc w razie nieszczęściom wym sąsiadom, ale coraz częściej także wysyłani są do powodzi i walki z kataklizmami w różne tereny kraju - mówi parlamentarzystka i dodaje: -Ja mieszkam niedaleko remizy strażackiej, słyszę syrenę i obserwuję jak zdyscyplinowani na wezwanie stawiają się do służby. Odprowadzam ich wzrokiem i modlitwą by skutecznie pomogli i szczęśliwie wrócili. Zawsze patrzę na to z podziwem i wdzięcznością. To są ludzie przygotowani do niesienia pomocy, robią to z potrzeby serca, to jest godne uznania i pochwały.

Mieczysław Skóra, prezes Zarządu Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Biłgoraju zauważa iż zawody okazja do pokazania umiejętności, którymi strażacy ochotnicy dysponują. -Dziś gaszenie pożarów to 50% działalności OSP. Pozostałe 50% to udział w akcjach to inne miejscowe zagrożenia, czyli wyjazdy do wypadków, kataklizmów, powodzi, podtopień, ratownictwo techniczne, ekologiczne, chemiczne czy wodne. Tutaj sprawny ratownik, to skuteczny ratownik. Ten kto nie potrafi i nie chce zadbać o swe wyszkolenie i kondycję fizyczną zamiast pomagać sam będzie podczas akcji potrzebował pomocy. Na to nie możemy sobie pozwolić - podkreśla Mieczysław Skura.

Zawody powiatowe wygrała jednostka OSP Łukowa, II miejsce zajęła OSP Aleksandrów I, a trzecie miejsce wywalczyli druhowie z Lipin Dolnych (Gmina Potok Górny). Tuż za podium znaleźli się strażacy z Olchowca (IV miejsce) i Obszy (V miejsce). Na kolejnych miejscach znaleźli się RWiE Biłgoraj (VI miejsce), OSP Zynie (VII miejsce), OSP Radzięcin (VIII miejsce), OSP Smólsko Duże (IX miejsce) i OSP Smoryń (X miejsce).

/bilgoaj.com.pl/