Na łące kosiarze przygotowywali się do udziału w konkursie "Kosiarz roku 2017", a w tym czasie Jan Antończak zademonstrował proces klepania kosy, komentowany przez konferansjera. Celem konkursu było przede wszystkim kultywowanie zwyczaju sianokosów, przypomnienie starszym uczestnikom i pokazanie młodszym pokoleniom w jaki sposób dawniej koszono oraz, że było to wydarzenie mające duże znaczenie dla mieszkańców wsi, nie tylko ze względu na siano potrzebne w gospodarstwie ale też jako okazja do spotkania się i zabawy po trudach dnia codziennego. Konkursowi przyświecał także cel integracji lokalnej, wielopokoleniowej społeczności.

Do zawodów przystąpili przedstawiciele samorządowców Gminy Turobin Wójt Gminy Eugeniusz Krukowski, Przewodniczący Rady Gminy Stanisław Górny i radny Zdzisław Zwolak oraz sołtysi: Andrzej Fiut, Stanisław Gąbka, Józef Szwałek i Zbigniew Bogucki. Kosiarzy oceniano według ustalonych przez komisję kategorii. Jako pierwszy zademonstrował swoje umiejętności Gospodarz imprezy Wójt Gminy Turobin. Po nim stanęli w szranki kolejni zawodnicy. Komisja konkursowa w składzie Tadeusz Albiniak, Jan Antończak, Tadeusz Szumski i Józef Biziorek wyjątkowo skrupulatnie oceniali zmagania zawodników. Walka była zacięta, bo każdy z kosiarzy chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony a należy podkreślić, że każdy z nich doskonale potrafi operować tradycyjną kosą. Widzowie w skupieniu przyglądali się, jak pod ostrzem kos kładą się wiązki trawy. Dowcipne komentarze konferansjera wywoływały salwy śmiechu.

Po skończonym konkursie głos zabrał Wójt Gminy, który serdecznie powitał przybyłych uczestników i podkreślił, że mimo zaciętej, wyrównanej walki o tytuł "Kosiarza roku 2017" sama impreza i konkurs mają na celu przede wszystkim integrację i wspólną zabawę. Jako że impreza składa się z dwóch części: sianokosów i sobótek, po konkursie, zgodnie z pradawnym zwyczajem podpalił ognisko. Jak dawniej bywało dziewczynki zatańczyły przy w blasku płonącego ognia i w rytm piosenek i przyśpiewek ludowych w wykonaniu Kapeli Turobińskiej. W tym czasie, również zgodnie z tradycją,  zmęczeni kosiarze udali się na poczęstunek przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich z Guzówki Kolonii.

Kolejnym etapem imprezy było przejście uczestników nad rzekę. Ludowy i zabawowy charakter imprezy podkreślał niemilknący przez cała drogę wesoły śpiew. Następnie, na tle starej piosenki Wiła wianki i rzucała je na falującą wodę, dziewczynki zdjęły z głów wianki, rzucały je do rzeki a fale Poru przyjęły podarunek i poniosły z nurtem, po czym wróciliśmy na stadion, by wziąć udział w dalszej części imprezy. Zanim jednak na scenie pojawiły się zespoły disco polo: Cassino i Redox, komisja konkursowa ogłosiła werdykt i wyłoniła laureatów.

Tytuł "Kosiarza roku 2017" zdobył Zdzisław Zwolak, drugą lokatę zajął Stanisław Gąbka a trzecie miejsce zdobył Józef Szwałek. Po ogłoszeniu werdyktu i wręczeniu zasłużonych nagród koncertem zespołu Cassino rozpoczęła się zabawa taneczna. Kolejnym zespołem jaki pojawił się na turobińskiej scenie był zespół Redox. Po ich występach uczestnicy imprezy mogli bawić się nadal, biorąc udział w dyskotece pod gwiazdami. Nie mogło zabraknąć atrakcji dla dzieci: dmuchanych zamków i zjeżdżalni. Uczestnicy mogli też spróbować swojskiego jadła przygotowanego przez KGW z Guzówki Kolonii lub skorzystać z ofert gastronomicznej Ginger Baru. Nad bezpieczeństwem imprezy czuwali druhowie z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej z Turobina i z Żabna oraz wzmożone patrole Policji.

/red./