- Są oczywiście emocje sportowe ale przede wszystkim mamy na uwadze to, że pomagamy walczącym o zdrowie dzieciom z naszego powiatu, a mianowicie Idze Pawelec i Maćkowi Lejb, które walczą o zdrowie - mówi Mirosław Późniak, sędzia główny zawodów.
[FOTORELACJA]10677[/FOTORELACJA]
Iga Pawelec, to 9-letnia mieszkanka Biłgoraja, która cierpi na wady ośrodkowego układu nerwowego, hipoplazję ciała modzelowatego, powiększenie układu komorowego, asymetrię półkul móżdżku oraz padaczkę lekooporną.
- W tej chwili najwięcej środków potrzeba na rehabilitację Igi, w najbliższej perspektywie trzeba będzie także zakupić nowy wózek, bo z tego Iga wyrasta oraz myśleć o samochodzie przystosowanym do przewozu osoby niepełnosprawnej - wyjaśnia mama Igi, Barbara Pawelec.
Rehabilitacja jest także głównym wydatkiem w przypadku Maciusia Lejb. Jak zaznacza jego mama, w tej chwili szczególnie ważna jest rehabilitacja kończyn dolnych.
Maciuś ma 5 lat, urodził się jako wcześniak z zespołem wad mnogich, w tym z dysmorfią, rozszczepem podniebienia, ubytek przegrody międzyprzedsionkowej czy wadę stóp. Chłopiec oddycha przez rurkę tracheostomijną i na stale karmiony jest przez zgłębnik dożołądkowy. Ze względu na wady kończyn dolnych wymaga specjalnych ortez oraz intensywnej rehabilitacji.
- Dziś mamy przykład tego, że sport to nie tylko emocje związane z grą ale także doskonałe miejsce by pomóc, okazać solidarność, wsparcie. Jesteśmy społeczeństwem, które jest wrażliwe, pomagamy - dodaje Andrzej Łagożny.
Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie "Rozwój Gminy Biszcza" oraz wolontariusze.
J2313:19, 25.02.2024
Kiedy ostatnio starostwo zrobiło charytatywny turniej. Wstydu nie mają, robiąc sobie kampanię na czyiś nieszczesciu
Er14:54, 25.02.2024
Wstydu to nieasz pisząc takie komentarze. Zrób coś zamiast krytykować.
2 0
2023r Maju..jeśli ktoś nie wie proszę nie pisać głupot
2 0
Prawda jest taka, że starostwo, rada powiatu, zarząd powiatu już od lat wspierają organizację akcji charytatywnych - jeśli nie przez bezpłatne udostępnienie jednego z obiektów podlegających pod urząd, to przez opłacenie części kosztów związanych z organizacją przedsięwzięcia lub przyznanie dotacji celowej na dane działanie. Mimo, że urzędnicy czy członkowie zarządu sami nie organizują akcji, to wspierają organizatorów w ich działaniach. Wiem z doświadczenia, już kilka razy podczas akcji korzystaliśmy z takiego wparcia. Podobnie sytuacja wygląda z urzędem gminy - sami nie organizują, ale z budżetu gminnego wspierają różne przedsięwzięcia.