Maksymilian Kolbe to jedne z bardziej znanych polskich świętych, męczennik okresu II wojny światowej, który swe życie poświęcił za ocalenie współwięźnia w niemieckim obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Był franciszkaninem, misjonarzem i jednym z założycieli straży pożarnej w Niepokalanowie. 13 sierpnia uroczystości odpustowe w Osuchach zgromadziły strażaków ochotników z terenu Gminy Łukowa i gości. Uroczystej sumie przewodniczył ks. Krystian Malec doktorant biblistyki KUL.

-Serdecznie witam wszystkich, na naszym odpuście parafialnym ku czci św. Maksymiliana Kolbe. Czcimy go jako patrona tej świątyni i jako patrona naszych druhów strażaków. Witam wszystkim obecnych w sposób szczególny gości i braci strażaków. Wszystkich zachęcam by za wstawiennictwem św. Maksymiliana prosić Boga o łaski. Maksymilian Kolbe za życia zrobił wiele, będą w niebie może jeszcze więcej. Wszystkich zapraszam do wspólnej modlitwy - mówił przed Mszą św. ks. Waldemar Kostrubiec proboszcz parafii w Łukowej.

W odpustowej homilii ks. Krystian Malec podkreślał jakie znaczenie w życiu człowieka ma wiara i zapatrzenie oraz zaufanie Bogu. Do strażaków ochotników mówił zaś: -Święty Maksymilian robił rzeczy niezwykłe, był gotów poświęcić się za bliźniego bo był wpatrzony w Chrystusa i przeszedł próbę wiary, przed którą go postawiono. Strażacy chciałbym Wam podziękować za to co robicie, za to że możemy na Was liczyć, że podejmujecie się rzeczy niezwykłych, bohaterskich, ofiarnych. Jesteście gotowi na poświęcenie. Człowiek, który patrzy na Chrystusa jest gotów na wszystko, nie wstydźcie się swojej wiary i świadczcie o niej odważnie, bo na strażaków można zawsze liczyć.

/bilgoraj.com.pl/